MSH Protos 500 (starsza wersja)

Postautor: **Don Mirson** » 30 wrz 2015, o 07:26

Kończąc posta.... bo zbieram na dzisiejsze Reguły...

Kula · Postautor: **Kula** » 30 wrz 2015, o 19:22

Dzięki pomocy Mirka :nw:

udało się pomierzyć obroty na wirniku w Protosie z łopatami 470.

I wyszło tak:
Idle 1 - 1950 - w tym latam najczęściej
Idle 2 - 2100
Idle 3 - 2250

Minimalne obroty do mojego soft 3D to 1750.

Fajne też wychodzą czasy lotu. Bez problemu 4,5 minuty

super

Powiem tak... zakochałem się od nowa w Protosie 500 i lataniu soft 3D. Takie miękkie, powolne i precyzyjne latanie. Chłopakom też się podobał modelik w locie :dance:

aikus · Postautor: **aikus** » 30 wrz 2015, o 19:28

No to Tomek bedzie niepocieszony...

heh... no fajnie fajnie.
A zebatke na ogonie zmieniales czy masz stockowa?

Postautor: **Don Mirson** » 30 wrz 2015, o 21:12

Potwierdzam. Model lata GE-NIAL-NIE.

A to wykresy z obrotow:

Obrazek

valoos · Postautor: **valoos** » 26 gru 2015, o 00:41

Panowie, szybkie pytanko.
Po dużym krecie wał wymieniony na drążony, a gumki w hubie na czerwone (twarde). Model oczywiście lata gites, ale...
podczas wkręcania się na obroty, tuż przed nabraniem siły nośnej model przechodzi przez fazę telepania - takie króciutkie drgawki...
...i to mnie akurat mocno nie denerwuje, bo później jest już idealnie gładko. Zresztą wcześniej też ten efekt występował, słabiej ale był zawsze...

Problem zaczyna się podczas lądowania. Niezależnie od tego czy autorotuję, czy przyciskam go do gleby - jak z chodzi z obrotów również przechodzi przez drgawki, ale te już potrafią nim tak zatelepeć, że już nawet połamałem raz ramiona okuć, bo łopaty zahaczyły o glebę.
Naprowadźcie pliss gdzie szukać - łopaty wyważone (co prawda na szklankach, ale to zawsze wystarczało), sprawdziłem już mocne i słabe skręcenie łopat w okuciach....
Obrazek

...teraz zaczynam bać się nim latać, a w zasadzie lądować...

Kula · Postautor: **Kula** » 26 gru 2015, o 01:21

Zjawisko które cię spotkało, to znany z "dużych" śmigłowców Ground Resonance, czyli zjawisko wpadania w rezonans układu drgającego podpartego w punkcie daleko poza środkiem masy.

O takie coś:
[youtube] https://www.youtube.com/watch?v=RihcJR0zvfM [/youtube]

niestety, w rozciągniętym protosie mam to samo i nie udało mi sie tego wyeliminować. W czasie startu nie boli, a ląduję w ten sposób że włączam holda nad ziemią i wiszę aż praktycznie do zatrzymania wirnika (na max. kątach) i model... spada z kilku cm bezpiecznie.

valoos · Postautor: **valoos** » 26 gru 2015, o 01:37

U mnie telepanie jest największe akurat po utracie jakiejkolwiek nośności.
Zastanawiam się czy nie wrócić do czarnych (standardowo miękkich) gumek...
Na czarnych efekt nie przeszkadzał.

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 26 gru 2015, o 09:32

Duże i ciężkie łopaty a model lekki więc efekt może byc spory.
Ale wydaje mi się ze jak wszystko jest idealnie proste to tego efektu nie powinno być
Sprawdz pierw czy jest wszystko proste, postaw model przy ścianie i zaznacz wysokośc łopaty i obróć o 180st abycsprawdzić czy druga lopata będzie na tej samej wysokości.
Zrzuć pasek z koła rozłóż łopaty i tak sprawddź czy jest wyważenie.

Co do siły skręcania lopat to jak będą lużne i podczas startu się składaja to moze powodowac niewyważenie, podczas lądowania tez potrafią się lekko przesunąc do przodu.
Jak są ciasno to na ogół podczas pierwszego rozkęcania modelem szarpie, potem do póki się nie ruszy jest gładko, dlatego ja lubię ciasno skręcone
Podczas pierwszego startu jak mi się model mocniej telepie to wahluję kątami aby lopaty popracowały góra / dół aby się ułożyły szybciej.

valoos · Postautor: **valoos** » 28 gru 2015, o 12:52

Bardzo dziękuje panowie za pomoc.
Problem rozwiązany - winny był leniuszek (ja), który jakiś czas temu wyjął nowe ZEAL'e 480 z pudełka położył na szklankach i stwierdził, że są dobrze wyważone. Łopaty odbyły nawet 1 czy 2 loty i zlądowały na półce, bo chciałem dojechać stare. Potem razem ze zmianą łopat pojawiły się czerwone, sztywne gumki.
Zdaje się że sztywne gumki wzmacniają wszelkie efekty niedowagi, bo wczoraj zważyłem łopaty i wyszła mi różnica 1,5g

(przypominam, że na szklankach był idealny poziom).
Wyrównałem wagę łopat, "zbalansowałem" na szklankach i efekt przy lądowaniu jak ręką odjął. :banana:

Wibracje, szczególnie przy rozkręcaniu jeszcze się pojawiają, ale przy lądowaniu nie telepie już maszyną...
Wniosek na przyszłość - zawsze najpierw ważyć łopaty, a potem balansować...

Kula · Postautor: **Kula** » 2 sty 2016, o 23:39

Moje serwa TGY 616 na tarczy w P500 powoli dogorywają, więc rozglądam się za czymś innym w sensownej cenie.

Przeglądałem BG i znalazłem poza KST 515MG, także KST 565X, czyli serwo ogonowe (na 760 ms) które parametrami siły spokojnie wystarczy na tarczę. w dodatku jest tańsze niż 515 MG

W Brainie można ustawić w ustawieniach Advanced szerokość ramki dla serw tarczy na 760 ms, więc z tej strony nie ma przeciwwskazań. Ale jakoś tak głupio... :plask:

serwa ogonowe na tarcze pakować.

Jakieś sugestie?

Postautor: **wojtekr** » 3 sty 2016, o 00:54

ja miałem w 600 (serwa 7kg 760) właśnie ogonowe i było git ale to była spalina więc mniej szarpana

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 3 sty 2016, o 08:11

Próbuj, w sumie rjx tez ma serwa standard HV i THV które mają te same parametry ale różnią się ramką :-)

Postautor: **wojtekr** » 24 sty 2016, o 18:33

już wiem dlaczego właśnie on- dzisiaj odkryłem jak spektakularnie rozbija się w Phoenix'ie- żaden tak ładnie się nie rozwala

aikus · Postautor: **aikus** » 28 mar 2016, o 00:46

... i male zdziwko.
Otoz okazuje sie ze dostalem chyba albo jakis troche krotszy pasek albo troceh dluzsza belke.
Mam Pinionka 15T na silniku i rolke 18T na ogonie, a pasek LEDWIE daje sie zalozyc.
Silnik wsuniety MAKSYMALNIE do srodka modelu (do tylul).
Tailboom maksymalnie wsuniety w boomblock.
Boomblock maksymalnie wsuniety w rame (do przodu).

Gdybym zostal na oryginalnej rolce na ogonie (zdaje sie 20T) to bym tego gowna nie zlozyl do kupy.

Zasadniczo problemu nie ma, ale... dziwne nie?

Tak jak mowie, wszystko dosuniete w kierunku maksymalnego zluzowania paska, mniejsza rolka na ogonie, a pasek napiety z grubsza tak jak powinien byc.

Jakby sie okazalo ze nie da rady zalozyc paska to oczywiscie bym sobie z tym poradzil - podcialbym troche wciecia w belce, zeby glebiej weszla w boomblock i by dalo rade.

Tak czy siak, ciekawi mnie czy to powszechne zjawisko czy jak zwykle ujawil sie moj magnetyzm na wszelkie anomalie i patologie?

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 28 mar 2016, o 08:02

Ja obstawim że to normalne zjawisko - włoska konstrukcja

Kula · Postautor: **Kula** » 28 mar 2016, o 08:31

O... miałem przy ostatniej wymianie belki to samo. W dodatku otwór ustalający skrzynkę ogonową był tak wykonany, że po zmontowaniu oś wirnika ogona nie była prostopadle do osi wału głównego. ... masakra...

Też się zastanawiałem czy to pasek za krótki, czy belka za długa :rotfl:

aikus · Postautor: **aikus** » 28 mar 2016, o 09:22

Aha....
No nic, dobra.
W kazdym razie moj P500 zaczyna wygladem przypominac helikopter.
Brakuje jeszcze tylko wirnika na gorze i dzis nie zloze bo sie Benowi pozajaczkowalo i nie ten woreczek z czesciami dostalem:D, A ja niestety tez od razu nie zauwazylem.
No ale spoko, juz z gorki.

Kula, widzialem u Ciebie szklana podloge, taka fajna DIY i cos mowiles ale nie pamietam...
BYlbys w stanie taka zalatwic?

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 28 mar 2016, o 09:27

Ech, sorki, poleciałem po opisach i nie sprawdziłem numerków.
Low hub to low hub a nie low hub z całą resztą :-)

aikus · Postautor: **aikus** » 28 mar 2016, o 09:54

Spooko spoko, zwykla rzecz, życie. Szczegóły dogadany na priwie bo tam jeszcze parę spraw mam... maila napisałem ale to wiesz... nie pilnie. Święta w końcu sa:)

MSH Protos 500 (starsza wersja)

Kto jest online