Dylematy - czyli jaki wybrać samolot

[Don Mirson]

W moim odczuciu ktoś kto latał helikiem piankolota ogarnie w chwilę a sterowanie zerojedynkowe będzie właśnie najbardziej naturalne (nic się nie dzieje poza tym co zrobiliśmy).

[mikegsx400]

Ja z kolei oglądałem te samoloty w F3M jak jeszcze działał stacjonarnie i powiem że jakością mnie zupełnie nie przekonały, wyglądają jak pianki z "na polskim niebie". Czyli szorstka, matowa powierzchnia, prawie na pewno wycinana, a nie wtryskiwana. Osobiście bym nie kupił (zwłaszcza, że cena też taka sobie).

[jano]

Ja polecam modele z RC Factory, tanie to one nie są ale w stu procentach warte swojej ceny, latają świetnie. Daj sobie spokój z górnopłatami, latasz helikopterami to z akrobatką poradzisz sobie bez problemu lata to jak gazeta. Nie potrzeba pasa
startowego startujesz z ręki i lądujesz do ręki, chcesz wolno latasz wolno chcesz szybko latasz szybko, przy nodze i daleko. Kretami nie ma się co przejmować mała masa swoje robi, ja swoim glebiłem nie raz a jak na piankę to on jest duży 125 cm
rozpiętości i dalej jest w służbie gotowy do lotu, nie było poważnych napraw uzupełniania ubytków, UHU POR robi robotę. Jest to zabawka do bezstresowego latania a robienie fikołków szybko Ci się spodoba.

[Ramotny]

Ja się bawię od paru miesięcy Ultimate (ze Scorpio ale RCForever też ma).
Nie jest tani ale lata super...
https://www.scorpio-polska.pl/katalog/e ... 65241.html

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Adam12]

Ja się bawię od paru miesięcy Ultimate (ze Scorpio ale RCForever też ma).
Nie jest tani ale lata super...
https://www.scorpio-polska.pl/katalog/e ... 65241.html

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Oglądałem to wczoraj jak lata i na 3S może byłaby z tego spacerówka ciut szybsza od Fun Cuba. A jak z kretoodpornością ? Dwupłat jakoś mnie straszy, że to zaraz się rozleci. Na pierwszy samolot to tak ...

[mikegsx400]

Masz nawet niedaleko fajną sztukę. Stoi już ponad rok, także może jeszcze by coś urwać:
https://m.olx.pl/d/oferta/e-flite-samol ... xDbrh.html

[Ramotny]

Oglądałem to wczoraj jak lata i na 3S może byłaby z tego spacerówka ciut szybsza od Fun Cuba. A jak z kretoodpornością ? Dwupłat jakoś mnie straszy, że to zaraz się rozleci. Na pierwszy samolot to tak ...

Samolot jest wyjątkowo odporny na moje "używanie" i przeżył już parę solidnych kretów - jeden z pierwszych jest na foto 1. Przy czym "przeżył" oznacza, że dał się łatwo odbudować.
Najsłabszym elementem całej konstrukcji jest zaczep dolnego płata (foto2) - jest wadliwie zaprojektowany i łatwo się łamie. Opracowałem wzmocnienie (foto3) które znakomicie się sprawdza.
Skrzydła na razie ani razu nie ucerpiały, Takoż łoże silnika i sam silnik. Łatwo wygiąć podwozie (foto5) ale w sumie to zaleta bo działa jak pochłaniacz energii (niechcianej).
Po ostatnim krecie musiałem wzmocnić półkę pylona górnego płata (widać na foto4) bo rozpadła się na 3 części - wyjątkowo dobrze dała się skleić cyjanoakrylem.
Jak chodzi o zasilanie to na 3S 2200mAh lata dość spokojnie i nawet na śmigle można zawisnąć choc pełny fun jest na 4s przy czym zgodnie z sugestią Jazza (od którego nabyłem U) latam nie na 11x6 tylko 12,6x6. Próbowałem też 11x7/3 i 12x6 klasyczne ale najlepiej sprawuje sie 12,6x6 Dynama.
Uwaga: do latania na zwykłym polu fabryczne podwozie z kółkami 30mm i owiewkami zupełnie się nie nadaje - zdemontować i założyć koła 75mm z Conrada. Dodatkowo odwróciłem podwozie o 180 żeby oś kół wypadła bardziej z przodu - mniej podatny na kapotaż w trawie.

