My tu pitu pitu a robota stoi. Wczoraj przysiadłem na chwilę i poczyniłem kolejne kroki.
Nie śmiejcie się z tej kablo-plątaniny. Zdecydowanie wymaga do uporządkowania, tym bardziej, że to nie koniec makaronów... Ale najpierw chciałem w ogóle sprawdzić czy to działa...
Położyłem na wadze gotowe do lotu, czyli z:
- pakietem turnigy 3000 4S
- mobiusem
-
bez linku FPV.
Czyli takie latanie-mobiusowe nagrywanie wychodzi 935 gram.
W tych 935 gram mieści się:
- pakiet : 347 gram
- mobius: ok 9 gram
Czyli klamot bez zasilania wychodzi jakieś 580 gram.
Domyślam się, że "nóżki" mogą budzić uśmiech...
Ale są kurde dobre. Dosyć, że lekkie to jeszcze pięknie wszystko amortyzują. Ale przyznaje - nie testowałem na mokrym
Jeszcze się zastanawiam, ale mam ochotę mobiusa "wtłoczyć" właśnie w przednią nogę. Powinno to nieco zneutralizować jakiekolwiek wibracje.
Podłączyłem, ustawiłem, odpaliłem kontrolowanie w mieszkaniu. Wszystkie silniki kręcą w dobrych kierunkach, drągi powodują reakcję w odpowiednią stronę. Mam tylko wrażenie, że straszny dzikus z niego.
No nic. Będzie czas to pójde sprawdzić w plenerze co trzeba dogrzebać w nim jeszcze.