Heli-Team.pl

Hey.

Samolot składam. Nitro, dwutakt, 1500mm rozpiętości, dolnopłat.
Serwa wysokości i kierunku mocowane w okolicy skrzydła. Zastanawiam się nad konstrukcją popychaczy. Długość około 700mm, bez punktów podparcia jak np w belkach helikopterów.

Przyjąłem z klucza, że potrzebuję rurek węglowych (lekkie, odporne na wyboczenie). Warto rozważyć inną opcję? Jaką?

Jeżeli jednak węgiel jest best of the best, jakie średnice wew/zew będą właściwe dla wspomnianej długości 700, może 800mm. Wartość przybliżona, ponieważ będą jeszcze wstawki z prętów stalowych o nieznanej mi dziś długości

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Jesli jest mozliwosc (dostepne koncowki popychaczy nasuwane na pret) to ja bym bral pręt zamiast rurki.

Wyboczenia można fanie ograniczyć dając rurkę w rurkę z klejem. Co do grubości - nie wiem. Chyba najlepiej pomacać.

W samolotach do tego celu zwyczajowo używało się zawsze Bowdenów a nie sztywnych popychaczy.
Mowa o cienkich linkach/prętach stalowych w rurce. Ich sztywność jest wystarczająca jeśli rurka w której są poprowadzone zostanie przyklejona na obu końcach do elementu kadłuba. Plus jest taki, że stalowy pręt przycinasz na długość, wyginasz końcówkę w Z i mocujesz do dźwigienki bez żadnych dodatkowych elementów. Można też użyć tworzywowych Bowdenów - wtedy zazwyczaj na tę wewnętrzną rurkę wkleja się specjalny gwint. Wszystko kupisz w modelarskim sklepie bez problemu. Oczywiście w przypadku linek w grę wchodzi jedynie rozwiązanie pull-pull, często stosowane na sterze kierunku.

Jeśli uprzesz się na węgiel to przy tej długości użyj rurek 4/3mm albo 4/2mm jeśli masa nie na znaczenia. Naklej na nie gwinty i będziesz miał wygodne, bezpieczne i estetyczne rozwiązanie. Ja używam ich w helikach, tylko nie wiem czy uda Ci się bezkolizyjnie poprowadzić takie sztywne popychacze przez cały kadłub bez rycia dziur we wręgach i w kadłubie na końcu.



Do Bowdenów możesz też użyć baryłek mocowanych na dźwigniach - mniej bezpieczne ale dające możliwość płynnej regulacji rozwiązanie. Przejrzyj sobie moją galerię w samolotami, jest tam kilka rozwiązań: https://photos.app.goo.gl/hoQWsLDAXbkSgywz6

Elo.

Bowdeny nie wchodzą w grę. Nie dam rady tego sensownie zamontować, za wąski kadłub

Na chwilę obecną dopasowałem gniazda serw

I wyciąłem z dziurawej dętki kilka super pro wibroizolatorów serw


Wracając o popychaczy, oto rozwiązanie sprzed 2000r

Niestety gnie się to jak cholera. Gdyby wykorzystać oryginalne druty, to i 500mm węgla by wystarczyło. Czas pogrzebać w sklepach...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Jest OK. W małym samolocie nie musi być tak idealnie sztywno. I tak na końcu przykręcisz to do małej plastikowej giętkiej dźwigienki, wkręcanej w miękką balsę miękkimi śrubkami M2.

mwx pisze:Jest OK. W małym samolocie nie musi być tak idealnie sztywno. I tak na końcu przykręcisz to do małej plastikowej giętkiej dźwigienki, wkręcanej w miękką balsę miękkimi śrubkami M2.

Sprawdziłem ile mogę tym popchnąć. Ustawiłem wagę i próbowałem cisnąć do momentu wyboczenia się popychaczy.

Popychacz steru wysokości ledwo dobijał do 1kg.
Popychacz steru kierunku ledwo do 600g.

Słabo. Na domiar złego jakość wykonania zawiasów sterów jest masakryczna. Chciałem je wymienić, bo widziałem wbite szpilki. Niestety wszystko jest klejone...

Stąd pomysł na serwa od heli tj. tgy 616mg. Rozmiar się zgadza, siła będzie ok. Waga... No cóż, pomyślę o tym, gdy będę składał acrobata

P. S. Może popychacze z rurek alu? Sklei się to ze szprychą?


Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Klejenie metali jest ryzykowne. Nie wiem czy nie przekombinowujesz - to jest mały wolny szkolny samolocik. (Plasma?)
Ja ma serio bym tam dał stalowe bowdeny 0.7-1mm w rurkach bo widać że w kadłubie jest mało miejsca na jakieś grube popychacze. Doklejasz koło serw listewkę z dwoma otworami w które wklejasz rurki, z drugiej strony nawiercazsz w kadłubie otwory pod sporym kątem wiertłem o średnicy odpowiadającej rurkom i też je wklejasz.
Takie rozwiązania miałem w samolotach do 2m rozpiętości i to działało. Powyżej raczej dwie linki w układzie pull-pull albo serwa na ogonie.

Masz jeszcze jedną opcję. Te serwa są z przodu ze względu na wyważenie. Dzisiaj można użyć dużo mniejszych i lżejszych serw zamiast standardów które tam przewidziano. Może gdybyś umieścił baterię od elektroniki mocno z przodu to dałoby się wyważyć ten samolot z dwoma serwami na ogonie, albo chociaż z jednym z nich.

A bowdena nie da częściowo puścić na zewnątrz? Nie ułatwi to sprawy?

To chyba byłoby mało estetycznie. Nie ma takiej potrzeby, mozna je poprowadzić po lekkich łukach i wyminąć wszelkie przeszkody.

Mwx, rozwiązanie "pull pull" zdecydowanie lepiej brzmi po polsku

Cięgła... bo ja wiem...

Cięgła i pychła.
Widziałęm rozwiązanie pull-pull na niteczkach u Przemusia w Reaktorze.
Serio! taka gówno-pianka, ale Przemuś pokusił się o prawdziwego pull-pulla.
Bardzo mi się podobało.

A swoją drogą @Sekles - ZAJEBISTA ROBOTA!!!!
Rozumiem, że przyjedziesz z tym do Wincentowa...?

Pokusił czy druta zabrakło?

aikus pisze:
A swoją drogą @Sekles - ZAJEBISTA ROBOTA!!!!
Rozumiem, że przyjedziesz z tym do Wincentowa...?

Ja czekam aż ta robota ruszy i zobaczymy jakieś fotki z takim jednym cudem przykręconym do kadłuba z przodu

No no... ale do Wincentowa zdąży

@Sekles, w Polsce to składasz czy we Francji?

aikus pisze:No no... ale do Wincentowa zdąży

@Sekles, w Polsce to składasz czy we Francji?

Tjaaa w kraju gdzie wina i sera mają pierdylion gatunków, ale żeby łożysko, czy śrubkę kupić to już amen w pacierzu. Niby online wszystko można, ale najtańsza wysyłka za 8-10E lekko mnie studzi przy napaści na zakup czegoś na szybko. Poczekam najwyżej te kilka miesięcy i za ten hajs to sobie dopiero u nas kupię hehehe
Tak tak, wracamy późną wiosną. A że już we trójkę, to przez następne miesiące pewnie ani nie polatam za wiele, ani nie posiedzę w piwnicy...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

SeKLeS pisze:Tjaaa w kraju gdzie wina i sera mają pierdylion gatunków, ale żeby łożysko, czy śrubkę kupić to już amen w pacierzu. Niby online wszystko można, ale najtańsza wysyłka za 8-10E lekko mnie studzi przy napaści na zakup czegoś na szybko.

Pszszszestań, co to jest 10 eurasów za wysyłke...
W Polsce to by było nie powiem, duzo, ale jakbym potrzebował to bym zapłacił i już, no bo albo albo.
Ale tam?

SeKLeS pisze:Poczekam najwyżej te kilka miesięcy i za ten hajs to sobie dopiero u nas kupię hehehe
Tak tak, wracamy późną wiosną. A że już we trójkę, to przez następne miesiące pewnie ani nie polatam za wiele, ani nie posiedzę w piwnicy...

Gudnius, że wracacie, jeszcze lepszy nius że we trójke, rozumiem, że na stałe ... i ...
... pszszsestań, co nie posiedzisz...
chcieć to móc! Popatrz na niektórych!
Wiesz jak to jest... Jak ktoś chce - znajdzie sposób.
Jak ktoś nie chce - znajdzie powód.
Ale Ciebie o niechcenie nie podejrzewam, więc zakładam, że tak tylko sobie biadolisz


Aaa w ogóle to ... ... nie no tak tylko kombinuje potem jak z transportem tego modelu do kraju jak już będzie złożony do kupy - trochę to kłopotliwe....
... ale co tam też się da.