ASW-17

A tak na prawdę to głównie piankoloty. Bixlery, bety i inne wynalazki.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 11 sty 2019, o 14:02

Świstak taki zdolny, nawet bez szczątków termiki potrafi latać szybowcem :mrgreen:

Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 11 sty 2019, o 14:17

Ale ma dziwny dzwonek w telefonie ;)
Taki zvariowany :)
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 11 sty 2019, o 14:31

Dzwoni, dzwoni a on uparciuch nie odbiera.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 14 sty 2019, o 04:50

Takie mam wrażenie po kilkukrotnym obejrzeniu filmiku, że cuś za pilno mu do ziemi jakby... To trudno poprawnie ocenić na filmie, ale tak mi się zdaje. Na podejściu został przyduszony, czy tak po prostu wyszło i już ?
Jak wieje taki "poszarpaniec", to fajnie jest polecieć wyżej. Tam wieje mocniej, ale zwykle równiej i jest zabawa z nawrotami - jak to zrobić z "pod wiatru", żeby się nie zwalił na skrzydło (jak na filmiku raz). Typowym szybowcem z krótką cięciwą jest trudno...
Nie wkurzały Was te potępieńcze jęki z "telefonu" ? Takie vario mocno pomaga ?
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 14 sty 2019, o 09:05

Warunki były dość niekorzystne, nie było szans na jakąkolwiek termikę.
To tylko styropian, doskonałość nie będzie doskonała.
Wbrew pozorom lata to dość trudno, trzeba podtrzymywać kierunkiem żeby się nie ześlizgiwał.
Jak siedzisz w maszynie to wyczujesz komin jakoś tyłkiem, ale w modelu bez vario byłoby dość ciężko. To był pierwszy lot z wariometrem, taki testowy. Jak będzie jakiś bardziej termiczny dzień to może być ciekawa zabawa.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 14 sty 2019, o 15:04

mwx pisze:Warunki były dość niekorzystne [...]

Łagodnie nazwane...
mwx pisze:To tylko styropian, doskonałość nie będzie doskonała.

I tu mam zagwozdkę odnośnie wpływu faktury i gładkości powierzchni na tę doskonałość i inne efekty aero w warstwie przyściennej opływu (kurde, przemądrzale to brzmi, ale nie chce mi się tego ugłaskiwać).
Już kilka osób relacjonowało, że ich piankolot lata jakby gorzej po polakierowaniu czy oklejeniu gładką folią. Sam mam podobne spostrzeżenia i nie jest to raczej wynik dodania masy. Prędkość przeciągnięcia wyrażnie wzrosła po wygładzeniu skrzydeł, na których fabrycznie są rozrzucone regularnie wypukłe wzorki, takie jakby śniegowe gwiazdki wysokości ok. 0,6 mm. Do teraz nie znam odpowiedzi na pytanie, czy to jakieś technologiczne sprawy formowania pianki, czy celowo wprowadzone turbulizatory. Znasz się na tych rzeczach albo Ktoś tu ? Jak działa i jakie efekty praktyczne daje turbulizacja to coś tam wiem, jest parę filmików na YT.
Piankolot też może mieć przyzwoitą doskonałość, Radian 2,6 ma prawdopodobnie powyżej 20 - z wysokości ca. 2 metry przyziemia jakieś 40 metrów dalej. A ja nie jestem szybowcowym specem pilotażu...
mwx pisze:Wbrew pozorom lata to dość trudno, trzeba podtrzymywać kierunkiem żeby się nie ześlizgiwał.

No zdaje się, że trza go pilnować cały czas, tak to jakby wygląda. Coś mi się widzi, że dobrze utrzymanym betolotem łatwiej by szło powalczyć na takim wiaterku.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 14 sty 2019, o 15:10

omcKrecik pisze:Już kilka osób relacjonowało, że ich piankolot lata jakby gorzej po polakierowaniu czy oklejeniu gładką folią. Sam mam podobne spostrzeżenia i nie jest to raczej wynik dodania masy. Prędkość przeciągnięcia wyrażnie wzrosła po wygładzeniu skrzydeł, na których fabrycznie są rozrzucone regularnie wypukłe wzorki, takie jakby śniegowe gwiazdki wysokości ok. 0,6 mm. Do teraz nie znam odpowiedzi na pytanie, czy to jakieś technologiczne sprawy formowania pianki, czy celowo wprowadzone turbulizatory. Znasz się na tych rzeczach albo Ktoś tu ? Jak działa i jakie efekty praktyczne daje turbulizacja to coś tam wiem, jest parę filmików na YT.


Przy tych prędkościach te efekty przypowierzchniowe mają znikome znaczenie. Pogorszenie właściwości wynikało pewnie - tak jak mówisz - z dodania masy, albo - co bardziej prawdopodobne - ze zniekształcenia profilu naciągniętą folią/taśmą.

Mówię że pianka jest gorsza, nie dlatego że jest chropowata, tylko dlatego że jest miękka. Jeśli widać że płat gnie się w locie, to znaczy że profil też się odkształca. Przepływ wzdłużny przy machaniu skrzydłami też jest trudny do przewidzenia.

Laminatowe, czy choćby drewniane skrzydełko dużo lepiej "trzyma profil" więc można liczyć na jakąś przewidywalność i lepszą doskonałość.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 14 sty 2019, o 15:35

Tak, to wszystko cenne prawdy, jakoś efekty deformacji profilu - niby oczywiste - nie zaprzątnęły mojej uwagi :oops: . A fakt - średnia doskonałość całego lotu się liczy, nie chwilowa na podejściu.
Wychodzi na to, że warto się przyłożyć do usztywnienia skrzydeł piankolota, bo większość to ma zaniedbane jakby i odstawia nietoperza w locie.
Może jednak zapakować któremuś aku w skrzydła hmm . Taka dziwaczna koncepcja błąka mi się od jakiegoś czasu po głowie. Takiemu to zrobić, co to duża bezwładność obrotu wokół osi wzdłużnej jest/może być dlań korzystna.
Niesie to jeszcze jakieś drobne wartości dodane - oszczędność na grubych kablach (silniki na skrzydłach).
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...

Wróć do „Szybowce i motoszybowce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość