RAW 700 Piuma
: 12 wrz 2023, o 07:26
Cześć Ekipo,
Czy miał już ktoś coś do czynienia z Piumą? Tak mnie coraz to bardziej "gryzie" ten model, a duszek szepce "kup, kup". Obejrzałem sobie manual, filmiki, poczytałem dane i podoba mi się to, że jest o 20% albo i lepiej lżejsza od typowego RAW-a 700, że może z powodzeniem latać na 6S/5000 (szczególnie gdy nie wymaga się od niej hard 3D), że była projektowana pod relatywnie niewielkie (jak na Goblina) obroty wirnika, bo najlepiej czuje się między 1500 a 1900 rpm (choć pewna Niemka lata nim spokojne 3D przy 1300 rpm i "sportowo" nawet na 750 rpm), czyli podsumowując... że jest takim TDSF-em dla ubogich
. Złapałem się na tym, ze od jakiegoś czasu najczęściej latam XL-em i coraz bardziej mi się to podoba, a np. M2 w tym sezonie zaliczył u mnie raptem dwie sesje, w tym jedną wyjazdową (gdzie zadecydowały małe gabaryty i solidne pudełko do bezpiecznego transportu modelu 
). Piuma wydaje mi się idealnym rozwinięciem XL-a z przeznaczeniem do spokojnego bujania się po niebie, gdzie model będzie reagował na każdy ruch drążków, ale w odróżnieniu od wymienionego już "kurdupla" nie będzie dążył do samounicestwienia przy każdym drobnym błędzie pilota i dawał czas na korektę takiego "omsknięcia" 
. Kwestia widoczności modelu w powietrzu też nie jest tu bez znaczenia (a lepiej nie będzie - PESELoza robi swoje ).
Tak... winc... chętnie poczytam jakieś konstruktywne 0,03 PLN w temacie tego RAW-a.
Pozdrawiam,
Piotr.
Czy miał już ktoś coś do czynienia z Piumą? Tak mnie coraz to bardziej "gryzie" ten model, a duszek szepce "kup, kup". Obejrzałem sobie manual, filmiki, poczytałem dane i podoba mi się to, że jest o 20% albo i lepiej lżejsza od typowego RAW-a 700, że może z powodzeniem latać na 6S/5000 (szczególnie gdy nie wymaga się od niej hard 3D), że była projektowana pod relatywnie niewielkie (jak na Goblina) obroty wirnika, bo najlepiej czuje się między 1500 a 1900 rpm (choć pewna Niemka lata nim spokojne 3D przy 1300 rpm i "sportowo" nawet na 750 rpm), czyli podsumowując... że jest takim TDSF-em dla ubogich
. Złapałem się na tym, ze od jakiegoś czasu najczęściej latam XL-em i coraz bardziej mi się to podoba, a np. M2 w tym sezonie zaliczył u mnie raptem dwie sesje, w tym jedną wyjazdową (gdzie zadecydowały małe gabaryty i solidne pudełko do bezpiecznego transportu modelu ). Piuma wydaje mi się idealnym rozwinięciem XL-a z przeznaczeniem do spokojnego bujania się po niebie, gdzie model będzie reagował na każdy ruch drążków, ale w odróżnieniu od wymienionego już "kurdupla" nie będzie dążył do samounicestwienia przy każdym drobnym błędzie pilota i dawał czas na korektę takiego "omsknięcia" . Kwestia widoczności modelu w powietrzu też nie jest tu bez znaczenia (a lepiej nie będzie - PESELoza robi swoje ).Tak... winc... chętnie poczytam jakieś konstruktywne 0,03 PLN w temacie tego RAW-a.
Pozdrawiam,
Piotr.
