Panowie, szybkie pytanko.
Po dużym krecie wał wymieniony na drążony, a gumki w hubie na czerwone (twarde). Model oczywiście lata gites, ale...
podczas wkręcania się na obroty, tuż przed nabraniem siły nośnej model przechodzi przez fazę telepania - takie króciutkie drgawki...
...i to mnie akurat mocno nie denerwuje, bo później jest już idealnie gładko. Zresztą wcześniej też ten efekt występował, słabiej ale był zawsze...
Problem zaczyna się podczas lądowania. Niezależnie od tego czy autorotuję, czy przyciskam go do gleby - jak z chodzi z obrotów również przechodzi przez drgawki, ale te już potrafią nim tak zatelepeć, że już nawet połamałem raz ramiona okuć, bo łopaty zahaczyły o glebę.
Naprowadźcie pliss gdzie szukać - łopaty wyważone (co prawda na szklankach, ale to zawsze wystarczało), sprawdziłem już mocne i słabe skręcenie łopat w okuciach....

...teraz zaczynam bać się nim latać, a w zasadzie lądować...

Co jest nie zapisane zmierza do nieistnienia...