Problem z regulatorem
: 6 mar 2015, o 15:08
Dzisiaj latałem swoim Waspem po mieszkaniu . Jednym razem wylądowałem blisko moich nóg i wirnik zaczepił o moją nogę . Teraz mam problem z helikiem . Po przesunięciu drążka gazu na sam dół silnik nadal pracuje ( nie można go wyłączyć ) . Dopiero Hold go całkiem zatrzymuje . Wcześniej wszystko było OK . Już raz miałem coś takiego . Próbowałem tak jak żeście mi podpowiadali ale nic to nie daje . Może coś robię nie tak ?
Daję w apce drążek gazu na środek . Włączam apkę a następnie wyłączam Holda . Przesuwam drążek gazu na maxa do przodu . Włączam zasilanie helika . Odzywa się jakaś melodyjka i różne pikania . Cofam drążek gazu na maxa do dołu . W heliku znowu słychać melodyjkę ale inną . Wyłączam i ponownie załączam zasilanie helika . I nic !
Co robię nie tak ? Jak długo czekać na odegranie melodyjki gdy drążek gazu jest w max i min położeniu ? Mógł szlak trafić regiel przez chwilowe zablokowanie wirnika ( dosłownie ułamek sekundy ) ? Krzywą gazu ustawiłem liniowo od 0 do 100 % .
Daję w apce drążek gazu na środek . Włączam apkę a następnie wyłączam Holda . Przesuwam drążek gazu na maxa do przodu . Włączam zasilanie helika . Odzywa się jakaś melodyjka i różne pikania . Cofam drążek gazu na maxa do dołu . W heliku znowu słychać melodyjkę ale inną . Wyłączam i ponownie załączam zasilanie helika . I nic !
Co robię nie tak ? Jak długo czekać na odegranie melodyjki gdy drążek gazu jest w max i min położeniu ? Mógł szlak trafić regiel przez chwilowe zablokowanie wirnika ( dosłownie ułamek sekundy ) ? Krzywą gazu ustawiłem liniowo od 0 do 100 % .