Używany FBL - kupować czy nie kupować... o to jest pytanie... ;)

Czy ktoś jeszcze pamięta flybara?
Awatar użytkownika
oki188
Elita forum...
Posty: 657
Rejestracja: 24-02-2010
Lokalizacja: Gliwice/Biłgoraj
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 46 razy

Postautor: oki188 » 26 maja 2021, o 21:36

Stoliktomek pisze:Jak się mam martwić, to wole to robić latając 700.

Kasując kolejne komplety zębatek :lol: :lol:
T-Rex 550X BEASTX-Pro // Align TB40 <-zastanawiam się nad nim // Spektrum DX9 Black
Awatar użytkownika
Clad
Elita forum...
Posty: 838
Rejestracja: 16-06-2019
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 93 razy
Podziękowano: 21 razy

Postautor: Clad » 26 maja 2021, o 22:37

oki188 pisze:
Stoliktomek pisze:Jak się mam martwić, to wole to robić latając 700.

Kasując kolejne komplety zębatek :lol: :lol:

@Stoliktomek jak masz z tym problem to zmieniaj na skośne. Ja mielilem zebatki non stop w hk600 i w rexie 550tce i po wymianie jak ręką odjął ;) ewentualnie jeszcze zębatka przeniesienia napędu na ogon może mieć inne T to też do wymiany.
Alzrc x360, T-rex 550E, T-rex 600E, Aurora 9X
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 26 maja 2021, o 23:14

Stoliktomek pisze:Ustawienie fbl było takie samo - we wszystkich tych przypadkach gdzie występował problem - wtyczkami do przodu, tarcza wtedy leci na tył, domyłam się, ze montując go odwrotnie sytuacja będzie wyglądała odwrotnie - model poleci na dziób.


No widzisz, kolega zeznawał że kable miał z tyłu.
Ale potem w sumie mówił że uciekał na dupę. hmm
Może w szoku chłop jest.
Teraz jak patrzę na zwłoki tej 550 to widzę że rzeczywiście kabelki na przód wychodzą. Czyli jeszcze co innego. Może akcelerometry też są strzelone :dk:
Awatar użytkownika
wojtanek
Domownik forum...
Posty: 456
Rejestracja: 18-11-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 10 razy

Postautor: wojtanek » 27 maja 2021, o 17:25

Stoliktomek pisze:A ja od siebie dorzucę, ze brain o którym pisze MWX, jest moim brainem - nabyłem go z drugiej ręki - razem z modelem.

Zrobiłem na tym systemie ok 60 lotow bez większych problemów.
Jedyne co sie działo, to od samego początku czasem po uruchomieniu tarcza przechylała sie do tylu - tłumaczyłem to sobie krzywym podwoziem w goblinie i tak oto latałem - 60 lotow.

Model miał tendencje do uciekania na ogon z zawisu - to tłumaczyłem sobie tym, ze podobno 420 tak maja..

W którymś momencie postanowiłem sprzedać i model i braina tak samo. System sprzedany - kupujący po paru dniach dzwoni, ze coś z nim nie tak, wiec wziąłem spowrotem, bo gowna nikomu nie będę wciskał…

Po odebraniu systemu nie umiałem wywołać problemu, wiec brain trafił do OKI188, któremu tez nie udało się usterki znaleźć.
Był kolejny chętny świadomy potencjalnego uszkodzenia wiec braina dostał, zrobił kilka lotow - wszystko w normie. Później stwierdził, ze co 6 logowanie system przechyla tarcze. Latał dalej az w końcu wywalił Kreta, po tym Krecie brain trafił prosto do MWX, teraz problem jest już podobno za każdym razem.

Fakt jest taki, ze kupiłem tego braina zjebanego razem z modelem na tym forum i latałem nieświadomy problemu, który występował od samego początku.

Takie kwiatki sobie sprzedajmy tutaj, w naszym wąskim gronie, wszystko zawsze jest zajebiscie i w 100% sprawne.

A jak ktoś uczciwe napisze co i jak ze sprzedawanym towarem to stoi i za pół darmo nikt tego nie chce, bo przecież coś jest, bo przecież to używane a nie nowe.


Nie ma sensu pisać kto mi go w takim stanie sprzedał, bo to nic nie da, minął prawie rok od zakupu i muszę z tym żyć ;)

Każdy z nas osobiście powinien zastanowić się nad tym czy warto ryzykować dla tych paru zł…
No i blać zastanówmy się nad tym co komu sprzedajemy i czy chcielibyśmy to samo kupić…

Zdarzyło mi sie tez na tym forum kupić zmielone zestawy naprawcze do serwa. A to już trzeba być niezłym skurwysynem, żeby wogole coś takiego komuś pakować do paczki i wysyłać w cenie sklepowej.

Cóż, nie mówię, ze wszyscy, ale tak to u nas w naszym cudownym kraju wyglada :approve:


Uszkodzonego Braina jak piszesz kupiłeś ode mnie wraz z G420. Kontaktowaliśmy się po zakupie i ulotnieniu modelu. Byłeś Bardzo zadowolony. Miałeś do wyboru Brain 1 lub 2. Dałem kupującemu wybór bo w lataniu B2 niczym się nie różni od B1, na logach mi nie zależy natomiast B2 się dłużej loguje. nigdy go nie kretowałem a kupiłem od kolegi Kubackiego, z tego co wiem to on też lata dość spokojnie. Na koniec przypomnę, że zaliczyłeś w Świdnicy olbrzymiego kreta tym modelem. Jednak system sprzedałeś dalej.
DX8 IIG: KDS CHASE 360, KDS AGILE5.5, GOBLIN 500, GOBLIN 700, DEVIL X360 x2 , 2x SAMOLOT

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
Stoliktomek
Domownik forum...
Posty: 256
Rejestracja: 20-10-2019
Lokalizacja: Imielin
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 8 razy

Postautor: Stoliktomek » 27 maja 2021, o 17:54

Dokładnie, kupiłem od ciebie.
Owszem, kontaktowaliśmy się i wszystko było ok, bo ten Brain w moim odczuciu był ok dopóki go nie sprzedałem po raz pierwszy, a od pierwszego lotu problem wyglądał tak samo - ciągnął na ogon.. Jak na każdym kroku się słyszy, ze 420 tak ma, to człowiek później problemu w tym nie szuka ;)
Ale dam sobie obie ręce uciąć zaraz pod pachami, ze tego braina dostałem już w takim stanie, po prostu nie doszukiwałem się problemu - bo on lata i działa, nie sprawia problemów.

Kret ze Świdnicy żadna tajemnica nie jest, bo otwarcie o nim gdzieś w tym wątku napisałem, jak i wątku o sprzedaży tego modelu.

Ja nie mam do nikogo pretensji, bo z pewnymi rzeczami trzeba się liczyć kupując używany towar - ogólnie to jest tak, ze prawie nikt idealnego nie sprzedaje.

Natomiast nie wiem jak i czy latał model, w którym w 3 moim locie odcina silnik z powodu rozlutowanych kabli, ale o tym to tez Ci mówiłem od razu po ulotnieniu modelu tego samego dnia co do mnie dotarł.

A wracając do braina - moim zdaniem nie ma co dochodzić co i jak, bo minęło kupę czasu, byl po drodze kret. Jakby mi ktoś po roku powiedział, ze sprzedałem mu coś zepsutego to bym stwierdził, ze jebnięty. Ale to jest akturat usterka której nie udało mi się wychwycić. Albo inaczej, wychwycić bez problemu, ale stwierdzić, ze faktycznie coś jest nie tak nie umiałem ;)

Ja nic od nikogo nie chce, ani do nikogo nie mam pretensji - tak jak Aikus napisał, zepsuć to się mogło w każdej chwili.
Dla mnie był to pierwszy Brain, po doświadczeniach z kbarem, nie przeszkadzał mi fakt, ze tarcza się czasem przechyla po zalogowaniu systemu. A w powietrzu poza samym zawisem wszystko było w 100% poprawnie, system nie wywinął mi żadnego dziwnego numeru.
Vcontrol EVO
// M2 V2 // Goblin Raw 700 // Goblin Raw 580 // Goblin Raw 420 // Protos 700 Evoluzione // Goblin Fireball //
Awatar użytkownika
kubacki
Lider forum...
Posty: 2058
Rejestracja: 28-12-2015
Lokalizacja: Będzin
Podziękował: 114 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kubacki » 27 maja 2021, o 17:58

Nosz urwa mac ,jak odemnie to byla igla na gwarancji, paragon chyba dalem Wojtankowi a kopie napewno mam w komputerze. Oczywiście nie wiem co się działo z systemem po tym jak opuścił moj dom
Goosky S2 Legend
XL Protos 380 V2
Spektrum NX10
Awatar użytkownika
kubacki
Lider forum...
Posty: 2058
Rejestracja: 28-12-2015
Lokalizacja: Będzin
Podziękował: 114 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kubacki » 27 maja 2021, o 18:09

No i podstawowe pytanie czy ten brain byl aktualizowany? Bo ja nigdy nie aktualizuje systemów bo kiedyś bylo głośno ze niektóre aktualizacje byly zjebane i potrafiły się po aktualizacji źle logować ,nawet mirek swego czasu film nagrał
Goosky S2 Legend
XL Protos 380 V2
Spektrum NX10
Awatar użytkownika
wojtanek
Domownik forum...
Posty: 456
Rejestracja: 18-11-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 10 razy

Postautor: wojtanek » 27 maja 2021, o 18:10

Sprzedaż obojętnie czego na forum powinna się bardziej wiązać z uwzględnieniem zwrotu towaru niż, gwarancji jakości! Często sprzedający nie ma świadomości że produkt który sprzedaje ma wadę. Niewielu ma wiedzę taką jak MWX czy OKI188 !!! Często produkt trafia na forum, któryś raz i sprzedający nie ma świadomości o wadzie. Tak to już jest, nie sądzę by ktoś świadomie sprzedał uszkodzony system koledze, który przez to skretuje model nad , którym długo pracował.
DX8 IIG: KDS CHASE 360, KDS AGILE5.5, GOBLIN 500, GOBLIN 700, DEVIL X360 x2 , 2x SAMOLOT

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
wojtanek
Domownik forum...
Posty: 456
Rejestracja: 18-11-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 10 razy

Postautor: wojtanek » 27 maja 2021, o 18:12

Był aktualizowany bo ja zawsze aktualizuję. Kreta nigdy nie zaliczył o czym mogą poświadczyć koledzy z Wro. (system bo model kupiłem pokretowy)
DX8 IIG: KDS CHASE 360, KDS AGILE5.5, GOBLIN 500, GOBLIN 700, DEVIL X360 x2 , 2x SAMOLOT

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
Stoliktomek
Domownik forum...
Posty: 256
Rejestracja: 20-10-2019
Lokalizacja: Imielin
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 8 razy

Postautor: Stoliktomek » 27 maja 2021, o 18:53

Chłopaki - moim zdaniem nie ma tutaj co dochodzić co gdzie jak i kiedy, bo nigdy do tego nie dojdziemy i zawsze ktoś będzie poszkodowany.

Skoro ja przez blisko rok nie umiałem uznać tego za wadę czy usterkę to wy tak samo mogliście o tym nie wiedzieć…

I tak jak Wojtanek napisał - często sprzedający nie ma pojęcia o wadzie - i ja tego braina w taki sposób sprzedałem również tu na forum Koledze OVERX który to dopiero uświadomił mnie, ze jest zepsuty.

Co do doświadczeń z awariami fbl, miałem krótki epizod ze spiritem, w sumie to 2 egzemplarzami - nowymi.
Jeden mi tłukł modele - najnormalniej wbijał w ziemie, dostałem drugi który działał bez zarzutu do czasu, jak po wymianie pakietu na lotnisku już sie nie uruchomił ani nie chciał współpracować z komputerem. Łączny koszt zabaw z tym systemem w czasie 3 miesięcy to ponad 4K zł strat spowodowanych tylko i wyłącznie systemem. Po awarii drugiego którego producent naprawił czy wymienił zrezygnowałem ostatecznie ze spirita, bo mnie na to nie stać :lol:
I nie powiem nikomu, ze to zły system - bo bardzo go polubiłem, ale przestałem ufać.

A co do kretów i systemów - odwalilem w życiu na prawdę MASĘ kretów, nie jestem w stanie tego zliczyć i żadnego systemu nigdy w ten sposób nie uszkodziłem.
Jak na moje kret =/= uszkodzony system.
Albo lepiej uszkodzony system =/= kret
Vcontrol EVO
// M2 V2 // Goblin Raw 700 // Goblin Raw 580 // Goblin Raw 420 // Protos 700 Evoluzione // Goblin Fireball //
Awatar użytkownika
kubacki
Lider forum...
Posty: 2058
Rejestracja: 28-12-2015
Lokalizacja: Będzin
Podziękował: 114 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kubacki » 27 maja 2021, o 19:07

Ale mnie chodzi o to ze system chyba jest jeszcze na gwarancji i jeśli nie był otwierany to mogę go reklamować ponieważ posiadam dowód zakupu
Goosky S2 Legend
XL Protos 380 V2
Spektrum NX10
Awatar użytkownika
wojtanek
Domownik forum...
Posty: 456
Rejestracja: 18-11-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 10 razy

Postautor: wojtanek » 27 maja 2021, o 19:13

No nie wiem czy system po mocnym krecie podlega gwarancji. To tak jak byś z całej siły walnął nim w glebę i... ooo nie działa prawidłowo???
DX8 IIG: KDS CHASE 360, KDS AGILE5.5, GOBLIN 500, GOBLIN 700, DEVIL X360 x2 , 2x SAMOLOT

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 27 maja 2021, o 20:45

Nie chodziło o wywołanie tego typu przepychanek, dlatego od początku nie padały żadne imiona czy nicki.

