Podmieniłem łopatki na jakieś tarota, wygrzebane z dna szafki. Chyba nawet węgiel. 62mm. Koniec z machaniem ogona. Co prawda trochę słabo w pompkach trzymają i bzyczą niczym wściekły szerszeń, ale przynajmniej udało mi się polatać Chasem.
Wreszcie.
Jeszcze nie będę skakał z podniety, bo:
1.muszę ustawić pitch i cyklikę bardziej poprawnie i przestawić na hardcore 3D

2. Pojawił się teraz wag. Włączają mu się drgawki głównie przy postępówkach - obstawiam, że głowica nie jest idealna, a pretenduje na miano sztywnej. I taka jest, tylko szkoda, że nie idealnie odlana. Czyli dumpery i szpindel od X3 chyba jednak będzie grany. Czy są do podmianki potrzebne jeszcze ekstra podkładki?
3. Muszę wsadzić jakieś sensowne łopatki na ogon. 68mm.
Myślę, że realizacja powyższych trzech punktów sprawi, że polubimy się z Chasem bardziej.
Na jakich obrotach latacie?
Windy, jakie masz krzywe ustawione? Też masz skorpiona i chyba HW 50A?
No i nie wiem czy tak ma być, ale w Gaui (align 460mx) nie wyciągałem tak ciepłych pakietów :/.
Pozdro
Sie lata.
Pan Buhaj
RC addicted