Heli-Team.pl

Pojawiły się pierwsze klocki w układance:

No to teraz tylko czekamy na relacje z montażu tego cacka

Może ta relacja będzie taka krok po kroku i najlepiej filmik ??

doszło trochę gratów:

i to

Moje pierwsze uwagi na gorąco.
No cóż, jakość jest włoska i jest trochę niedociągnięć.
Elementy aluminiowe super, kabinka super. Malowanie podwozia takie sobie, zacieki i ślady na ramie.
Karbon na ogonie z jednej strony ma trochę małych wgłębień - jakby ktoś podziobał punktakiem.
Ale te wszystkie drobiazgi znikają z odległości 1m i pozostaje zapierający dech model.

Składanie idzie super - każdy krok to jeden woreczek - w którym jest dokładnie tyle elementów ile potrzeba.
Zębatki masywne i ogromne - mają wysokość 16mm, wał 12 mm, szpindel 10mm
Stan na dziś wieczór:



i pierwsze przymiarki (kluczyk od samochodu celem złapania skali

Już sobie wyobrażam ekipę w Radomiu...

Dziś był pierwszy zachowawczy lot. 5 min głównie 1850 rpm.
Goblinek pożarł 2,3 Ah z każdego pakietu i 160mA z pakietu awioniki.
Pozytywnie.
Lata jak duży fortepian, ale ma też pazur. ESC po locie miało 52 stopnie Celsjusza.
Zmieniłem PWM z outrunner na 8kHz (zalecane dla serii MX700) i zobaczymy co dalej.

A jak on wagowo wygląda, co mądra waga powiedziała ???

5,15 kg - niestety waga łazienkowa, więc pomiar mało precyzyjny.

Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać:

To twoj? Piekniuski

Sent from my HTC Desire using Tapatalk 2

Mój Ci on

Mario, ty lepiej powiedz jaką miałeś minę na zawodach po zestrzeleniu Red Barona...
A jak łapki latały...

Nadal latają.
Ale już jest lepiej - jestem po 6-ciu lotach i zaczynam trochę szarpać.

Model jest obłędny

Obłęd to masz ciągle w oczach... Mam to na fotkach z resztą...
Mario, podpowiem tylko, tak profilaktycznie żebyś się za bardzo nie rozbujał, że w "zielonych" obcina belkę gdy zrobisz na raz dwa drągi do dołu.

w moim nie

Garść fotek:

Mariusz, pięknie się model prezentuje, no i fajne ujęcia/.

Dziękować
W ostatni weekend na festynie z okazji Dnia Dziecka w Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu Goblin cieszył buziaki dzieciaków.
A najbardziej tatusiów...