Jakiś czas temu rozbiłem mojego Protosa ucząc się latania na plecach (więc kontakt z ziemią od strony głowicy nie łopat). Straty to łopaty i belka ogonowa. Model naprawiłem i zacząłem latać. Później miałem wrażenie, że dźwięk wirnika nie jest dobry i zauważyłem luzy na głowicy wirnika głównego, więc wymieniłem wał główny (miał wyrobione otwory na śruby). Było lepiej (może nawet ok).
Ale po kilkunastu lotach znowu mam wrażenie, że coś jest nie tak. Czasami słyszę dzwięk podobny do tego co wydaje koło rowerowe jak do szprych przyłoży się np karton. Taki jakby stukot. Mam wrażenie, że to na ogonie, ale trochę nie pokrywa się obrotami wirnika (jest w różnych miejscach obrotu tego wirnika). Co gorsze jak rozbiorę ogon by to sprawdzić, to chyba wszystko jest ok i po złożeniu przechodzi

Nie mniej mam wrażenie, że nawet jak tego dźwięku nie ma, to nie jest to całkiem ok. Tu mam nagranie:
https://www.youtube.com/watch?v=Vn7c0ZF0KPM
Czy mi się wydaje, czy ten dźwięk nie jest dobry i coś jest nie tak. Co to może być?
No i na koniec pytanie. Jak radzicie sobie z takimi sytuacjami? Wymieniać części po kolei aż będzie dobrze?
A może przesadzam?