Trex wylatał dzisiaj 20 pakietów i ostatnie były już na prawdę przyjemne
Zacznę od ogona, bo to taki trochę gorący temat w tym modelu się zrobił. Po dzisiejszych ustawieniach ogon trzyma bardzo ładnie. Przy mocnych szarpnięciach lekko się porusza, ale są to ruchy bardzo niewielkie w w niczym nie przeszkadzające. Trzyma mi lepiej niż w miniaku i odrobinę gorzej niż w Goblinie przy obrotach na poziomie 3500. Następnym razem sprawdzę jakie mam obroty tutaj bo w sumie nie wiem, ale dźwięk sugeruje, że sporo niższe.
W sumie same ustawienie ogona nie wymagało jakichś nadzwyczajnych posunięć. Problem był gdzieś indziej i doszedłem do tego dopiero dzisiaj. Zastanawiałem się wcześniej na jakiej zasadzie działa tutaj governor ponieważ nie ma niczego w stylu "gov store". Wybiera się wyłącznie to że governor ma być włączony lub nie. I teraz tak. Mam ustawione dwa idle i obserwując model zauważyłem, że latając na tym samym od samego początku model zachowuje się bardzo dobrze, natomiast zmieniając je w trakcie lotu dochodzi do mocno odczuwalnej utraty mocy na wirniku. W sytuacji gdy latałem najpierw na idle 70% a później na 90% to było jeszcze w miarę ok. Ale w sytuacji gdy odpalałem model w idlu 90% a później przełączałemm na niższy, 70% to w tym niższym idlu model miał zdecydowanie mniej siły niż gdybym od razu z niego odpalił. Co więcej, próba przywrócenia idla 90% w sumie kończyła się niepowidzeniem. Model jakby dostawał minimalnie więcej obrotów, ale totalnie nie miał już siły.
Nie widząc tej zależność zmieniałem idle obserwując model podczas ustawień, co powodowało w pewnym sensie losowość tego co widziałem względem tego co chciałem zobaczyć. Obenie ustawiłem sobie jednego idla na poziomie 92% i model zachowuje się świetnie. Mam takie wrażenie (może ktoś po prostu wie i mi potwierdzi, albo mnie poprawi...), że tutaj governor zapisuje obroty przy starcie. Rozkręca wirnik i w pewnym momencie sam robi sobie gov stora za każdym razem. Jeśli tak jest, niech sobie będzie. Moge z tym żyć. Grunt to po prostu nie zmieniać poziomu obrotów w trakcie lotu. Tylko trzeba o tym wiedzieć a nigdzie nie zostało to w manualu regla zapisane.
Z obserwacji zauważyłem też, że model bardzo ładnie lata przy obrotach powyżej 90%. Czuć, że silnik lubi ten poziom obrotów i pracuje przy nich dobrze. Przy 80% łatwiej go lekko zamulić a przy 70% zamulenie nie jest żadnym problemem. Czyli wychodzi na to, że obroty warto trzymać tu wysokie, ewentualnie wirnik korygować zębatką. W sumie ustawiłbym nawet większe, ale znowu nie wiem co ten regiel robi z govem i czy nie powinienem mu tych ok 10% zostawić...

@Masa, a czy ty zmieniałeś poziom idla jak latałeś? Wspominałeś coś, że Ci raz zamuliło obroty czy cuś... Może to to było?
Aha, co do pakietów... W moim odczuciu ich rozmiar jest taki na styk, na granicy akceptowalności. Zdecydowanie bardziej wolałbym coś ok 1600, choć 1800 też z ciekawości przetestuje. Na tych 1450 model jest baaardzo lekki. Ale na idlu 92% wystarcza go na 3 minuty lotu ze sporą ilością tictocków. Pakiet wtedy kończę na ok 3.75 a podczas ładowania wchodzi w niego ok 850mAh. Osobiście wolałbym z minutę dłużej... Ale muszę porównać jak to sie będzie miało do wagi, którą jestem zachwycony.
Teraz z zaciekawieniem czekam na te poprawione łopatki. Jeżeli z nimi cokolwiek się jeszcze poprawi, to ja nie mam już żadnego "ale" do tego modelu. Ostateczny osąd na jego temat pozostawię sobie już tylko na crash testy

Na koniec przeleciał się nim Piotrek. Jak mu się latało, niech sam powie. Może troche obiektywizmu się zakradnie do wątku

