Dzięki. Poniżej jeszcze małe podsumowanie w stylu dziś pytanie - dziś odpowiedź.
- Czy ostatecznie była zmniejszona odległość kulek na orczykach serw tarczy?
Nie. Pozostawiłem oryginalne odległości. Popychacze push-pull pracują równolegle, zgodnie ze sztuką.
- Czy zdecydowałem się na rozsunięcie ramion okuć głowicy?
Tak. Ostatecznie wpakowałem podkładki z duralu o grubości 8mm. Głowicę przedstawia poniższe zdjęcie (przepraszam za burdel na drugim planie).
rotorhead.jpg
- Czy z podkładkami pod okuciami udało się uzyskać w FBL'u referencyjne wychylenia serw tarczy?
Nie. Ale zakres wychyleń po dodaniu podkładek można / trzeba było zwiększyć.
- Czy zakres wychyleń serw tarczy jest wystarczający?
Raczej tak. Model zachowuje się precyzyjnie, stabilnie i nie wpada w oscylacje dla referencyjnych ustawień czułości FBL'a dla klasy 700 dla stabilizacji we wszystkich osiach.
- Czy bez podkładek pod ramionami okuć model latałby podobnie?
Pewnie by latał. Na ile gorzej - nie wiem i nie będę sprawdzać.
- Czy warto było się pierniczyć z tą przeróbką?
Dla mnie pytanie retoryczne - oczywiście, że tak. Rozumiem jednak, że dla osób, dla których podstawowym celem tego hobby jest doskonalenie pilotażu to byłaby strata czasu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.