Heli-Team.pl

wojtekr pisze:

Carson pisze:Jak sprawdzamy gyro na blacie to w HH wychylenie lopatek na tylnym wirniku zostaje mimo puszczenia drazka.

Czyli czeka aż ogon wróci na swoją poprzednią pozycję (nie przestawioną drążkami).

HH działa tak, że jak powieje wiatr to przestawi ogon ale potem FBL sam wraca na poprzednią pozycję. Czyli łopatki będziesz miał prosto dopiero w pozycji sprzed ruszeniem się ogona.

Pytanie brzmiało właśnie, dlaczego nie wraca do neutrum, tylko zatrzymuje się w różnych pozycjach. W trybie HH nie wraca do neutrum jeśli śmigłowiec się nie poruszy.

Model wraca właśnie dlatego, ze łopatki nie wracają.

Komplikujecie prostą sprawę.
W RATE działa tylko człon proporcjonalny, a w HH dodatkowo całkujący i różniczkujący.

Jeden człon jak to dział. Włącz HH i problem zniknie.

I wywal beltowy żyroskop z serwem ogonowym, bo szału nie robią

Odkopuję, wstydu nie mam. Dwa pytania do Ciebie @mwx, choć wiem, że to prehistoria:
- ta półka na serwo ogonowe - co to, jak to?
- mod "patyczek do lodów" - warto kombinować z przenoszeniem aku wyżej czy to raczej ma znaczenie dla bardziej zaawansowanych?

Bo ja zrobiłem tak, jak mi się wydawało, że zaplanował konstruktor, choć nie do końca tak, jak widziałem na większości zdjęć i filmów. Sprawia mi to trochę problemów, bo pakiet 170 g muszę mocno przesuwać do przodu, żeby poprawnie wyważyć model, a skrzynkę ogonową mam oryginalną, plastikową; z aluminiową było jeszcze gorzej.

Mocowanie serwa ogonowego pochodzi z któregoś ostatniego trexa 450

"Patyk - mod" ma sporo sensu właśnie ze względu na położenie CG. Nie tylko przesuwa go do przodu, ale też w górę.

I jeszcze raz ja.
Widziałem na jednym ze zdjęć w Twojej googlowej galerii, że zdarzyło Ci się kleić beltową ramę. Wyglądało to trochę jak smażenie lutownicą i w sumie w wielu miejscach Internetu poleca się właśnie tę metodę klejenia plastikowej ramy. Ja zaopatrzyłem się w epoksydowy, mam też CA. Kleje epoksydowe wydawały mi się zawsze pewnym rozwiązaniem, ale zwykle nie nadają się do PP i PE; nie wiem z czego jest rama - ABS? Możesz coś podpowiedzieć?

Kup sobie Loctite 770, przed klejeniem przesmaruj powierzchnie tworzywa które chcesz kleić i lej CA.

Bez aktywacji powierzchni żaden klej nie chwyci trwale poliolefin.

Nie pamiętam z czego jest ta rama, musiałbyś spalić kawałek i powąchać.

Spawanie takiego elementu bez wiedzy o składzie tworzywa i bez materiału na spoiwo raczej się nie powiedzie. Na dodatek chyba zbyt małe są tam przekroje

Możesz też zastosować ten klej: https://www.leroymerlin.pl/farby-lakier ... l1161.html
Sprawdzony klei.

A nie dało by się takiej ramy wydrukować? To dość mały Heli.

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

GrzegorzC pisze:Możesz też zastosować ten klej: https://www.leroymerlin.pl/farby-lakier ... l1161.html
Sprawdzony klei.

To jest CA z aktywatorem kleju.
Sklei, ale użycie 770 na powierzchni przed klejeniem i potem ewentualnie aktywacja kleju daje dużo lepsze efekty.

Generalnie warto się zaopatrzyć we flaszkę tego 770 - wystarczy na bardzo długo a pomaga kleić wiele różnych tematów.

Np. w nowej chacie poprzyklejałem wszystkie mocowania słuchawek prysznicowych, odwijaki do srajtaśmy i tym podobne akcesoria zamiast wiercić w płytkach. Kleję na klej poliuretanowy, ale bez aktywowania tych plastików przed klejeniem to nie działa.

Pamięta ktoś jaki był silniczek w tym modelu. Mam ten silnik i ESC ale na silniku tylko napis ESKY.

Nędzny, fioletowy, 3800kv, z wałem bodajże 2.3mm

A to lipa, potrzebuje 2200kv, poleci na giełdę może ktoś potrzebujący się trafi.
Dzięki Maciek.

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

mwx pisze:Nędzny, fioletowy, 3800kv, z wałem bodajże 2.3mm

A nie 4200??

https://www.rctrax.pl/esky-silnik-4200-rpm/137496/

Przy 3800 to wychodzi jakieś 2250 rpm max na wirniku przy sprawności 80% - trochę mało chyba.

Myślę nad skrzydełkiem do popierdzielania, ale te KV czy 3800 czy 4200 to i tak przyduże. Korzystać chcę z gotowej recepty napędu.

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

W heli był montowany EK5-0005

Widziałem co najmniej dwa popierdalacze właśnie z oryginalnym silnikiem od belta. Jak to się nazywało? Funjet? Małe śmigło, duży ogień... Przyznam, że sam byłem ostro zdziwiony zastosowaniem.

Dziabnięte z Tapatalka

Dokładnie tak, Osa zrób to!
Ja w pylonie mam silnik 3800 właśnie i lata pięknie na APC chyba 4.5/4.5.
Będzie dobrze, daj szansę temu zestawowi