po kilka dniach kombinowania, odlaczanie ogona, wyjmowanie zebatek, sparawdzania walow za pomoca lustra dochodze do wniosku ze wykres nie pokazuje czestotliwosci ktore trzesa. Ogon na przyklad trzesie ,,rezonansem,, od zebatki glownej, a ze na wykresie pokazuje ze ogon trzesie najbardziej nie ma znaczenia, wystarczy lekko przechylic helikopter a trzesie najbardziej ,,wal glowny,, itd itp... Lekkie majatnie helikiem na obrotach i juz wibracje sa na ponad 300. Sprawdzilem wszystkie zebatki, lozyska, waly a ze nigdy nie wymienialem lozysk wiec co mialem pod reka wymienilem na nowe, po co maja nowki lezec w kartonie a nie w modelu

. Dzisiaj potestuje w locie co to wszystko da. Jezeli gowno pomoze to nie bede robil piro flipow na 450:). Szkoda mi wiecej czasu albo nowego fbl na tarota 450.