Dylematy - czyli jaki wybrać samolot

Bo każdy ma samolot, ale nie każdy się przyznaje...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 18 lut 2016, o 16:45

@JAzz, Dokladnie!
@Kowal, a powiem Ci jeszcze cos: Wiesz kiedy ja pierwszy raz powiedzialem o sobie ze umiem latac?
Jak nauczylem sie Beta z powtarzalnoscia bliska 100% bezpiecznie ladowac. Czyli po wylataniu gdzies tak trzech pakietow, z ktorych wszystkie one to byly starty i do bolu powtarzane podejscia do ladowania. Jak juz ladowalem za kazdym razem beziecznei to stwierdzilem, ze umiem latac.
Teraz patrzac z perspektywy czasu oczywiscie moge stwierdzic ze gowno a nie cokolwiek umialem, ale prawda jest taka, ze umialem. Umialem ogarnac sie w powietrzu i bezpiecznie wyladowac. A wczesniej nie umialem nawet tego.

Jeszcze inaczej: czy kierowca zaraz po skonczeniu kursu i zdaniu egzaminu umie jezdzic?
Ano umie!
Chociaz Holowczyc by pewnie powiedzial ze nie umie, ale prawda jest taka ze umie.
Ale Holowczyc tez umie. Tak? No tak.
I teraz to ze Holowczyc bedzie mial bol dupy o to, ze tak samo jest okreslany ktos kto sie ledwo co nauczyl podstaw i On to juz wylacznie problem Holowczyca. Bo tak naprawde sprawa jest do rozwiazania prostym pytaniem dodatkowym, mianowicie "Jak?"
Odpowiedz na to pytanie w przypadku poczatkujacego kjierowcy bedzie brzmiala "Ledwie ledwie", a w przypadku Holowczyca - wiadomo - jak mistrz.

Bardzo dobrze "naprostowal" mnie ostatnio Tymina jak zobaczylem na polu kogos kto sie dopiero uczyl zawisow i powiedzialem "A, to on sie dopiero uczy..."
Na co Tymina odpowiedzial "My sie wszyscy uczymy."
I taka jest prawda.
Jedni sie ucza zawisow, inni osemek, jeszcze inni piroflipow.... No to akurat w helikopterach, a w samolotach?
Jedni sie ucza bezpiecznie wyladowac, inni robic idelanie rowniutkie petle, albo innych figur na precyzje, jeszcze inni takich cudow jakie robi Jazz - JAzz, ktory dla mnie jest mistrzem w samolotach ale tez sie kiedys uczyl tego co robi teraz (choc juz umial co innego) a teraz pewnie uczy sie nowych rzeczy.
A wszyscy My umiemy latac.
Jesli poczatkujacy pilot helikoptera opanuje zawis i potrafi do niego zatrzymac halikopter z lotu postepowego i bezpiecznie wyladowac - mozna powiedziec ze umie latac.
Jesli pilot potrafi wyladowac samolotem - umie latac.
Choc oczywicie uczciwie byloby zaznaczyc ze umie "cos tam", albo ze umie nie wiele.
Ale tak czy siak to co umie to jest kosmos w porownaniu z tym kto nic nie umie.

I jeszcze jedno: Ja w wiekszosci samolotow mam stabilizacje. Na dwoch lub na trzech osiach.
To by zgodnie z Twoim rozumowaniem oznaczalo, ze nie umiem latac.
Ale gowno prawda, bo NIE MAM stabilizacji w Przecinaku (tym gownolotem ktorym latales i Ci sie podobal) i nie mam w uwaga uwaga - KOMBACIE!!! Tak jest! W tym pokracznym narowistym mode... gownolocie, ktory ma zero odpornosci na wiatr. I to wlasnie nim lubie latac najbardziej, co wiecej latam nim nawet na wietrze i dopiero wtedy to jest prawdziwy fun jak sie caly czas z tym wiatrem walczy.
Czyli umiem latac.
A jednak nie mysle o tym zeby wymontowywac zyrka z tych modeli w ktorych one sa, a do latania sa duzo mniej potrzebne niz w kombacie.
Czemu?
Bo zyrka nie sluza do tego zeby latac w ogole i zeby mogl latal ten kto nie umie latac. Zyrka sluza do tego, zeby model latal inaczej. Zeby latal stabilniej, zeby byl bardizej przewidywalny.
Co do zasady zyrko nie zmienia zachowania modelu w powietrzu w sensie reakcji na drazki.

