miruuu pisze:Ja się nie znam, ale kiedyś więcej latałem samolotami i mam jedno spostrzeżenie... Sterowanie naszymi modelami (w sensie piankami, maluchami, gównolotami- bo porządne i większe modele już nie) ma się nijak do tego jak steruje się samolotami (choć wuja wiem jak się steruje samolotami ).
miruuu pisze:Czasami bawiłem się w takie latanie "prawdziwo-samolotowe", czyli takie gdzie model swoim zachowaniem bardziej przypominał bardziej większych braci niż pijaną muchę. Da się, ale często ruchy sterów i lotek, które musiałem wykonywać żeby uzyskać ładny efekt były co najmniej dziwne. Albo dziwaczna dysproporcja lotek do sterów albo nawet używanie którychś z nich w przeciwnym kierunku niż nakazywała by tego logika (tak wnioskuje czując jakie straty na prędkości odczuwałem - na co nie pozwoliłaby se żadna lotnicza korpo).
miruuu pisze:Na pewno do takiego latania polecam coś większego. Już nawet moja Czesia (chyba 160cm) dawała się ujeżdżać w ten sposób o wiele łatwiej.
miruuu pisze:A z takiego prawie makietowego latanka najbardziej lubię starty i lądowania (dłuższy rozbieg przy starcie, dłuższy równy lot przy ziemi podczas lądowania) - dają fajny efekt i klimat.
gcze pisze:Główna różnica jest taka, że prawdziwym samolotem nie wykonuje się zakrętu za pomocą steru kierunku, w rc to funflyem nawet zrobisz bokiem pętlę na sterze kierunku.
Gmeracz pisze:@Aikus... Nie pamiętam tego momentu, gdy praliśmy ci mózg z Ramotniakiem. Chociaż bardzo chciałbym to teraz zobaczyć... Ale dla Ciebie to musiało być gorrrącooo.
Gmeracz pisze:Więc bądź kolego dobrej myśli. I nie pierdol mi tu o niezamierzonym zamiataniu ogonem w powietrzu, tylko postaraj się go po prostu... Poczuć. Chyba to już CI wtedy mówiłem, ale posadź się jako pilot w kabinie modelu i wyobraź sobie, że czujesz i widzisz to, co pilot. I nie jest ważne, gdzie masz ogon, a gdzie lotki. Wsadź ten pieprzony łeb do kabiny i poczuj...
Gmeracz pisze:Gdy lecisz, to czujesz, a nie mierzysz i oceniasz. Gdy czujesz ześlizg, to reagujesz. Gdy czujesz przeciążenie, to zgadnij co robisz? Dlatego pilotaż RC ma więcej wymagań. Bo my możemy tylko widzieć efekty sterowania, a nigdy ich nie poczujemy.
Gmeracz pisze:
Tia, wiem, że to nie jest łatwe. Ale latanie już tak ma. To inny stan umysłu.
Pilot ma łatwiej, bo czuje. My nie. Ale ta zabawa jest nieskończenie miła. I tego wam wszystkim życzę
mwx pisze:No i pamiętaj że klapy powodują wystąpienie ujemnego momentu zadzierającego - model może chcieć dać nura w dół jak wychylisz klapy czy tam klapolotki szybko i mocno.
dawo pisze:Może spróbuj też dać śmigło o mniejszym skoku albo slow flyer?
aikus pisze:Ale nie bałbym się nawet 9x3,8. NIE BĘDZIE ZA WOLNO!
Co najwyżej szybko zrobi się nudno
Wróć do „Ogólne dyskusje parapeciarzy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości