Chyba stanęło, bo potem po rozebraniu nawet nie dało rady go obrócić. W ogóle nawet go z wałka się nie dało zdjąć. Jak go złapałem kombinerkami, żeby zdjąć z wałka, to się rozpadł ;(Adam12 pisze:zborecque pisze:A ja bym przed chwilą wyłapał prawie kreta, ale coś zaczęło mi się wydawać, że heli inaczej chodzi na słuch, więc wylądowałem. Okazało się, że zatrzymało się górne łożysko wałka napędzającego pasek ogonowy w boomcasie, i tak się kręciło razem z wałkiem przetapiając się przez plastik....
Jesteś pewien, że łożysko stanęło ? Po moich ostatnich przygodach obstawiałbym zbyt napięty pasek na słabym łożysku. Sądzę, że je rozgrzałeś naprężeniem. Ja mam pasek tak napięty, że 1cm od rolki przedniej dociśniesz jedną stroną do drugiej i przegniesz jeszcze 1-2mm w bok. Jak był mocniej naciągnięty to się w boomcasie grzało jak diabli.
Sent from my D6633 using Tapatalk