Wymiana łożysk

Jak nie podepniesz to nie zaiskrzy.
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 17 mar 2019, o 19:47

Silnik to OBL 29/35-10H nr. 2381 Thunder Tigera. Znalazłem nawet dość obszerny manual do niego, oczywiście słowa tam nie ma o wymiarach łożysk, po necie już trochę grzebałem bezskutecznie. Gdyby jakimś cudem ktoś wiedział jakie tam łożyska siedzą to byłbym wdzięczny za informacje.
Teraz widzę, że silnik pracuje w konfiguracji w której dostaje bardziej po tyłku, więc jednak te łożyska wymienię na jakieś markowe. Silnik chyba nie jest zły i szkoda go zakatować.
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
windcatcher
Dr Glut
Posty: 2300
Rejestracja: 10-08-2013
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 155 razy

Postautor: windcatcher » 17 mar 2019, o 20:38

Często wystarczy tylko częściowo rozebrać silnik aby pomierzyć lub wydedukować rozmiar łożysk - Wysokości nie sprawdzisz ale w wielu silnikach, które robiłem to było 4mm.

Edyta: wysokość też sprawdzisz wsuwając i wysuwając coś co mierzysz na drugim końcu.

Najprościej i najbezpieczniej je jednak wyprasować lub deliktanie wybić a potem zmierzyć i zamówić.

Robiłem silnik compassa w zeszłym roku a w zeszłym tygodniu 2 scorpiony i łożyska znalazłem ezo na allegro a do compassa w jakimś polskim sklepie modelarskim. Zamówienie i dostawa to kwestia dni.


I tak najbezpieczniej rozebrać bo często zużyty jest również wał a na to się często czeka dłużej. Wały z reguły u producenta lub spory wybór na HK.
iX12, O210,W360,T470,GX380,D420,P425,... --> Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 17 mar 2019, o 21:06

Chyba spanikowałem z tymi łożyskami, gdy przyjrzałem się temu z bliska okazało się, że luz jest głównie na pierścieniu segera. Na samych łożyskach w powiększeniu nie widzę luzu, możliwe jest jest jakiś minimalny luz między wałem a łożyskiem, ale nie jestem pewien. Na razie będę obserwował pacjenta, czy mu się coś nie pogorszy.
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 17 mar 2019, o 21:10

Skasuj ten luz osiowy na segerku, inaczej łożysko wyrąbie Ci rowek w wałku bardzo szybko.
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 17 mar 2019, o 21:13

Albo już wyrąbało, może stąd ten lekki luz. A jak to skasować? Dać podkładkę pod segera? Na oko się wydaje, jakby ten seger był za cieńki.
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 17 mar 2019, o 22:17

gcze pisze:Albo już wyrąbało, może stąd ten lekki luz.


Jeśli luz jest poprzeczny - bardzo możliwe.

gcze pisze:A jak to skasować? Dać podkładkę pod segera? Na oko się wydaje, jakby ten seger był za cieńki.


Poprzeczny luz - wymiana wałka lub/i wymiana łożysk.
Wzdłużny - jest kilka sposobów:
1. podkładki, dobrze, żeby jedna była sprężynowa. Ale uwaga, że stosowaniem sprężynowych podkładek wewnątrz wirnika - trzeba pomiędzy tę sprężynową a aluminiowy stożek wirnika dać co najmniej jedną normalną. Inaczej sprężynowa podkładka będzie zjadać ten aluminiowy stożek wirnika i luz nie dość że się pojawi to jeszcze się będzie pogłębiać i będzie postępować degradacja tego stożka.
2. Poluźnić "robaczki" dociskające wałek w wirniku i przesuwać wałek do uzyskania pożądanego efektu. Ale tu znów uwaga: może być potrzebny ściągacz lub prasa (imadło, rurki, pręty, etc - trzeba czasem coś pokombinować) przeważnie wałek w wirniku siedzi na ujemnym luzie bardzo mocno i mimo poluzowania robaczków nie idzie go ruszyć.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 17 mar 2019, o 22:20

Aha no i jeszcze jedno: mały luz pomiędzy łożyskami a wałem możesz skasować po prostu wklejając łożyska na wał.
Na loctite.
Rozwiązanie trochę chamskie (bo z definicji wprowadza nieosiowość obrotu wirnika), ale czasami wystarczające na długo.
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 17 mar 2019, o 23:10

Luz jest głównie wzdłużny, poprzeczny jest ledwie wyczuwalny. Trzeba go jednak rozebrać i obejrzeć.
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 18 mar 2019, o 21:29

Rozebrałem i się załamałem. Wybiłem jedno łożysko, raczej było ok , niestety wyciągając pierścień segera lekko wepchnąłem kołnierz zabezpieczający łożysko, więc teraz na pewno jest do wymiany.
Łożysko ma wymiary: 3,2mm x7,97mm x3,6mm Co to są w ogóle za wymiary :masakra: W sklepach nie widzę niczego co choćby to przypominało. To chyba jakieś calowe cholerstwo. :wall2:

Ktoś biegły w zwyczajach dzikich ludów do których nie dotarł jeszcze system dziesiętny mógłby podpowiedzieć jakie mogłyby być hamburgerowe oznaczenia tego łożyska ?
Na razie odcyfrowałem, że powinno zaczynać się od 1/8" ale dalej nic mi się nie zgadza.
Chyba złożę to tak jak jest i jak zdechnie to po prostu wymienię silnik, chociaż trochę szkoda, ten wydaje się być dobrej jakości.

Chyba znalazłem :
https://rc-team.pl/lozyska/57825-team-a ... -3656.html Muszę się tylko dopytać jaki jest tam 3 wymiar.

Okazało się, że to 1/8 x 5/16 x ? cala. Trzeci wymiar dla odmiany jest podany zwykle w tysięcznych cala. Jakie to słodkie.

Odszyfrowałem 3 wymiar, 9/64 cala.

Pacjent to 1/8 x 5/16 x 9/64
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 19 mar 2019, o 01:33

Jak Ci się chce, to zrób fotki gniazd tych łożysk, zwłaszcza tego od strony przeciwnej wyprowadzeń uzwojenia. Czasem da się przekonstruować na standardowe R2 : 1/8 x 3/8 x 5/32. Temat przećwiczony, R2 są dostępne w dobrej jakości, szukaj po tym symbolu. Da się też czasem na metryczne 3x8x4 , ale wtedy wymiana wałka co nie jest żadnym problemem (sorki, jakby to ująć hmm , noo... nie sprawiło mi trudności ;) ). Przy okazji niedoróbki centryczności wirnika się kasuje.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 19 mar 2019, o 02:09

Widzę, że bez problemu można kupić te łożyska, a typ to konkretnie R2-5. Teraz mam dylemat jakie kupić. Przeskok cenowy jest dość drastyczny 2zł albo 20zł.
Chyba spróbuję to zrobić po taniości, bo mogę mieć drugi taki silnik za 40zł, właściciel deklaruje, że ponoć zero luzów. Chyba, że są jakieś alternatywy między EZO a 2zł ?. Silnik będzie latał w zabytkowym Mini Titanie, spacerowo, do katowania będzie x360.
Jak długo taki silnik pociągnie na tanich łożyskach bez katowania?
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 19 mar 2019, o 14:49

Czy twój czas nie jest czasem droższy niż te pozornie zaoszczędzone grosze ? Nie mówiąc już o innych okolicznościach i ewent. skutkach wkładania goovna w silnik.
Założyłbym EZO i już. Goovno jest niejadalne niezależnie od ceny, jakoś jestem odporny na ściemę niską ceną. Co może być warte łożysko za 2 złote ?
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
gcze
Elita forum...
Posty: 927
Rejestracja: 18-01-2019
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 145 razy
Podziękowano: 31 razy

Postautor: gcze » 19 mar 2019, o 17:24

Jakbym tak patrzył na czas, to bym wywalił ten silnik i kupił nowy bez zabawy w rozbieranie :-) Na razie wsadzę ten shit, bo już zamówiłem w nocy. Chyba, że faktycznie nowe będą miały luz to polecą do śmietnika i zamówię EZO. Zobaczę jak mi w ogóle wyjdzie ta wymiana.
Gdybym kupił EZO i je skopał przy montażu to dopiero bym się wkurzył. Do silnika mam łatwy dostęp, jak zaczną się szybko sypać to następnym razem wymienię na EZO.
XK K110 | T-REX 250 | Mini Titan | X360 | Trex 600n nadciąga| jumper T12
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 20 mar 2019, o 00:39

Nie tylko luz jest kryterium oceny łożyska. Zresztą w każdym łożysku kulkowym jednorzędowym poprzecznym (to właśnie takie jak masz) luz musi być, inaczej nie mogłoby ono pracować. Dopiero w zespole z drugim łożyskiem możliwe jest zmniejszenie wynikowego luzu elementami zabudowy i regulacji bądż też wzdłużnym odsprężynowaniem.
Dokładność wykonania kulek na warunki wymiaru i kolistości (nie istnieją idealne kulki), ich twardość i gładkość powierzchni, dokładność wykonania bieżni kulek ich współosiowość do powierzchni osadzenia i otworu, prostopadłość czół, precyzja wykonania separatora na warunki symetrii i luzów gniazd, gładkość wewnętrznych powierzchni gniazd, dokładność prowadzenia separatora na kołnierzu pierścienia wewnętrznego, dokładność wykonania osłonek (mała szczelina, ale zawsze większa od dopuszczalnego luzu zużyciowego, tu także chodzi o mikrometry)... W końcu nawet jakość smaru i jego dokładnie odmierzona ilość (tak! - ciut za dużo i może być grzałka, na to są rozwinięte wzory matematyczne i to nie jest żart), którym fabrycznie napełniane jest łożysko - to są takie podstawowe rzeczy, które odróżniają łożysko od niby-łożyska.
Kiedyś zaopatrzeniowiec pewnej firmy kupił partię takich syfów po 5 złotych do napędów rowerkowych uelepśtrycnych. Na montażu założyli, no przecież nowe w takich ładnych pudełeczkach... Po kilkuset kilometrach wycinało zębniki atakujące silnika, niektóre całkiem się połamały... Straty to jakieś ćwierć bańki :masakra:
Proste pomiary ujawniły prawdę - kulki w komplecie miały różnice średnic powyżej 6um, bicie promieniowe ponad 0,1mm, czoła skośne jak elegancka kiełbasa i do tego bały się zwykłego pilnika. No ale nówka NSK czy NACHI takiego to ponad dwie dychy, przy dwustu sztukach cztery i pół tysia bez mała... A tak to tylko tysiak jak te po 5 zetów wsadzimy...
Trzy i pół tysia vrs. 250 tysi. Tak wyszła ta oszczędność - bokiem :masakra:

Argument lękowy skopania łożysk to coś, czemu proponuję Ci przypatrzeć się wnikliwiej... To jest sztuczne maskowanie czegoś, pewnie nawet przed sobą samym. Raczej nie znajdziesz dawnych dobrych książek, rzeczowo i zrozumiale opisujących co i jak z tymi łożyskami można, a czego nie wolno robić i dlaczego - to fakt, czasu na ich wetowanie pewnie Ci byłoby szkoda... Ale poszperaj w Necie pod hasłami "FŁT katalog-poradnik" albo noty aplikacyjne znanych firm łożyskowych (NTN, NSK, NACHI, SKF, INA, PACAMOR, RMB, TIMKEN...), na pewno dowiesz się, jak nie skopać montażu.
Podpowiem Ci tylko najważniejsze - NIGDY SIŁY MONTAŻOWE NIE MOGĄ DZIAŁAĆ POPRZEZ ELEMENTY TOCZNE !!! Jak wciskasz łożysko na wałek, to nie dotykaj pierścienia zewnętrznego, jak wciskasz w gniazdo/oprawę pierścień zewnętrzny to nie dotykaj wewnętrznego. I siła wciskająca MUSI BYĆ DOKŁADNIE OSIOWO I SYMETRYCZNIE DOOKÓLNIE ROZŁOŻONA WZGLĘDEM KIERUNKU MONTAŻU. Nie podgrzewaj powyżej 110*C, przy 120*C zachodzą nieodwracalne zmiany w stali łożyskowej.
Powodzenia ;)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...

Wróć do „Silniki elektryczne i akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości