Holowanie transparentu/banera samolotem

Bo każdy ma samolot, ale nie każdy się przyznaje...
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 2 maja 2017, o 16:26

Powitał Panów :)

Sprawy zmierzają ku temu, że nie wykręcę się ze zrobienia chyba fajnej niespodzianki ludkom, którym się to należy za całokształt działań dla dobra ludzkości ;) .
Plan zgrubny jest taki, żeby na imprezce wiankowej (ok. 24 czerwca, o panienkach z wiankami jeszcze nic nie wiadomo :dk: ) dać jakiś niewielki pokaz latadeł w miarę efektownych. Dla tej efektowności i nie tylko wskazane byłoby polatanie z banerkiem tak gdzieś 3...5 metrów x 0,6...0,8 metra ze stosownym tekstem okolicznościowym ku chwale czegoś tam.
Na pfmrc jest temat o tym, są i filmiki - ale chciałbym dowiedzieć się tyle ile się da zanim rozpocznę jakieś konkretne ruchy w tym zamiarze.
Koncepcji jest kilka : start z "wózkiem" prowadzącym płachtę, start od razu z płachtą na holu (tu film jest felernie zrobiony, najważniejszego nie widać)...
Nie widziałem, aby ktoś próbował startować z płachtą zwiniętą (zrolowaną) a potem uwalnianą już w powietrzu na bezpiecznej wysokości.
Następna zagadka to z czego ten baner zrobić hmm ... Jawi mi się przewiewna i lekka tkanina, jakiej używa się na chorągiewki. Trochę feler z półprzezroczystością, bo wtedy napis będzie tylko jednostronny, z drugiej negatyw nie do pokazywania... trochę obciachowo może wyjść taki pokaz :masakra:
Wszystkie pomysły mile widziane, uwagi i spostrzeżenia takoż - za wyjątkiem takich "wybij sobie z głowy..." itp.
Tak więc ktokolwiek coś widział, ktokolwiek coś wie :help: :nw: ...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 2 maja 2017, o 16:37

folia aluminiowa jest chyba nieprzepuszczalna, to można by ją wsadzić pomiędzy dwie warstwy.
Helikoptery
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 2 maja 2017, o 23:45

Folia alu powiadasz... hmm . To może być niezła myśl, tylko czy jej nie wytarmosi zanadto na takim huraganie... Chyba nie popęka, a ewentualny intrygujący szelest może być plusem dla sprawy.
Zrobię jakieś próby z folią alu i polipropylenową, ale alu może też mieć dodatkowy plus - usztywni nieco tę szmatę, co jest pożądane. Dzięki :nw:
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 3 maja 2017, o 03:08

Na huraganie będziesz miał widownię tylko z jednej strony - plecami do wiatru ;) Żeby widownia mogła przeczytać cokolwiek, musiał byś lecieć względnie nisko i powoli, a w tych warunkach baner ustawi się z wiatrem i widownia zobaczy..., no może ktoś się obrazić ;)

Technicznie rzecz biorąc próbowałem ciągnąć funcubem długą wstęgę z rolki krepiny, miała chyba z 4-5m. Zerwała się dopiero po kilku ciasnych nawrotach i czasami przy starcie gdy taśma zaczepiała o badylek. Trzeba było lecieć szybko żeby taśmę utrzymać w miarę poziomo.
Myślałem też wtedy o mechanizmie w postaci rurki z nawiniętym banerem rozwijanym serwem windowym, albo silnikiem krokowym - jak ekran kina domowego. Inny pomysł podsunął mi mechanizm podnoszenia osłony przeciwsłonecznej na tylnej szybie opla omegi, którą kiedyś miałem - działa na zasadzie dwóch ramion robiących ruch jak wycieraczki. W pierwszym przypadku płachta zwisałaby swobodnie pod kadłubem, zwinięta do startu i lądowania. W drugim przypadku byłaby sztywno wysuwana pod kadłubem jak miecz jachtu. Żaden z tych pomysłów nie doczekał się realizacji, więc nie znam efektów ;)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 4 maja 2017, o 10:52

Znajomy rozwalił w piękny sposób akrobata F3A, bo zrobił ranwers, a taśma pięknie wkręciła się w śmigło i motor stanął.... Poza tym baner ustatecznia. My kiedyś lataliśmy z różnymi taśmami przyczepionymi do ogonów, końcowek skrzydłą itp. Startowaliśmy z ziemi. Mechanizm był dość prosty, przywiązujesz cienki sznurek do ogona samolotu, mocowanie na taśmie to były dwie listewki, pomiędzy które włożona była taśma i tyle. Obejrzyj sobie filmy na YT pt. banner towing. Zrob baner tak samo, tylko że bedziesz go mocował na stałe do ogonka. Wypuszczasz model z reki lub normlanie startujesz, baner leży na ziemi zwinięty w rolkę albo poprostu sobie leży. Tyle. Literki możesz nakleić na cienką, białą tkaninkę, czy nadruk zrobić. Model musi mieć jakiś tam nadmiar mocy. Z helikami dużo łatwiej :-p.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2017, o 11:42

Kowal pisze:Z helikami dużo łatwiej :-p.


Zwlaszcza, ze maja dwa rotory w ktore moze sie wkrecic tasma jak pilota poniesie fantazja :)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 4 maja 2017, o 12:52

Jak ktoś ma pecha, to w i dupie palec złamie. :-p
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 4 maja 2017, o 13:35

.... Albo od własnej siostry hiva zlapie... No życie co zrobic...
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 4 maja 2017, o 18:36

Kowal pisze:Jak ktoś ma pecha, to w i dupie palec złamie. :-p

Fakt :grin2: . Raczej nie mam pecha, powiedziałbym nawet, że przeciwnie... Inaczej już bym nie żył ze 20 razy...
Kowal - dzięki, cenne info to o ustatecznianiu. Mega dobra podpowiedż z linkiem "banner towing" - obejrzałem trochę i oglądam dalej, dużo mi rozjaśniłeś. Zamierzam na początek podpiąć ten gałgan do zaczepu holowniczego w Fun Cubie XL licząc na najmniejsze zakłócenia planowego pionowego toru lotu. Zwiedziłem dziś prowincjonalne sklepiki, w których cudów mnóstwo, zamówiłem próbki materiałów do oceny przydatności (tu tak można, to nie wielkomiejskie markety ;) ). Kupiłem też kilka wstążek do wstępnych prób. Ale Piotrek jakby potwierdza moje przeczucie, że nie taki diabeł straszny, trzasiewzionćzatoizrobić i tyle. A że w międzyczasie zabawy będzie fajnej trochę, to już bonus za to "wzienciesie".
Spróbuję też akcji z jednym ciężarkiem podwieszonym do końca tych listewek trzymających tkaninkę. Start z wózkiem to dla dużej płachty chyba dobra metoda.

Dowiedziałem się też, że różni ludkowie robiący zarobkowo banerki nie są zawaleni robotą po uszy i nie cenią się jak za brand gold, więc może zlecę wykonanie wg, instrukcji. Zaleta - jest jakaś szansa, że będzie ładnie i profi wykonane, podobno do trzech dyszek za metr kw. gotowca z napisami nawet po chińsku.

Pomyślałem też, czemu ten sport jest jeszcze względnie mało popularny, przecież chętni do potrząśnięcia sakiewką za taką - nadal dość wyjątkową na chwilę obecną - akcję reklamową to by się znależli jacyś... Tylko się rozejrzeć trza ;) ...

A że pomysł uświetnienia imprezy... nie, to za wielkie słowo, raczej "zbiegowiska na okazję" - o,tak ;) ... się rozrasta wskutek niespodziewanie silnej aprobaty głosów znaczących, to jeszcze holowanie szybowca modelem wchodzi w grę. Taki średni laminatowy 2,75 m WS wisi mi nad głową, wyposażyć tylko w to i owo, nadajniki są na oba pasma, w Naszym forumowym sklepiku właśnie zanabyłem korzystnie odbiornik do Futabki - niby wszystko jest, tylko brakuje... pilota. Sam dwóch na raz nie ogarnę, nierealne :masakra:
Jest jeszcze pomysł dołożenia do holownika silnego oświetlenia z końcówek skrzydeł na ten banerek i parę przelotów po ciemoku. Teren do latania taki, że o gorszy trudno - główne przeloty wzdłuż rzeki pośrodku nad nurtem, rzeka spora i nie płytka (Narew), wystartować to jeszcze się gdzieś da bo FC XL odchodzi na 7-miu metrach pod obciążeniem (bez na dwóch i pół, bo i tak jest krówsko), ale z lądowaniem to już tylko dlatego, że przymus... Inaczej by się nie dało.
Ale jak próby wyjdą obiecująco, to i asfaltową drogę lokalną da się zamknąć dla ruchu na jakiś czas. Zalety prowincji ;) ...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 4 maja 2017, o 19:34

Nie nazywajmy szamba perfumerią. 99,5% rzeczy w lotnictwie już ktoś zrobił, latał, odkrył. To samo jest z naszymi modelikami. Bo umówmy się, nie latamy potworami. To są zabawki Nie napierdalajmy do wróbla z armaty. Zazwyczaj pomysły na które wpadamy już dawno istnieją.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 4 maja 2017, o 23:54

Kowal pisze:Nie nazywajmy szamba perfumerią. 99,5% rzeczy w lotnictwie już ktoś zrobił, latał, odkrył. To samo jest z naszymi modelikami. Bo umówmy się, nie latamy potworami. To są zabawki Nie napierdalajmy do wróbla z armaty. Zazwyczaj pomysły na które wpadamy już dawno istnieją.

Jasne, że tak jest. Tylko to ja jeszcze tego nie ćwiczyłem, więc patrzę na to jak na trudność, bo jeszcze nie okazało się łatwością ;) . Jak przećwiczę temat, to stanie się on ot, taką zwyczajną rzeczą jak teraz lot znanym i wlatanym modelem.
Tak, to są zabawki-nie zabawki, bo dość szczególne. Prawie wszyscy przez całe życie rozglądamy się za jakąś rajcującą zabawą.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 5 maja 2017, o 06:39

Wiesz, chodzi mi o to, żebyśmy nie traktowali tego jako fizyki kwantowej, tylko się tym bawili i czerpali z tego przyjemność. Jak Mirek, Mirosław nasz kochany, jak zalega na wycieraczce.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 5 maja 2017, o 11:10

Kowal pisze:Wiesz, chodzi mi o to, żebyśmy nie traktowali tego jako fizyki kwantowej, tylko się tym bawili i czerpali z tego przyjemność. Jak Mirek, Mirosław nasz kochany, jak zalega na wycieraczce.

A żeby tam zaraz o kwarkach i barionach to nieeee... Ale ciekawość swoje ma do powiedzenia i napędzenia działań. Wniknięcie w zagadkę, wyjaśnienie czemu coś dzieje się z natury tak a nie inaczej, rozwiązanie jakiejś zagadki też może sprawiać niektórym ludkom frajdę. To daje taki substytut poczucia ogarniania otaczającej rzeczywistości...
Najpierw jest tak : :o
Potem może być tak : :cry:
Bywa, że : :wall2: albo wręcz :wall:
A dalej : hmm
I albo : :help: , albo :readit:
Na koniec : :juppi:
I o to chodzi :D
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 8 maja 2017, o 17:11

Wychodzi na to, że doktoratu w tym temacie raczej nie zrobię - zbyt prosty.
Podczepiłem do Easy Stara z ciut mocniejszym napędem na 10-cio metrowej lince prawie drugie tyle gałganka próbnego i... poleciał. Po prostu, śmigiełko zawyło jak zwykle i poleciał. Zwyczajnie.
Troszkę mnie zdziwko dotknęło (czyt. by @Aikus : jebło)
Dziś sam poleciałem, ale do wzmiankowanego sklepiku ze szmatkami. A tam już czekała na mnie specjalna tkanina do takich rzeczy. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje. Biała, leciutka, mocna, nienasiąkliwa i łatwo przyjmująca druk. Są różne kolory, rozmiar 1,5m x 50m.
Teraz znów potrzebuję Waszej wiedzy i rozeznania : najbliższy zakład drukujący takie wydumy jest w Wawce, troszkę daleko. Docelowo to tak, drukiem - ale do próby widoczności i doboru wielkości liter czy innych dupereli to może jakiegoś Matejkę odstawić... No właśnie, tylko czym ? Znacie jakiś tani spray ? Nigdy nie byłem graficiarzem i nie mam kontaktów albo mam i nie wiem o tym ;). Samochodowe są drogie, w Mrówce mieli tylko jakieś akryle jeszcze droższe... Gdzie i czego szukać ? Bo wiecie - sprzedawca często chce sprzedać i zarobić, najlepiej ten mało chodliwy towar zalegający a co potem to ma w doopsku. Chłopaki w marketach tu słabo się orientują...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 8 maja 2017, o 19:05

Ekhm... Kto @Aikusem zaczyna, ten @Aikusem kończy... Matejko mógłby za nim pędzle nosić, prawda chłopaki? :D
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 8 maja 2017, o 19:41

No ba! :D
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 8 maja 2017, o 23:05

A nic się nie pucował, że umi - skąd mogłem wiedzieć :dk:
Ale to chyba za ordynarna robota dla takiego artysty hmm
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 9 maja 2017, o 06:57

Myślę, że tak przyziemna robota mogłaby rzeczywiście urazić naszego artystę.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7198
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 9 maja 2017, o 08:19

omcKrecik pisze:Teraz znów potrzebuję Waszej wiedzy i rozeznania : najbliższy zakład drukujący takie wydumy jest w Wawce, troszkę daleko. Docelowo to tak, drukiem - ale do próby widoczności i doboru wielkości liter czy innych dupereli to może jakiegoś Matejkę odstawić... No właśnie, tylko czym ? Znacie jakiś tani spray ? Nigdy nie byłem graficiarzem i nie mam kontaktów albo mam i nie wiem o tym ;)


Pędzlem i plakatówką trenuj. Względnie markerem.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 11 maja 2017, o 21:26

Zrobiłem właśnie próbne loty z dzieciolotem Easy Star-em jako holownikiem. Jestem pozytywnie trochę zaskoczony, jak łatwo poradził sobie z pięciometrowym, podwójnie złożonym i zlepionym wzdłuż "na obejmkę" taśmą pakową grubszą odcinkiem (śmiech na sali proszę :lol: ...) ... ręczników jednorazowych. Z przodu dwie listwy szkłoepoksydowe jako prowadzenie i dwa spore magnesy na dole jako obciążnik-stabilizator. Podczepienie w Y około półtora metra, dalej 10 metrów takiej samej linki sizalowej z pasmanterii.
Baner próbny - że tak odważnie to nazwę - zachowuje się w locie dobrze. Przód idzie cały czas stabilnie w pionie bez zauważalnych tendencji do przechyłu lub wirowania, około 2 ... 4 metry poniżej holownika - chyba przesadziłem z ciężarkiem. Da się wykonywać rozciągnięte zaplanowane podstawowe akrobacje, nawet dość efektowne to mi się wydało. Start zwyczajnie - z rąsi z linką bez luzu, żeby nie było szarpnięcia. Lądowanie też normalnie, do rączki naprowadzić trudniej ale też by się dało. Powietrze było dziś niespokojne, ale z tą celulozą na sznurku latało się łatwiej niż bez niej - tak, jak mówił Kowal.
Aha, napęd oczywiście nie taki rachityk jak fabryka dała. Stałe trójłopatowe 8x6 i silnik właściwy do niego, ciężki pakiet 4S 2650. Latałem w sumie ok. 30 minut i nie wydoiłem wszystkiego z pakietu.
Został do poprawki tylko jeden drobny szczegół. Napisy tak gdzieś do połowy długości są czytelne cały czas w locie, a dalej już trudniej, bo powietrze tarmosi tym gałganem okrutnie. Ma to pewną cechę, którą odebrałem jako niekoniecznie wadę - dość głośny łopot, słyszalny ze 100 - 150 metrów. Przy bliskim szybkim przelocie robi nawet niezłe wrażenie... Ten próbny skróciło tak jakoś o pół metra, mam teraz zbieranie strzępków po polach. Ale trochę usztywnić go wzdłużnie to by się przydało. Szukam pomysłu, docelowej szmatce można zrobić zaszewkę na całej długości i coś tam wsunąć...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...

Wróć do „Ogólne dyskusje parapeciarzy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron