XK K110

Wszystkie maluszki do polatania w domu i w hangarze. Chociaż wiele z nich potrafi też poszaleć na dworze...
Awatar użytkownika
Bi0ly
czyt. Bajlandżaj
Posty: 1141
Rejestracja: 09-12-2014
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 36 razy
Podziękowano: 38 razy

Postautor: Bi0ly » 27 maja 2018, o 14:33

kubacki pisze:
msheli pisze:Genialny setup! :)

Jak ostatnio rozmawiałem z laskiem, to mówił że X3L jest mniej odporna, i już by jej nie kupił. Generalnie zamówił starszą wersję, po tym jak doszczętnie zniszczył X3L ;)

dokladnie tak było,bierz tradycyjna wersje .
uwierz Lasiek wie co mówi ,ma ich w sumie czy a 4 i wszystkie bije sakramencko :masakra: aż żal czasem patrzeć na te modele po krecie .
Bartek kocha te modele i dość szybko wracają na niebo.
A co dokładnie bardziej się niszczy skoro to ten sam model. Różni się chyba tylko i wyłącznie ramą.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
XL 380\Oxy4 Max\Goblin 550\XL 550\Goblin 700 Black Thunder\Protos 700X- iX12

Pozdrawiam bi0ly :}
Awatar użytkownika
kubacki
Lider forum...
Posty: 2049
Rejestracja: 28-12-2015
Lokalizacja: Będzin
Podziękował: 114 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kubacki » 27 maja 2018, o 15:08

zapytaj Bartka @Lasiek to są jego opinie ,zna oba modele bardzo dobrze
Goosky S2 Legend
XL Protos 380 V2
Spektrum NX10
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 8 cze 2018, o 07:30

Poki co to bardziej bawie sie w mechanika niz pilota :vhappy: Na szczęscie zdazylem wczoraj wylatac 6 pakietow zanim rozsypalo mi sie jedno lozysko okucia lopaty/szpindla... Za waszymi radami skupilem się mocno na szybkim ogarnianiu HOLDA :D i poskutkowalo bo mimo wielu kretów nic mu sie nie stalo, a lozysko uwalilem dopiero kiedy przelaczylem helik z 6g na 3D i chcialem pocwiczyc zawis. No cos jest z nim ewidentnie nie tak :wall: tarcza wypoziomowana, zyro skalibrowany a helik w trybie 3D po oderwaniu 2-3 cm od ziemi ryje łopatami o grunt, nie mam nawet mozliwosci zareagowac cyklika. Co do latania to zabawa przednia ale helik w mgnieniu oka staje sie mala kropka na niebie i czasami mialem problem zeby go zawrocic bo nie bylem wstanie obczaic jego polozenia wzgledem siebie :D

maly worek czesci kupiony a o okuciach i ich lozyskach nie pomyslalem.... :masakra:
Awatar użytkownika
CichyBart
Stały bywalec...
Posty: 159
Rejestracja: 21-02-2018
Lokalizacja: Konin / Poznań
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: CichyBart » 8 cze 2018, o 07:36

Wyżej pisałem:
I've not tested 3D gyroscope calibration but I'm sure the steps are like below :

(MODE 2)
1. Switch on TX
2. Switch on K110 and wait for it to bind to TX
3. Switch to 3D mode
4. Move and hold the throttle stick to the bottom left location. At the same time move and hold the cyclic stick to the bottom right location.
5. Wait for LED (I did not check which one) to blink
6. Wait until the LED stop blinking and the gyroscope calibration is complete

Zrób kalibrację 3D. O gyro zapomnij i nigdy więcej nie grzesz (idź się wyspowiadać, bo to grzech piekielny; jeden taki tutaj daje rozgrzeszenie w piwnicy...).
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 8 cze 2018, o 07:54

Jak jest kalibracja dla 3D, to przejdź tą procedurę, ale w V977, którego elektronika nie jest tak rozbudowana takie zachowanie się modelu oznacza rozkalibrowany nadajnik jako taki (w 6G też jest wtedy tak samo źle), lub nie do końca (mimo wszystko) ustawioną tarczę sterującą. V977 / K110 w 3D to straszne dzikusy, ale nawet w tym trybie mają szansę na normalne uniesienie się w powietrze, bez zbytniego korygowania zachowania się modelu drążkiem cykliki. BTW - ja tam 6G lubię i używam do pokręcenia się po mieszkaniu lub między drążkami "instalacji" na placu zabaw :-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 8 cze 2018, o 07:58

Robilem wielokrotnie (odkad mam helika) kalibracje 3d wg tej instrukcji i tak jak mowie, proba oblotu w 3D zakonczyla sie 2cm nad gruntem :) Czemu tak uparcie odradzacie latanie na poczatku w 6g? :D Ja wiem, ze to jak jazda po torze z kontrola trakcji, absem itd ale wg mnie startowanie z nauka przy wspomagaczach i stopniowe ich wylaczanie w mire postepow raczej przyspiesza nauke. A tutaj dzieki 6g mozna opanowac orientacje kierunkow (bokami i kabina do siebie) nie walczac z helikiem, wiatrem i wlasnym mozgiem 8-)
Awatar użytkownika
CichyBart
Stały bywalec...
Posty: 159
Rejestracja: 21-02-2018
Lokalizacja: Konin / Poznań
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: CichyBart » 8 cze 2018, o 08:09

Ja bym tego ABS'em czy systemem trakcji nie nazwał. Gdy pochylisz helika, to ma być pochylony i tylko wiatr może to zmienić. W 6G puszczasz drągi i sam wraca - niezbyt to naturalne zachowanie. Swego czasu przyjąłem taką opcję, by nie używać 6G za namową mądrzejszych (kilku osób) i tego się trzymałem. Niestety moja przygoda z helikami się skończyła (na rzecz paralotniarstwa), ale mam ochotę wrócić do tego... i też będę unikać 6G.
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 8 cze 2018, o 08:36

Głównie chodzi o to, że włączony autolevel (6G) powoduje, że helik poziomując się samemu trochę inaczej kształtuje Twoje nawyki, szczególnie podczas zmian kierunku lotu, rozpędzania i zwalniania. Z mikrusami jest tylko taki problem, że bez tego trybu są one dość trudne do opanowania, szczególnie dla nowicjusza i na małej powierzchni i np. ćwiczenie zawisów, szczególnie innych niż "ogonem do siebie" w trybie 3D (choć zalecane) jest dość trudne. Też uważam, że 6G pomaga w opanowaniu kierunków i podstaw, ale po przełączeniu w 3D trzeba się trochę "poduczyć", bo wszelkie korekty i kontry spadają wtedy na pilota, a model np. inaczej składa się w zakręty i z nich wychodzi. Z 6G jest łatwiej, ale po załapaniu orientacji należy wyłączyć "wspomagacze", bo kształtują złe przyzwyczajenia, utrudniające bardziej zaawansowane latanie (wiem po sobie, że nie jest to łatwe zadanie i jeszcze do końca mi się to nie udało :-) ).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
CichyBart
Stały bywalec...
Posty: 159
Rejestracja: 21-02-2018
Lokalizacja: Konin / Poznań
Podziękował: 10 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: CichyBart » 8 cze 2018, o 08:42

Piotr rzuciłeś świetny opis trybów. Gdy ja zaczynałem, nigdzie tak sensownego opisu nie znalazłem niestety...
Carson: jest na pewno wiele szkół. Ja z doświadczenia (ogólnego, nie helikowego) nauczyłem się, że trudniej mi pozbyć się nawyków wcześniej wyuczonych, stąd była moja decyzja o zapomnieniu o 6G. Oczywiście twój wybór.
Proponuję minimum 30 minut dziennie symulator na 3d :) Ale jakiś sensowny z wiaterkiem itp po tygodniu. Przez pierwszy tydzień (tak mi przynajmniej szło) uczyłem się na RealFlight. Tam jest fajna "szkoła", ćwiczenia itp.
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
Awatar użytkownika
bizon220
Elita forum...
Posty: 694
Rejestracja: 21-04-2015
Lokalizacja: Komorów
Podziękował: 21 razy
Podziękowano: 25 razy

Postautor: bizon220 » 8 cze 2018, o 08:43

Ja zaczynałem na 6g i rzeczywiście pomogło w lataniu na siebie, ale też i przeszkadza, bo model inaczej na drążki reaguje i porównam to do przesiadki z helika 4ch na 6ch, kiedy już na mojej Lamie 4 kanałowej osiągnąłem wszytko i byłem pewny że polecę wszystkim, okazało się za 6 kanałowym trex450 nie potrafię nic, bo sterowanie jest inne.

Jak umiesz już klikać hold, to idź na duże pole, przełącz na 3g i do góry. Gubisz się lub leci za daleko, to hold. Szybko oswoisz się z dzikością modelu.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam
Krzysiek

XL 550, Gaui X3 380
Bixler 3, EasyCube, Acromaster
Quad 220 FPV, Mobilna 7, Mavic Pro
Traxxas Slash 4x4, Rustler 4x4
Taranis
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 8 cze 2018, o 08:58

No dobra, przekonaliscie mnie! :mrgreen: czekam na lozyska i przesiadam sie na 3D. Jakies rady zeby go trochę "przymulic" ustawieniami w apce? D/R na 70% i lekko podbite EXP? Rozumiem, ze tryb 3D w normalu jest do zrobienia (oczywiscie bez akrobacji)? bo idle i 3d to chyba za duzo jak na poczatek :D
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 8 cze 2018, o 10:28

Nie jest za dużo. Helik w idlu lata zdecydowanie przewidywalniej.
Awatar użytkownika
Carson
Faraon
Posty: 2200
Rejestracja: 22-05-2018
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Podziękował: 281 razy
Podziękowano: 112 razy

Postautor: Carson » 8 cze 2018, o 10:39

No tak tylko ze jak sie zapomnisz z rudderem/pitchem to zamiast zmniejszyc obroty, wywalasz helika na plecy a co po tym nastapi to juz wiadomo :D
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 8 cze 2018, o 12:45

A wtedy nastąpi hold, podniesienie i kontynuacja :)
Awatar użytkownika
Pitbiker
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 12
Rejestracja: 10-07-2017
Lokalizacja: Dusseldorf

Postautor: Pitbiker » 8 cze 2018, o 15:57

Pozwolę sobie dodać coś od siebie, bo z pół roku temu przechodziłem przez ten etap. Kiedyś był 4ro kanałowiec, później kilka lat nic, ale cały czas symulator i nauka tylko w 3D. Nastąpił zakup pierwszego prawdziwego 6cio kanałowca - XK120. Tak jak u kolegi, pomimo ustawień wszystkiego na tip-top, w trybie 3D heliczkiem nawet nie dało się wystartować, od razu łopaty targały glebę. Tak więc "skazany" byłem na pierwsze kroki w trybie: "latam jak Lama" :masakra: Patrząc wstecz, może to i dobrze, że właśnie tak zaczynałem przygodę z tym muckerfuckercrazymicroheli, bo dzięki temu nie odpłyną z nurtem rzeki, nie zaginął w lesie, raz rozciął mi "tylko" łuk brwiowy :masakra: Po około 20 pakietach "wywiśniętych" w 6G, dowiedziałem się o kalibracji gyro i nareszcie stało się. Dżizas jak to zapierd... Ooonieee, po pokoju to tylko nauka zawisów w 3 strony. Kabinką do siebie? Nie, dziękuję, bo jak tylko coś pójdzie nie tak, noszkurde, no nie ma czasu na ratunek. A każdy twardy kret kosztowny... Zmodyfikowałem Throttle w IDLU na 40%, czułość drągów o połowę wyłagodziłem i dopiero poczułem heli jak na symku, tylko że w realu :thumb: Pewnego razu przypadkowo wystartowałem w trybie 6G i prawie momentalnie przykreciłem. Pany, to se ne da :masakra: Kto to i po co wymyślił? :dk: Od tegorocznej wiosny trenuję już tylko "na polu", bo tam gdzie trawka i brak przeszkód, klikając HOLDa w mgnieniu oka, oszczędza się na zębatkach i szpindlach. Throttle sam z siebie pomału podnosiłem w górę, bo ćwicząc kółka/ósemki, co rusz brakowało mocy :thumb: Dwa tygodnie temu wykonałem pierwszą pętlę, taką samolotową. Łojezu jak mnie się ręce trzęsły :mrgreen: Obecnie Throttle na 80% (a jeszcze nie tak dawno się zastanawiałem na co temu heliczkowi taki power?) i pomału myślę zmniejszać expo (może pobawić się też D/R), bo ciut za wolno wychodzą te przewroty na plecki i z powrotem :juppi: Najzabawniejsze, że teraz wisząc płozami do góry czuję takie samo "zmieszanie", jak niedawno kabinką do siebie :D Ale jest progres, jest nauka, jest zabawa :thumb:
To tyle chciałem. Wiem że nie na temat i samochwałą zalatuje, ale cieszę się jak małe dziecko :juppi:
2010-2012 Lama V4 z dwukrotnie przekraczającym jej wartość upgradem Xtreme - tak, to było głupie ;)
2017- ...... XK120 - oby nigdy nie brakło szpindli, zębatek i wałów ;)
2019- ...... SOLO 3DR dostałem do filmowania, to wziąłem ;)
2020- ...... RMS VENTO 1,8m - mój pierwszy parapet
TX16S
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 8 cze 2018, o 16:09

I o to chodzi :)

Ja uda,am 6G za zło. Raz że latać się nie da, dwa że trzeba się potem uczyć latania od początku...
Awatar użytkownika
kajan
Zaczyna się rozkręcać...
Posty: 51
Rejestracja: 08-09-2015
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 5 razy

Postautor: kajan » 8 cze 2018, o 16:33

Panowie, Panowie piloci ;) To wcale nie jest takie proste jak się wydaje i jak piszą stali bywalcy tego forum, którzy są zdecydowanymi zwolennikami akrobacji helikopterowej. A jak ktoś nie jest miłośnikiem akrobacji (latanie brzuchem do góry, albo jakieś dziwne szarpanie - bo nie nazwał bym tego figurami) to co? Ja jestem zwolennikiem szybkich przelotów i po prostu latania (mniej więcej jak samolotem) to tryb 3D jest mi do niczego nie potrzebny i wcale nie jest naturalny w świecie modelarstwa. Tak nie zachowują się pozostałe modele - samoloty, samochody, łódki, że w pewnych sytuacjach serwa nie podążają za drążkiem nadajnika. Z tego wynika tak naprawdę fakt, że to tryb 6G jest bardziej naturalny do normalnego latania bo to jest normalne sterowanie plus stabilizacja w zawisie. Tyle, że nie da się modelu "wywrócić" wirnikiem do dołu i robić wygibasów :lol:
v977, v950, XK110, HK450, Turingy x9, RF7.5 ;)
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 8 cze 2018, o 17:00

Eee ja to widzę tak, że właśnie autostabilizacja raczej wynaturza "prawdziwe" latanie...
Awatar użytkownika
kajan
Zaczyna się rozkręcać...
Posty: 51
Rejestracja: 08-09-2015
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 5 razy

Postautor: kajan » 8 cze 2018, o 17:12

miruuu pisze:Eee ja to widzę tak, że właśnie autostabilizacja raczej wynaturza "prawdziwe" latanie...

Bo Ty Mirku jesteś na tym "wychowany". Gdybyś jeździł rowerem/autem gdzie kierownica skręca się odwrotnie niż koła też byś twierdził, że to normalne, ale nikt poza cyrkowcami tego by nie potrafił. Albo gdyby model samochodu rozpędzał by się coraz bardziej tylko od dotknięcia gazu, i zacieśniał zakręt tylko od "pyknięcia" lewo/prawo. By zwolnić lub wyprostować tor jazdy trzeba by kontrować w druga stronę - to absolutnie nie naturalne ;)
v977, v950, XK110, HK450, Turingy x9, RF7.5 ;)
Awatar użytkownika
Pitbiker
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 12
Rejestracja: 10-07-2017
Lokalizacja: Dusseldorf

Postautor: Pitbiker » 8 cze 2018, o 17:50

Mega trafione porównanie z tym modelem samochodu kolego kajan :thumb:
A ja to czuję tak, że helik w 3D daje mi poczucie totalnie nieograniczonej wolności w powietrzu, jak ryba w wodzie, jak astronauta w "swoim żywiole", jak niektórzy zacni forumowicze po dłuższym pobycie u Mirka w piwnicy ;)
No dobra, jest jedno ograniczenie - ziemia, ale świadomość tego daje maksimum adrenaliny w tej zabawie :banana:

ps. sorki za odrobinę prywaty, chyba przesiąkam pomału tym forum...
2010-2012 Lama V4 z dwukrotnie przekraczającym jej wartość upgradem Xtreme - tak, to było głupie ;)
2017- ...... XK120 - oby nigdy nie brakło szpindli, zębatek i wałów ;)
2019- ...... SOLO 3DR dostałem do filmowania, to wziąłem ;)
2020- ...... RMS VENTO 1,8m - mój pierwszy parapet
TX16S

Wróć do „Mikro heliki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości