Strona 36 z 43

Re: RE: Re: XL Power 380

: 27 maja 2021, o 17:43
autor: Bi0ly
Galo82 pisze:Tylko srogi czas dostawy :-)

Że też chnl nie zrobi czegoś mniej klockowatego
Jak zamawiasz z Belgi są w 7 dni.

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

Re: XL Power 380

: 27 maja 2021, o 17:44
autor: Galo82
Zapodasz linka ?

Re: RE: Re: XL Power 380

: 27 maja 2021, o 17:49
autor: Bi0ly
https://a.aliexpress.com/_vkmZeH

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

Re: XL Power 380

: 29 maja 2021, o 15:23
autor: AgX
Szybkie pytanie: Rurkę z metalem popychacza serwa ogonowego kleimy klejem epoksydowym czy kropelka też może być?
Bartek wczoraj zaliczył większym heli pierwszego kreta z winy pilota a nie serwisanta, dziś odbudowa.

Re: XL Power 380

: 29 maja 2021, o 15:50
autor: pkali
Epoksyd, kropelka może się wykruszyć.

Re: XL Power 380

: 29 maja 2021, o 16:03
autor: AgX
Dzięki. Kupione, będziemy kleić.

Re: XL Power 380

: 29 maja 2021, o 22:25
autor: mwx
Do tego na koniec nitka zawinięta na rurce i gwincie na przemian i przesączona CA. Nie każda żywica chce dobrze chwytać te materiały.
Na samym epoxy to mi się w jednym heliku rozeszło w locie :(

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 06:17
autor: Jazz
Jak ciasno wchodzi to swieza kropelka (jak jest dluzej otwarta to wietrzeje i troche slabiej chwyta).
Jak luz jest wiekszy to epoksydowy .

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 15:43
autor: Don Mirson
Mi się sprawdza (jak na razie) dodatkowe zabezpieczenie z zewnątrz w postaci obsmarowania obu części epoxym z zewnątrz i na jeszcze świeżym zaciśnięcie całości termokurczka.

W środek też daje epoxy, kropelce jakoś nie ufam.

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 19:14
autor: AgX
Poprzedni miałem tylko sklejony. Żeby go wyciągnąć sporo dłubałem, a potem kilka godzin w acetonie i dopiero wszystko wyszło do czysta. Klejenie wydaje się dość mocne. Ze wzrostem umiejętności latania trzeba będzie myśleć o wzmocnieniach tu i tam.

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 19:17
autor: Don Mirson
Tylko po co go wyciągać?

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 19:22
autor: AgX
Bo to jedyna część uszkodzona po krecie, której nie mieliśmy w pudle. Metr rurki fi 4 w pobliskim sklepie modelarskim 5,50zł i dziś znów na niebie :)

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 21:54
autor: mwx
Jeśli to rurka 4/2 to ona od wciskania/ wkręcania gwintu M2.5 potrafi się lekko rozszczepić - warto to z zewnątrz owinąć nitką albo wspomnianym przez Mira termokurczem.

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 22:15
autor: AgX
W XL380 jest to inaczej rozwiązane. Rurka wchodzi w środek metalu i dopiero na metalowy gwint jest wkręcany snap.
popychacz.jpg

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 22:21
autor: dawo
I to jest zdecydowanie lepsze rozwiązanie :) ale dobrze jest lekko zmatowić końcówkę tej rurki i odtłuścić przed klejeniem ale to pewnie wiedzieliście :)

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 22:22
autor: mwx
Aaa.. ja te lubiłem ale już za nimi nie przepadam :mrgreen:

20200118_134858.jpg

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 22:27
autor: dawo
Do wykonania łatwiejsze, ciężej coś sknocić przy klejeniu. Spalina to inna liga wibracji :) na szczęście mi osobiście jeszcze te gwinty nie puściły ale raczej są delikatne, raz przegięte raczej nadają się do wymiany.

Re: XL Power 380

: 30 maja 2021, o 22:28
autor: AgX
Odtłuszczone i cięte drymelem by nie szarpać włókien. Klej dany na brzeg rurki i brzeg metalu, przy wkładaniu ładnie się rozeszło w dwie strony.

Re: XL Power 380

: 31 maja 2021, o 01:14
autor: mwx
dawo pisze: Spalina to inna liga wibracji :) na szczęście mi osobiście jeszcze te gwinty nie puściły ale raczej są delikatne, raz przegięte raczej nadają się do wymiany.


Wg Braina ta się mniej trzęsie niż elektryczna 700 ;)

Nie wykluczam że gdzieś w historii tego dynksa nastąpiło zgięcie przez złe przenoszenie albo transport. Konstrukcja dość mocno sprzyja koncentracji naprężeń przy nasadzie gwintu i tam pękło w locie. Samo wkręcanie nowego snapa to spore obciążenie. Na szczęście to tylko ogon, więc lądowanie było ciekawe, ale zakończone szczęśliwie

Ja po tej akcji te końcówki wywaliłem ze wszystkich modeli i zastąpiłem wykonanymi z pozbawionych łbów śrub M2.5x35 gwintami wklejanymi w pręt - pewnie overkill, ale głupio się rozwalić przez takie coś, szczególnie po takim ostrzeżeniu.

Nie wiem czy użyłbym ponownie takiego pokretowego gwintu hmm Cholera go wie czy się tam lekko zgiął albo mikroskopijnie pękł, czy też nie.

Re: XL Power 380

: 31 maja 2021, o 06:08
autor: pkali
Bo jak kiedyś pisał kolega gumi, gwint powinien być walcowany, nie nacinany. Jaki był Twój Macieju? ;)