Postautor: wojtekr » 25 sty 2015, o 23:12
nawiązując do wątku tego wątki na temat wyważania mam następujące obserwacje. Po mojej przygodzie ze zgięciem wału w silniku, brakiem zapasowego i olaniem wyważania, przyciachania kawałka śmigła i o ścianę w garażu i również olania wymiany uważam, że wyważanie jest o kant d.. Pewnie fajnie mieć coś wyważone, pewnie lepiej mieć wyważone wszystko ale jak się nie ma nic to jest tak samo dobrze. (Prawie) pewnie będę musiał szybciej wymienić łożyska w silniku, który ma obecnie zgięty lekko wał.
Helikoptery