Moj zięć in spe też ma taki i poza dwoma małymi kretami nic mu się nie stało.

Warto dodać, że fabryczny odbiornik AR637TA ma wbudowany stabilizator 3- stopniowy:
1 BEGINNER z ograniczonymi wychyleniani i gdzie NIE DA się wywrócić na plecy + samostabilizacja po puszczeniu drążków,
2 MEDIUM - tu już można poszaleć ale też nieco pomaga (słabsza stabilizacja bez panic-mode)
3 ADVANCED - pełne szaleństwo.
Zaczałem od 1 szybko przeszedłem na 2 a teraz wyłacznie 3.
Zięciu nb lata na zwykłym JR 7-kanałowym więc nie miał wszystkich auto-bajerów ale ostatnio wymieniliśmy odbiornik na "surowy" JR721 i śmiga jak na początkującego znakomicie.

[aikus]

Adam, o dwupłatach powiem Ci tak: Latają... NIEPOWTARZALNIE.
Nie wiem czy to dobry pomysł na pierwszy samolot, ale na pewno nie jest bardzo zły.
Natomiast trochę różnych samolotów w życiu przećwiczyłem, miałem HyperBipa, miałem Gemini... Obecnie nie mam żadnego dwupłata i jest to kwestia czasu kiedy znowu będę miał i będę miał na zawsze.
Żaden, absolutnie żaden samolot nie będzie się zachowywał w powietrzu tak jak dwupłat (no chyba, że może trójpłat).
Niestety nie bardzo umiem to jakoś lepiej wytłumaczyć... Chodzi o połączenie kilku jego cech: posłuszność, zwinność i trzymanie się powietrza.

Jeśli zaś chodzi o naprawy, to jak każda pianka... Pierdolniesz, urwiesz, bierzesz gorącą wodę, klej, poświęcasz godzinkę i model jest gotowy do lotu.
Są modele delikatniejsze, są modele pancerniejsze, ale korelacji z dwupłatami bym się tu nie doszukiwał.
Moje pierwsze gemini przyjebalo kiedyś dziobem w ziemię tak, że strefa zgniotu skończyła się na centropłacie.
Serio.
Naprawiłem.
Prawie nic nie było widać.
Żywot skończyło dopiero w czołowym zderzeniu z kombatem Rawcia na Regułach... Z obydwu modeli posypały się wióry, w gemini pękły obydwa skrzydła.
I też gdybym bardzo chciał to bym to naprawił, ale odpuściłem.
Wyjąłem spod tapczana drugie gemini i przełozyłem osprzęt

[Adam12]

Na placu boju w zasadzie zostały:
https://sklep.modelarnia.pl/p17278,mxs- ... f-fms.html
https://www.rc4max.com/multiplex_acroma ... 40953.html
https://www.rc4max.com/e-flite_ultimate ... 48072.html

W zasadzie warunkiem podstawowym jest szczupłość miejsca do latania, więc model musi mieć możliwości powolnego lotu, opcjonalnie mogę powiększyć lotnisko na 150mx150m wtedy start z ręki, lądowanie typu "kontrolowany upadek w trawie". Podejrzewam, że dwupłat może być najwolniejszy i przy tym powinien mieć dobre możliwości manewrowe jeszcze. Ale bedzie najbardziej obrywał przy lądowaniu. Do tego lądowisko pochylone ze 30st, za to lądowanie pod górę

Generalnie wolałbym normalny kadłub jak "krzyżyka", z normalnym pakietem, a nie 2S 400mAh. W rozmiarze 80 cm rozpiętości chyba nic takiego nie ma.

Jakieś pomysły jeszcze czy dać sobie siana ?

[Ramotny]

Pytanie co to jest "powolny lot"...
Przy Ultimate to TRZEBA podkreślić i pamiętać, że jest stworzony pod kątem akrobacji i ma przerywacze strug na skrzydłach (wobblery?) więc przy bardzo niskiej prędkości robi się "niespokojny". Uczciwie to przyznaję. Z drugiej strony ma tyle mocy nawet na 3S że w razie zagrożenia "dajesz rurę" i odchodzisz na drugie podejście.
Na oko minimalna rozsądna prędkość lądowania to ok 2-3 m/s.

[aikus]

Ja bym z tych trzech brał tego Ultimate'a.
Na drugim miejscu Acromastera - widziałem w akcji, wiem jak lata.
Natomiast ... Ty tak cały czas podkreślasz małość miejsca...
Trochę tego nie rozumiem, bo 150m to tak na oko ma Stary X na Regułach i z tej klasy pianek żadna nie miała problemu żeby z tego startować i lądować (problemy zaczęły się dopiero przy spalinach i przy moim Rangerze, ale to zupełnie inna bajka).
... więc ... no nie rozumiem, ale skoro tak, skoro tak się boisz to może pomyśl o tym?
https://rc.susco.pl/p/57/12115/multiple ... oloty.html

Mniejszy brat acromastera (nie koniecznie w tym sklepie).
Cos jak wspominany przez mirka Reactor.

Nie spełnia normalnego kadłuba i normalnego pakietu, no ale ... albo albo.
LearJetem też nie da się wylądować na przygodnej łączce... Antkiem - owszem.

[Adam12]

...Trochę tego nie rozumiem, bo 150m to tak na oko ma Stary X na Regułach i z tej klasy pianek żadna nie miała problemu żeby z tego startować i lądować ...

Pierwszy samolot. Nie chcę żebym przypanikował i żeby uciekł albo komu krzywdę zrobił. W heli w najgorszym razie dajesz hold i cegła. Możesz się zatrzymać (zawis). Tu lecisz i jak będzie tak będzie. Zanim się nauczę trochę minie Temu trochę waham się między dużym (110cm), a tym Parkmasterem. Też go oglądałem ale ... Temu tak marudzę

[Osa]

No to w przypadku parapetu hołd to silnik ma zero, ster wysokości w dół lotki w górę....
Daleko nie zaleci

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

[aikus]

Hold / failsafe dla samolotów robię na dwa sposoby:
1. drąg na jaja i lekko w lewo lub w prawo - samolot zaciąga, przepada, wpada w korek, wychodzi z korka, znowu zaciąga, przepada... i tak opadając w końcu glebie nie zbyt mocno w ziemie - przeważnie bez strat. - tak robię dla małych samolotów.
2. drąg nie za bardzo na jaja (ale trochę tak), klapy - full, lotki prosto, SK lekko w którąś stronę - samolot krąży w ciasnym zakręcie i w końcu gdzieś tam krzywo ląduje robiąc cyrkiel - tak robię w większych.

To drugie ma taką wadę, że jak samolot jest wysoko, to wiaterek może go całkiem daleko znieść, więc generalnie wolę to pierwsze.

Można oczywiście ustawić stery tak, żeby samolot wyszedł na prostą i powoli szybował i opadał, ale nie odważyłem się nigdy w żadnym samolocie tak zrobić - za duże HGW gdzie to poleci.

[mikegsx400]

To nikt nie ustawia failsafe z pełnym gazem? :O

[aikus]

Nie.
Tak się nie robi.
Gupi chyba jesteś jakiś...

[mikegsx400]

sam jesteś dureń i vice versa

[Ramotny]

To nikt nie ustawia failsafe z pełnym gazem? :O

Podoba mi się ta koncepcja....

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Adam12]

Plany mi się odwleką - auto postanowiło się rozkraczyć
Muszę jeszcze obadać możliwe opcje terenowe. Wszystkim dziękuję za informacje, wiem w jakim kierunku iść

[mikegsx400]

...Podoba mi się ta koncepcja....

No właśnie, to tak jak na studiach, drugie terminy są dla głąbów i nieudaczników, a my twardziele i ryzykanci, lubiący życie na krawędzi preferujemy terminy trzecie i kolejne
I FS tak samo;)