Jest wrednym modelem - o czym doskonale sam zaświadczyłeś opisując swoje perypetie, i przekona się jeszcze nie jeden.
Przeciągnięcie polega na tym co sam opisałeś - zbyt niska prędkość, mała powierzchnia nośna, duże obciążenie powierzchni nośnej.
Aby tego efektu uniknąć lata się szybciej niż modelami o lepszych parametrach, żadna nowość - ale też nie jest to zaleta.
W innych modelach przeciągnięcie nie kończy się tak gwałtownie i znacznie łatwiej jest model wyciągnąć po przeciągnięciu.
Łatwo napisać że wystarczy idealnie wszystko ustawić, bezbłędnie latać a model wtedy jest cacy
Wredność polega na tym jak wiele błędów wybacza i jak na nie reaguje.
Większość pilotów stosuje w tym modelu śmigła 8 - 9 cali, co tez jest wadą bo prześwit jest mały i łatwo o uszkodzenie.
Ja używałem hamulca w regulatorze i ustawiałem śmigło tak aby nie było pionowo, lądując z wyczuciem nie było problemu nawet na całkiem utwardzonej powierzchni.
Co do wibracji na śmigle - sprawdź czy napewno wręga do której przykręcony jest silnik nie złapała luzu na śrubach.
Niestety to dziadostwo to wręga przykręcana do plastikowych mocowań i łatwo od wibracji się luzuje, szczególnie w nowym modelu po paru lotach.
Dociągasz i ten efekt znika.
Ogólnie takie rozwiązanie to kicha i dopiero w nowszych modelach zastąpili je mocowniem przed wręgą, które jest znacznie solidniejsze i prostsze w naprawie.
Wzmocnienia póki co nie przetestowałeś za mocno - upadek w miękką trawę, miękką ziemię to nie to samo co ubita ziemia lub drzewo
Wtedy siła uderzenia rozejdzie się po konstrukcji i uszkodzi ją gdzieś - zawsze gdzieś wyjdzie.
Tak to niestety zawsze się kończy.