A ja już miesiąc się bawię 450x. Wrażenia super. Generalnie ceny części oryginalnych (nie ma na razie innych) do bladzia 450x są niższe (oprócz łopat) niż ceny oryginalnych alignowskich części. Także typowy crashkit wychodzi taniej jak by ktoś chciał tylko w oryginale. Co do jego palstikowości to raczej na plus. Przy krecie plastik ugnie się i wróci do swojej pozycji podczas gdy aluminium się po prostu wygnie. Miałem dwa krety mocniejsze i do wymiany poszły: szpindel, wał główny, zębatka, łopaty. Żadne okucie nie pękło. Blade daje bardzo dobrej jakości plastiki i póki co nie zamierzam przechodzić na alu. Dodatkowy atut to waga. Plastik jest troszkę lżejszy. Silnik: ~300 W .. ale daje rade, choć mógłby być troszkę mocarniejszy. Przy ostrym wzniosie potrafi zajęczeć. Myślę że jak ktoś by potrzebował to można założyć 450mx. Powinien pasować. Albo jakiegoś scorpiona, np: HK2221-8 też powinien pasować. No i najważniejsze: SERWA!. Na dzień dobry trzeba je wymienić. Ja wymieniłem na SAVOXy z metalowymi zębatkami. Te e-flite na plastikowych zębach to jakaś pomyłka. Potrafią od nowości przeskakiwać na zębach. Na cyklikę dałem "SAVOX SERWO SH-0257MG DIGITAL" a na ogon "SAVOX SERWO SH-0262MG DIGITAL". No i inna bajka. Wchodzą bez problemu. Łopaty: ponieważ oryginalne połamałem a kosztują jakieś chore pieniądze (170 pln!!!) to latam na tarotach. Cena 44 pln