Inna sprawa, ze w samolotach w ktorych zyrka mam, bardzo czesto je w locie wylaczam.
Ale je mam i moge w kazdej chwili wlaczyc.
Jak mam zyrko to moge je wlaczyc, moge wylaczyc. Moge korzystac moge nie korzystac.
A jak nie mam to moge latac tylko bez.
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 18 lut 2016, o 17:26

Jeeeezu, jakieś zakłady chemiczne j*bnęły w Stolycy czy jak? Czegoś się tam jeden z drugim nawdychał? Ziejecie, że nawet nie chciało mi się do końca czytać...

Maszyny czyścić jak nadmiar wolnego doskwiera
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 18 lut 2016, o 18:03

Co prawda to prawda... nie ktorzy kombinuja na co by tu kase wydac a niektorzy wola sie w to miejsce na forum poprzepychac :piwo2:
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2960
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 188 razy

Postautor: Jazz » 18 lut 2016, o 18:18

Odnośnie zakupów - przejrzałem elektrownie i na chwilę obecną z pakietów dużo mi nie potrzeba (ze 2 pakiety 3S2300 i 2 6S1800), i to tez nic pilnego.
Z helików nic nie brakuje.
Z samolotów - tu sporo się hangar oczyścił (w taki czy inny sposób hehe) i zostały w sumie 4.
Jakbym miał jakiś dobrać to tylko pod pakiety które juz mam i to tez nic pilnego ani konkretnego.

Jakbym znalazł chętnych na silniki quantuma z G380 lub 500 to bym kupił kontroniki Pyro :-) i to tyle na chwilę obecną z planów.
Awatar użytkownika
Syfon
Domownik forum...
Posty: 334
Rejestracja: 02-03-2015
Lokalizacja: Jaktorów
Podziękował: 63 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Syfon » 19 lut 2016, o 00:06

Strasznie sie usmialem, szczegolnie z dupelarza co lata gownolotem uzywajac fakaratury. :lol: :approve: :vhappy:
Różne maszyny latające. A i jeżdżące się znajdą.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 19 lut 2016, o 02:22

Mnie szczerze mówiąc najbardziej rozbawił szczybowiec...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 19 lut 2016, o 08:54

Dłubiąc w hangarze naszły mnie rozmyślania o co ten cały "dym"... Wyszło mi, że jak to zwykle bywa, w sumie wszyscy mają rację, ale racja Kowala jest dla mnie jakby bardziejsza. Z piankami jest tak, że ich wybór podyktowany jest względami estetycznymi oraz ogólnie pojętą funkcją i przeznaczeniem. Niby można kombacić Bixlerem i zrobić AWACS'a z kombata, ale nie o to chodzi - model dostajemy na gotowo nie wnikając zbytnio w istotę zjawiska jakim jest sam lot.
Daje się zauważyć, że takie podejście jest typowe dla ludzi, którzy nie przeszli przez modelarnie, przez tygodnie szlifowania listewek i rzeźbienia profili ucząc się przy tym, dlaczego kształt wygląda tak, a nie inaczej. Przypuszczam, że koledzy po przejściach z konstrukcyjnymi modelami oceniają wszystkie modele po prostu inaczej - patrzą na te elementy, które trzeba było wystrugać samodzielnie, bo one decydowały o sensie całej roboty. Kto mając piankę analizował przed zakupem profil płata, czy geoemtrię skrzydła? Przypuszczam że niewielu... :) refleksja przychodzi dopiero po czasie, gdy model w oblocie ujawnia cechy dające się z grubsza oszacować już na obrazku. W takich przypadkach naczytałem się już mnóstwo teorii, w dużej mierze spiskowych, w poglądach dominuje religia magicznego środka ciężkości, od czasu do czasu pojawia się skłon i wykłon, i to w zasadzie jest koniec rozważań, no może jeszcze gładkość kadłuba. A gdzie reszta? Ano reszta jest u Kowala w głowie, tak więc irytacja na widok piankolota staje się zrozumiała :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 19 lut 2016, o 09:59

No ok tylko jak to się na do umiejętności latania powiązanej z obecnością lub nie zyrka na pokładzie samolotu?
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 19 lut 2016, o 10:23

A to już są takie tam... no... odłamki i rykoszety... ;)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Mati
Elita forum...
Posty: 720
Rejestracja: 24-05-2015
Lokalizacja: UK
Podziękował: 205 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: Mati » 19 lut 2016, o 10:38

Pianki po prostu służą do czegoś innego. Moim zdaniem są doskonałym łącznikiem pomiędzy poziomem "0", a modelarstwem. Poza tym nie wyobrażam sobie, że podczas bitwy o browar czy cokolwiek staje dziesięciu chłopków z pięknie wystruganymi konstrukcjami dopieszczanymi tygodniami czy miesiącami. Nauka figur akrobatem? Tutaj też pianka może zaoszczędzić wiele czasu, a WOG (współczynnik obsrania gaci) jest znacznie niższy. Co więcej - nauka latania nie wymaga drugiego radia i instruktora przypiętego kabelkiem do adepta sztuki lotniczej. Pewnie można by tak wymieniać plusy pianek jeszcze długo. Podobnie jak plusy konstrukcji.
Oczywistym jest, że widząc pięknie wystrugany samolot czuję szacunek do twórcy i "upajam" się widokiem misternie poskładanych w całość elementów. Nie znaczy to wcale, że do pianek należało by się odnosić z pogardą tylko dlatego, że "ja musiałem przez to przejść". Na konstrukcje przyjdzie czas, ale potrzeba do tego znacznie więcej informacji niż do złożenia pianki. Gdyby nie EPP - w moich warunkach (brak modelarni) wszelkie próby zbudowania sobie latadła skończyły by się na etapie pobrania planów z internetów, a tak jest szansa, że za jakiś czas przeanalizuję kąty natarcia, zaklinowania i inne czary, które sprawiają, że model lata dobrze, albo jest nielotem i zacznę strugać. Mimo, że bardzo chciałbym - jeszcze nie czuję się na siłach. Zachowując nomenklaturę - moja wiedza jest do dupy w tej dziedzinie, jednak gównolot jedynie podkręcił mój zapał i na pewno za jakiś czas skuszę się na pierwszą próbę strugania, jednak wtedy mój poziom machania gałami pozwoli na znacznie mniej stresowy oblot tych wszystkich wiórów i WOG nie będzie powodował odrętwienia w aż takim stopniu.
Ja tam się cieszę z gównolotów. :)
A żyro? Jak już Aikus napisał - można mieć i nie mieć, włączać i wyłączać. W samochodach też można mieć i nie mieć ESP, ABS czy innych cudów techniki, a nikt nie mówi, że to gównochody i ten co ma włączone nie potrafi jeździć. Wydaje mi się, że lepiej poznać różnicę pomiędzy maniem i niemaniem niż jej nie poznawać.
Czego wszystkim życzę. :)
"Chwyciło i nie puszcza...
Awatar użytkownika
rawro
Elita forum...
Posty: 563
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Pruszków
Podziękował: 13 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: rawro » 20 lut 2016, o 00:11

Ja tez nie umiem latac :) ale zabawa ta sprawia mi frajdę i tylko to sie liczy.. Pierwsze skladanie pianek bylo pewnie dla mnie tak samo ekscytujące jak dla was szlifowanie listewek :) pewnie z czasem i ja dojde do tego etapu.. Takie czasy, to ze teraz mamy łatwiej i czasem idziemy na skróty wcale nie znaczy ze jesyesmy psełdo modelarze czy gownopiloci :) latm na symku bo mam taką możliwość,trenuje na piankach bo jest to tańsze :)
Konflikt pokoleń spowodowany rozwojem elektroniki nie odbierze mi fanu z zabawy :) nazywajcie mnie jak chcecie a ja i tak zabiorę piankę na pole :) polatam sobie z bananem na twarzy gdy wy tu bijecie piane :)
T-Rex 450 pro
T-rex 450 long 360 świecąca choinka
WL V977
Akrobaty: Redbull edge 540 mini, Multiplex Gemini :)
Combaty: Yak 3
Ciężkie: Twin Star 2
Drony : DJI SPARK ----- odlotowa zabawa
Awatar użytkownika
ocean_wro
Elita forum...
Posty: 1453
Rejestracja: 28-12-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 31 razy
Podziękowano: 71 razy

Postautor: ocean_wro » 4 lip 2016, o 16:26

Hejka Pany

Niechybnie się starzeje bo mi parapet po łbie chodzi, chmmm :-)

Coś dla jaj, dla fanu i odstresowania pomiędzy helikami. Nie chcę szybowca, ani żadnych beto podobnych, nie chcę laminatów, drewniaków, spalin i czegoś co ma 2m i więcej rozpiętości, ale też nie 50 cm bo za mały :-)

W symku najbardziej fajnie lata mi się akrobatami (extra itp) - nie wychodzi mi jeszcze do końca zawis na śmigle....

No i tak sobie myślę, nad takim czymś z linka. Warto ?

http://allegro.pl/pelikan-ballet-3d-120 ... 32924.html

Szkoda tylko, że musiałbym dokupić pakiety, ale nie znalazłem niczego co by na 6S 1450 latało, albo na 4s 1300 bo takie lipo mam. Mam też 6s 5000, ale parapet na taki pakiet jest duży i drogi jak ch...
Protos Mini 6S brain
Extra 300S Multiplex
DJI Mavic Pro
Quad 250 FPV naze32
RealFlight G6.5
Spektrum DX9
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2960
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 188 razy

Postautor: Jazz » 4 lip 2016, o 16:33

Parkmaster multiplexa - swietnie lata, bardzo latwy w naprawie.
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 4 lip 2016, o 16:35

Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
lenu
Lider forum...
Posty: 2168
Rejestracja: 13-10-2014
Lokalizacja: Janki - niedługo Wolica :D
Podziękował: 21 razy
Podziękowano: 98 razy

Postautor: lenu » 4 lip 2016, o 17:18

Bierz Pan kombata, będzie was wiecej to się poganiacie w powietrzu.
Pozdrawiam, Artur
Goblin 500 / Gaui X3 / w planie 20letnim dużo dużo więcej / DX8
Awatar użytkownika
ocean_wro
Elita forum...
Posty: 1453
Rejestracja: 28-12-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 31 razy
Podziękowano: 71 razy

Postautor: ocean_wro » 4 lip 2016, o 17:34

Spodziewałem się reakcji typu: znakomity wybór, bierz - będziesz zadowolony etc, etc :-)

A tu każdy coś podrzuca.
Artu - te extry zajebiaszcze, ale nie z pianki, więc w razie "W" masakra. To ma być odstresowacz i wolałbym epp, elapor czy inne takie.
Jazz - też myślałem o nim bo to jeden z najpopularnieszych modeli tylko nie chcę mi się kompletować, wyszukiwać bebechów stąd wynalazłem gotowca. No i ten gotowiec jest ciut większy bo nie wiem jak na wietrze z tym parkmasterem.
Lenu - nie ma z kim kombacić u nas we Wro, jeden kolega ma szybowca, drugi beto podobne, trzeci też szybowiec, ale mniejszy więc każdy z nas coś od innej mamy. Taki kaprys. Generalnie tylko heliki, parapety tak na boku, wiecie nieoficjalnie :-)

No dobra, a co jest nie tak z tym pelikanem ?
Protos Mini 6S brain
Extra 300S Multiplex
DJI Mavic Pro
Quad 250 FPV naze32
RealFlight G6.5
Spektrum DX9
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 4 lip 2016, o 17:41

ocean_wro pisze:Artu - te extry zajebiaszcze, ale nie z pianki, więc w razie "W" masakra. To ma być odstresowacz i wolałbym epp, elapor czy inne takie.
Prosie bardzo: Extra 300S - Multiplex (120cm) :thumb: Nawet z zasilaniem 4S :grin2:

Ostatnio zmieniony 4 lip 2016, o 17:45 przez Artu, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 4 lip 2016, o 17:44

A moze raektora z HK? Małe le fajne. Typowe zeby sie wyżyć na luzie...
Awatar użytkownika
ocean_wro
Elita forum...
Posty: 1453
Rejestracja: 28-12-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 31 razy
Podziękowano: 71 razy

Postautor: ocean_wro » 4 lip 2016, o 17:57

Artu - BINGO. Ty masz chyba bezpośredni interfejs do googla w głowie, a ping u Ciebie jest lepszy niż w moim necie w chacie. Coś takiego mi chyba trzeba, choć zdaje sobie sprawę, że parkmastera naprawić i szybciej i taniej by było (tfu, tfu). Ale piękny model, piękny. :thumb:

Miruuu - reaktor z HK - eeeeeeee, mały, ale wariat. Chyba nawet za mały i za wariat, ale wyglądu ni chuchu :-) Ale dzięki :piwo2:
Protos Mini 6S brain
Extra 300S Multiplex
DJI Mavic Pro
Quad 250 FPV naze32
RealFlight G6.5
Spektrum DX9
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 4 lip 2016, o 18:07

możesz też zbudować "Czajkę" projektu Mirka. samolot perły, dobrze latający, mocny. żyć nie umierać.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski

Wróć do „Ogólne dyskusje parapeciarzy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości