MASA pisze:Danielus pisze:Przy takim wyposażeniu można by się pokusić na strech Lynxa i łopaty 600mm.
tylko po co ???
Silnik jak najbardziej się nadaje

A po co? To już zależy od własnych preferencji.
Jeśli się porówna dwa modele, jeden po stretch a drugi bez, przy tej samej mocy (czyli dłuższe łopaty, - ciut niższe obroty) to:
Ten po stretchu lepiej się klei powietrza, przy figurach 3D mniej opada. Ma lepsze stopy, lepiej przyśpiesza, czyli wszystkie figury na skoku jak tiktoki, pompki, brutalne zatrzymania z szybkiego lotu postępowego wychodzą lepiej. Model na cyklice jest troszkę miększy, przyjemniejszy, chyba wolniejszy. W locie jest sporo cihrzy i przyjemniejszy dla ucha, w przypadku goblinów napęd staje się jescze bardziej cichy a pomruki łopat głośniejsze.
Ten nie stretchowany za to na wyższych obrotach jest za to precyzyjniejszy w cyklice, precyzyjniej się zatrzymuje po flipie. Za to stopy są gorsze, model wymaga większego odcinka aby stanął, na ostre wyhamowanie potrzebne są często kąty mocno ujemne w porównaniu do modelu wystreczowanego gdzie wystarczą zerowe gdzie nie traci się energii.
Natomiast jak jest mocny silnik to przy stretchu i zachowaniu wysokich obrotów z modelu robi się potwór, adrenalina w czystej postaci
Niestety model reaguje na minimalne ruchy drążka skoku, porusza się w osi wału bardzo szybko, trzeba się skoncentrować, wszystko staje się szybsze, wyłażą wszystkie braki umiejętności i mały nalot, przy braku umiejętności figury stają nie krzywe, nie wykończone prawidłowo. Ale nawet taki jeden lot zostawia tyle adrenaliny w krwi co cały dzień normalnego latania
