Strona 1 z 1
Pasek czy wałek?
: 6 lis 2014, o 17:49
autor: tom74
Moje doświadczenia dotyczące przeniesienia napędu bardzo małe. Dotychczas wszystkie moje modele miały zawsze napęd poprzez wał. Może dlatego, że były to modele off-road.
Jako, że rozglądam się za autkiem do zabaw na drodze plus drift, chciałem zapytać bardziej doświadczonych kolegów co jest lepszym rozwiązaniem w skali 1:10.
Mam na celowniku kilka modeli min. HPI, które mają napęd poprzez przekładnię pasową. Bardzo zainteresował mnie ten model:
http://rc-team.pl/auta-zdalnie-sterowan ... 9299.html#i ten
http://rc-team.pl/auta-zdalnie-sterowan ... 8765.html#Są też na celowniku 2- 3 modele z napędem na wał.
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 6 lis 2014, o 18:28
autor: SeKLeS
Nie znam się, ale tak mnie naszło, że nawet fajnie to wygląda. Tak... klimatycznie! Kojarzy mi się z turbosprężarkami zasilanymi jebitnymi pasami zębatymi. Nie wiem jak z trwałością pasków. Syf zawsze jakiś się dostanie i może nam ciachnąć trochę pasek osłabiając go. Da się regulować naciągi?
Jedyny minus modelu, na który zwróciłem uwagę, to specyficzne miejsce na pakiet zasilający. Chyba nie bardzo da się zażonglować wymiarami

Re: Paski napędowe, czy wał?
: 6 lis 2014, o 19:03
autor: tom74
Otóż to, z doświadczenia motocyklowego wiem, że poliuretanowe paski wzmacniane kevlarem nie lubią kontaktu z kamykami i piaskiem jaki wpadał z drogi. Pas przenosił te kamyki na tylny pulley wykonany ze stopów aluminium, co powodowało powstawanie ubytków i zadziorów na zębach, które z kolei zaczynały ciąć pas i już po około 20 tys km pas nadawał się na stos, a pulley na złom.
Jeśli chodzi o modele HPI na napęd paskowy, to raczej nie widzę tam żadnej regulacji naciągu ale nie miałem w ręku więc mogę się mylić.
Może ktoś ma większe doświadczenie w tym temacie.
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 6 lis 2014, o 20:51
autor: Ramotny
tom74 pisze:zaczynały ciąć pas i już po około 20 tys km pas nadawał się na stos, a pulley na złom.
20 tysięcy modelem? jak to zmierzyłeś?

tom74 pisze:z doświadczenia motocyklowego
chyba w realu...

Re: Paski napędowe, czy wał?
: 6 lis 2014, o 20:52
autor: Don Mirson
Modele HPI to proste auta wiec nie liczylbym na zbytnie mozliwosci regulacji. Ja bym pasek sobie odpuscil jesli chcesz brac model na dwor bo jest delikatny na brudy.
Co do tych modeli co podales...
1szy - ona ma szczotkowy silnik!! Dla mnie nie do przyjecie
2gi - ok, ale cena powala jak za model tej klasy. Buda fajna, ale teoche tutaj przeplacona.
I po raz kolejny przypomne o marce himoto, a dojladniej o nascadzie. Mozna dobrze zrobic sporo taniej.
Poza tym auta wyjatkowo oplaca sie kupowac uzywane. Cena/jakosc/stan uzywanych aut jest bardzo korzysta, a ryzyko bubla niewielkie.
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 18 gru 2014, o 19:39
autor: tom74
Kilka dni temu złożyłem brykę na podzespołach HPI-Maverick na wale. Silnik i regulator z serii TrackStar Waterproof. Jestem już po pierwszych próbach driftu
na plastikowych oponach. Na pakiecie 2S mocy aż nadto, a na 3S szaleństwo nie do ogarnięcia

Jak przyjdą zamówione szosowe gumy,to odblokuje tylny dyferencjał i wtedy sprawdzę jego maksymalną prędkość na pakiecie 3S. Na razie całkiem fajna zabawa, takie przeciwieństwo dotychczasowych jazd po błocie, piasku i ciężkim terenie.
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 18 gru 2014, o 19:56
autor: Don Mirson
Super. Co do max predkosci to niestety ograniczeniem bajpiere bedzie trakcja. Powyzej ok 80kmh model jest malo sterowny. Mi przy takich predkosciach duzo pomagalo mocno ustawione expo na kierownicy bo nawet lekkie ruchy kierownica powoduja od razu mocne reakce calego auta.
Druga rzecz to dobre opony. Na asfalt np bardzo dobrze sprawdzaja sie pirelli - bardzo dobre w powiedzmy normalnej jeszcze polce cenowej...
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 18 gru 2014, o 20:26
autor: tom74
Czas pokaże co uda się osiągnąć, ja będę dążył do 100 na godzinkę po kilku modyfikacjach. 80-tką już latałem moją terenówką i jest to spore wyzwanie na wysokim zawieszeniu-najlepiej nie skręcać

PS masz miruuu jakieś namiary na sprawdzony sklep z dobrymi gumami/kołami?
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 18 gru 2014, o 22:53
autor: Ramotny
miruuu pisze:Druga rzecz to dobre opony. Na asfalt np bardzo dobrze sprawdzaja sie pirelli - bardzo dobre w powiedzmy normalnej jeszcze polce cenowej...
Pirelli P6000 mi sie nie sprawdziły. Twarde, głośne i kiepska przyczepność - przejeździłem jeden sezon i sprzedałem.

Re: Paski napędowe, czy wał?
: 19 gru 2014, o 10:23
autor: Don Mirson
tom74 pisze:PS masz miruuu jakieś namiary na sprawdzony sklep z dobrymi gumami/kołami?
W sumie to korzystałem tylko z Wróblika z racji tego, że ma sporo cześci a ceny HPI/Himoto sa na tyle sensowne, że szkoda czekać na dostawę z Chin.
Nie wiem jaki to dokładnie model, ale jak zapytasz o Pirelli na aswalt to będą wiedzieć o które chodzi. A jak chcesz dokładniejszych informacji to pytaj @Pa0l0, bo z przyczyn logistycznych często mi pośredniczy w zakupach w tym sklepie.
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 22 gru 2014, o 12:44
autor: Peper
Dobór opon to kwestia kompromisu.
Jeśli zależy Ci na przyczepności to koniecznie opony gładkie.
Dodatkowo w zależności od temperatury szukaj opon o odpowiedniej twardości, na asfalt 24R-40R przy czym 24R są na zimny asfalt a 40R na bardzo gorący.
Dobiera się je na zasadzie kompromisu, miekkie gumy są super przyczepne ale też szybko znikają, dodatkowo też opon nie powinno się przegrzać - tracą przyczepność.
Na zawodach często stosuje się kubki do rozgrzania opon + specjalny płyn zmiękczający gumę "chodzi o to aby od samego startu mieć przyczepność a nie po 2 okrążeniach".
Co do wałka/paska, pasek ma mniejszą bezwładność i nie powoduje skręcania modelu. Niestety jest też delikatniejszy "kamyki mogą go uszkodzić".
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 22 gru 2014, o 16:04
autor: aikus
Tak sie tylko wtrące, zeby nie bylo, na samochodach nie znam sie kompletnie, (patrzac na to o czym tu piszecie), ale ...
... jak zniesie kamyczki i piasek przekladnia zebata? Lepiej niz pasowa?
Zębate są kryte?
Pasowe nie mogą być?
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 22 gru 2014, o 16:20
autor: Don Mirson
Zależy od modelu, ja na przykład u siebie zebatki mam:
- metalowe (i odbiór i atak)
- szczelnie zabudowane.
A pasek jest delikatny. Paski sa fajne jak się jeździ po dywanie. Jest cicho, czysto, przyjemnie. W brudach pasek szybko leci a wymiana w niektórych modelach bywa uciążliwa.
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 22 gru 2014, o 18:44
autor: tom74
Z tymi zasłoniętymi przekładniami to jest różnie. Są firmy rąbiące dość dobre zabezpieczenie przed wnikaniem kurzu i drobnego piasku i są markowe modele typu off-road 4x4, których zębatki w ogóle nie są zasłonięte. Niektórzy producenci osłony zębatek sprzedają jako dodatkowe akcesorium do danego modelu i liczą sobie za kawałek plastiku od 40 zł wzwyż. Ja akurat w modelach HSP, Tamyia, HPI i Maverick posiadam osłonę zębatek fabryczną i nie wyobrażam sobie jazdy po błocie i piasku z odsłoniętą przekładnią, nawet jeśli zębatki są stalowe i hartowane.
Re: Paski napędowe, czy wał?
: 22 gru 2014, o 20:53
autor: Don Mirson
Dokladnie tak. Do himoto (zwlaszcza rajdowek) ludziska zaslaniaja cale bebechy szczelną wytloczka, ktora rownie dobrze zabezpiecza przed syfem i duzym stopniu przed woda.
Co do samych paskow to najbardziej mnie zrazila konstukcja tc 6.1. Model super, ale jazda na dworze po prostu odpada.