Przez te wszystkie "przejścia" z kbar trochę się nauczyłem. Postanowiłem więc jeszcze raz skonfigurować helikopter zwłaszcza, że mam jeszcze jednego kbara i tamten pracuje bez zarzutu.
Na ustawiłem aparaturę, tak aby słupki "right/left", "push/pull" były zgodne z ruchami drążków w aparaturze, a zakresy były prawidłowo pokryte. Następne w menu "setup" vStabi kolejno ustawiłem parametry. W menu "sensor" ustawiłem kbara kablami do tyłu, tak jak jest zamontowany. Wybrałem taką tarczę, jak mam zamontowaną tj. HR-3 ("wysokość" z tyłu, serwa pod kątem 120 stopni), ustawiłem poprawny "coll. dir.", sprawdziłem połączenia kanałów tj. kbara z serwomechanizmami. Następnie w zakładce "servos" odwróciłem pracę wszystkich 3 serwomechanizmów zmieniając "normal" na "reversed", a "reversed" na "normal". W menu "trim" ustawiłem orczyki serwomechanizmów równolegle do osi podłużnej. Mechanicznie, zmieniając długość popychaczy wypoziomowałem tarczę. "Collective" i "cyclic" na razie pozostawiłem as it is. Ustawiłem zakres pracy "tail" i opuściłem menu nastaw i wszystko wydaje się być tak, jak należy
Muszę się przyznać do jakiegoś wcześniejszego błędu i raczej niepotrzebnego bicia piany, ponieważ teraz kbar pracuje zgodnie z nastawami w vStabi. Wydaje mi się, że winne były ustawienia rewersów w aparaturze (teraz mam dwa rewersy więcej i jeden mniej). Niniejszym odszczekuję więc to wszystko, co złego napisałem o kbar koala i biję się w piersi Wszystkim dziękuję za pomoc i podpowiedzi, które sprowokowały mnie do zwątpienia we własne umiejętności i ponownego przyjrzenia się nastawom Mimo mżawki podnosiłem trexa w ogrodzie za domem i teraz wszystko wydaje się być w porządku. Niestety, przez gałęzie drzew nie mam miejsca na zawis nieznanym helikopterem, który zawsze może uciec w którąś stronę. Czas na jakiś większy plac, ale zanim to nastąpi, to jeszcze wcześniej poustawiam kąty na przyrządzie i poproszę Mwx o sprawdzenie nastaw