Filmik będzie niebawem. Kolega zamówił takiego samego i tez juz ma. Jak się spotkamy pościgac, to będę miał kamerzystę
Jesli chodzi o koszty, to temat, którego nie do końca rozumiem. O ile hobby, tym bardziej męskie, z założenia musi być droższe, to w przypadku aut, ceny sa obsurdalne, zwłaszcze jesli chodzi o "markowe" modele. Przykład? Tu jest -->
przykład. Taki sam element do mojego w HK kosztuje 0,24 centa w plastiku i kilka dolarów w alu. Składając/naprawiając tego rozmiaru autko w polsce z "dobrych części" każde uszkodzenie trzeba liczyć w dziesiątkach a raczej setkach pln, co wydaje mi się niedorzeczne. Innymi słowami... Jak rozwale dwa takie elementy to zamiast dokupić je w Polsce, podobnie wyjdzie kupić nowe autko
HK Racing Buggy jest kopią Kyosho Mini Inferno (czy jakoś tak), większość części mozna zamieniać.
Za zamówienie: autko + apka + przesyłka z Chin wyszło mi 430 PLN. Nie zamówiłem części bo paczka wyszła 1998 gram
A nie chciałem już powiększać rozmiaru i wartości, coby pudło nie rzucało się w oczy tam gdzie nie trzeba
Worek części pójdzie druga paczką przy okazji.
Oczywiście na forum samochodowym spodziewałbym się szeregu komentarzy, że markowe droższe bo jakość lepsza. Tylko czy kawałek plastiku z dwoma dziurkami ma aż tak wysoka jakość, żeby kosztować 90pln? Moim zdaniem nie, tym bardziej, że mogę za tą cene kupić 100 takich samych jakościowo gorszych na HK. Dlatego uważam, że relacja jakość / cena jest rewelacyjna.
Co do elektroniki to temat generalnie słaby do dyskusji, bo silnik będzie taki jaki wmontujemy. A stockowy ma już nadmiar mocy jak na auto tego rozmiaru. Jedynym słabym punktem jest regulator. O ile przy pakietach 2S jest ok, przy pakietach 3S szybko się grzeje. Tym sie jednak nie przejmuje. Jak go zajadę, kupie za 20$ regiel 40A i będę jeździł na chłodnym do końca żywota
Na oko 90% części do tego auta na HK jest tańszych niż 1$. Reszta niewiele droższa. Z tego co wyczytałem to liczba elementów, ktore ulegają uszkodzeniu jest ograniczona więc trzeba domówić wybrane elementy po kilkadziesiąt centów i bawić się do woli.
Pakiety nie popuchną, bo wychodzą chłodne. Sam nie jestem pewien jak to działa, ale wychodzi na to, że moje starocie przy pełnym gazie szybko tracą napięcie, a jak regulator na chwile wyłapie poniżej swojego progu to automatycznie redukuje obroty do kilkunastu procent i tak zostawia. Regulator ma 25A więc nie jest strasznie mocny. Ma on kilka regulacji (ale potrzebna płytka). Można zmniejszyć próg napięcia i powinno być lepiej.
Jak wytrzyma rampe? Nie wiem, nie testowałem jeszcze ale na YT ludzie trochę tym skaczą i jakoś działa. Jak wspomniałem, elementów wrazliwych na rozbicie jest ograniczona ilość i sa one bardzo tanie, więc jak będę miał okazje na pewno nie będę wahał się testować.
Czy się nudzi? Jak na razie nie
Na 3S myślę, że daje dobre 50km/h co przy tym rozmiarze (25cm długości) odczuwa się bardzo pozytywnie. Jest strasznie mocny. Przy ok 60% gazu, wciśnięcie do końca powoduje, że traci przyczepność na asfalcie, a to mówi samo za siebie
Śnieg i wilgoć na razie znosi, choć wyjdzie pewnie z czasem
W środku jest w miare czysty, więc o elektronikę nie ma obawy. Z zewnątrz - wiadomo