Gajos pisze:ale na przyszłość - chętnie się czymś takim dla wprawy zajmę.
Czarkowicz pisze:P.S. Artja, od początku w głowę zachodzę... Jakim cudem Ty masz mnie w swoim awatarze?
Czarkowicz pisze:Okolicy w ogóle nie kojarzę...
Wiktor pisze:crash
ale z tą stalą to nie do konca tak jak piszesz... trzeba znać jej skład a następnie przeprowadzić taki proces hartowania by uzyskać to co się chce
Gajos pisze:Zrobiłem i przetestowałem już przyrządzik z pierwszego rysunku, wychodzi perfekt. Na razie tylko do wałków 5 mm z otworem 2 mm. Więc gdyby ktoś coś tam apgrejdował z takim wałkiem, to dla mnie odtąd tylko odmierzyć odległość otworu, zrobić bzyk i zacyzelować jak na rysunku drugim, w sumie góra kwadrans, polecam się.
Tak, przez twarde się najwyżej najpierw "ręcznie" przeszlifuję. Góra 2 kwadransy dłużej, ale... Ta twardsza powierzchna... Czy ona taka potrzebna...Ramotny pisze:... jak ktoś się bardzo uprze to będzie miał elastyczny, miękki rdzeń z twardą, wytrzymałą powierzchnią - najlepszy przykład to samurajskie miecze. To się nazywa TECHNOLOGIA WYTWARZANIA
Owszem czasem się przydaje bo znaczniej wolniej się ściera. Dokładnie to jest właśnie stosowane w wałach korbowych samochodów - czopy utwardza się powierzchniowo właśnie po to żeby się wolno ścierały a cały wał pozostaje sprężysty żeby przenosić obciążenia. Osobiście hartowałem wały i wałki rozrządu w FSO w 1983 roku na praktykach studenckich (zresztą dlatego NIGDY nie miałem w posiadaniu ani użytkowaniu wyrobów tej "fabryki").Gajos pisze:Ta twardsza powierzchna... Czy ona taka potrzebna...
Produkowałeś, ale nie posiadałeś i nie użytkowałeś... .No to ja już chyba wreszcie wiem, dlaczego na nie mówili "wały nierządu"...Ramotny pisze:Owszem czasem się przydaje bo znaczniej wolniej się ściera. Dokładnie to jest właśnie stosowane w wałach korbowych samochodów - czopy utwardza się powierzchniowo właśnie po to żeby się wolno ścierały a cały wał pozostaje sprężysty żeby przenosić obciążenia. Osobiście hartowałem wały i wałki rozrządu w FSO w 1983 roku na praktykach studenckich (zresztą dlatego NIGDY nie miałem w posiadaniu ani użytkowaniu wyrobów tej "fabryki").Gajos pisze:Ta twardsza powierzchna... Czy ona taka potrzebna...
Zresztą silniki modelarskie wykorzystują to samo - powierzchnia wału i czopa korbowodu jest utwardzona (hartowana) i szlifowana...
Czy to ma sens w wałach głównych helikopterów? Nie ponieważ głównie przenoszą obciążenia wzdłużne a nie poprzeczne...
Wspomniałem o tej możliwości po to żeby nie stwarzać wyobrażenia że stal może być tylko w całości miękka lub twarda (zahartowana).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości