Ostatnio mój prosiak miał jakieś czkawki, zaczęło szarpać obrotami. Nagle spadały, zwłaszcza przy większych obciążeniach. Pierwszy podejrzany to ślizgający się SOLID. Rozebrałem, sprawdziłem i zwrot Honoru dla Kuli, który mi go wykonał

.Później myślę, pewnie gov z braina, bo słyszałem że lubi takie Cyrki odstawiać zwłaszcza jak kabelek rpm idzie obok Becka, a u mnie tak właśnie jest.
W domu postanowiłem zdjąć łopaty i przesiąść się na gova z regla HW. W trakcie standaryzacji zauważyłem że grzeje się dość pasek, na polu tego nie dostrzegłem przez temperatury. Pokręciłem wirnikiem, z uwagi na fakt zastosowania solida trudno ocenić czy na rolkach są opory, dopiero dziwnie błyskająca do mnie rolka docisku paska ujawniła problem

. Dodam że odbyłem 15 lotów za nim znalazłem problem spadających obrotów

.
150 lotów, i łożyska brak. Może ten kabelek jest winowajcą bo ścisnął trochę łożysko, ale ono akurat się nie rozpadło. Na pewno jednak było tarcie bo wałek jest z fazowany jak widać na zdjęciu.
Te Prosiaki są niesamowite, latają i to całkiem fajnie z krzywymi wałami a nawet nieźle sobie radzą bez łożysk

.







Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka