Strona 1 z 1

Serwo KST DS725

: 24 maja 2016, o 19:03
autor: Leo
Czołgiem panowie.
Czy ktoś oświeci mnie, czemu podłączenie DS725MG pod sygnał 760us/330Hz i DS525MG pod sygnał 1520us/330Hz odprawiło mi elektronikę tych serw do krainy wiecznych łowów?
Przez głupi przypadek po prostu zamieniłem ich kabelki między portami w FBLu i jeszcze kilka dni temu oba serwa były sprawne.
Gdy okazało się, że ww. elektronika wyzionęła ducha serwa miały pozycję mniej-więcej na środku, więc nie obróciły się w skrajną pozycję, jak mają w zwyczaju serwa analogowe. Silniki są na 100% sprawne.

Co ciekawe, w obu serwach działa generator rampy sterujący komparatorem, działa zasilanie potencjometru, itp, działa wstępna polaryzacja bramek MOSFETów, tylko same MOSFETy nie dostają impulsów sterujących i serwo nie utrzymuje pozycji. Może da się jeszcze pomachać nad nimi jakimś magicznym kurczakiem, żeby uniknąć przeszczepu sterowników?

Re: KST DS725/525MG kaputt po zamianie miejscami

: 24 maja 2016, o 19:42
autor: Kenobi36
Dziwne, na ogół nowoczesne serwa cyfrowe olewają zły sygnał.
Wielokrotnie zdarzało mi sie źle ustawić sterowanie i nigdy nic się nie stało.
Ale też nie były to KST.

Re: KST DS725/525MG kaputt po zamianie miejscami

: 24 maja 2016, o 20:06
autor: Leo
Pamiętam, że w cyfrowych Futabach wyjeżdżając impulsem poza zakres nie dało się nawet dobić do mechanicznych ograniczników. Zakres "elektryczny" był o jakieś 10 stopni mniejszy niż mechaniczny.

Re: KST DS725/525MG kaputt po zamianie miejscami

: 27 sie 2016, o 01:22
autor: Leo
Mały update. Dzisiaj dokonałem przeszczepu układu MAC900 z mniejszego DS115 do DS725 i o dziwo, serwo ożyło. Podejrzewam, że podobnie będzie i w przypadku ogonowego :)