Chodziło o to żeby podpowiedziec koledze że jak tylko może dorzucić te kilka pln to lepiej niech bierze nowy i nie martwi się ewentualnymi problemami. Albo niech bardzo dokładnie sprawdzi działanie używki na ziemi, odpowiednio długo ją testując na obecność jakichkolwiek podejrzanych zachowań.
Ten konkretny Brain posłużył jako przykład wyjątkowo podstępnej usterki, ale to przecież nie jest jedyny "lekko walnięty" sprzęt który który krążył po giełdach czy aukcjach. Problem w tym że akurat fbl może narobić bigosu odwalając nieprzewidziany numer.
Jak widać pomimo niskiego stanu licznika lotów sprzęt okrążył pół Polski, 5 razy zmieniając właściciela i w conajmniej 3 helikach był zamontowany w stanie walniętym, przy czym prawdopodobnie nikt nie ogarnął do końca co jest z nim nie tak i dlaczego.
Wady mechaniki czy nawet walnięte serwo widać praktycznie na 1szy rzut oka - zdecydowana większość z nas rozpozna je przy bardziej wnikliwym przelgadzie.
Odbiornik, nadajnik czy FBL może być uszkodzony tak że z pozoru wszytko jest OK, dopóki np. nie odleci się za daleko, albo nie szarpnie drągiem za mocno.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2021, o 20:51 przez mwx, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3786
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 161 razy
Podziękowano: 238 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 27 maja 2021, o 20:49

Prawdę mówiąc nowy też może być uszkodzony.
Sprzedałem taką sztukę.
Całe szczęście wada wyszła przed lotem i MSH niemal natychmiast zgodziło się na wymianę Braina
XLPower i Protos rc-heli.pl
Awatar użytkownika
wojtanek
Domownik forum...
Posty: 456
Rejestracja: 18-11-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 3 razy
Podziękowano: 10 razy

Postautor: wojtanek » 27 maja 2021, o 20:52

mwx pisze:Nie chodziło o wywołanie tego typu przepychanek, dlatego od początku nie padały żadne imiona czy nicki.

Chodziło o to żeby podpowiedziec koledze że jak tylko może dorzucić te kilka pln to lepiej niech bierze nowy i nie martwi się ewentualnymi problemami. Albo niech bardzo dokładnie sprawdzi działanie używki na ziemi, odpowiednio długo ją testując na obecność jakichkolwiek podejrzanych zachowań.
Ten konkretny Brain posłużył jako przykład wyjątkowo podstępnej usterki, ale to przecież nie jest jedyny "lekko walnięty" sprzęt który który krążył po giełdach czy aukcjach. Problem w tym że akurat fbl może narobić bigosu odwalając nieprzewidziany numer.
Jak widać pomimo niskiego stanu licznika lotów sprzęt okrążył pół Polski, 5 razy zmieniając właściciela i w conajmniej 3 helikach był zamontowany w stanie walniętym, przy czym prawdopodobnie nikt nie ogarnął do końca co jest z nim nie tak i dlaczego.
Wady mechaniki czy nawet walnięte serwo widać praktycznie na 1szy rzut oka - zdecydowana większość z nas rozpozna je przy bardziej wnikliwym przelgadzie.
Odbiornik, nadajnik czy FBL może być uszkodzony tak że z pozoru wszytko jest OK, dopóki np. nie odleci się za daleko, albo nie szarpnie drągiem za mocno.

DOKŁADNIE
DX8 IIG: KDS CHASE 360, KDS AGILE5.5, GOBLIN 500, GOBLIN 700, DEVIL X360 x2 , 2x SAMOLOT

Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 27 maja 2021, o 21:36

PiotrS pisze:Prawdę mówiąc nowy też może być uszkodzony.
Sprzedałem taką sztukę.
Całe szczęście wada wyszła przed lotem i MSH niemal natychmiast zgodziło się na wymianę Braina


Chyba wiem o którym mowa :P (nie dotykałem go jakby co, nigdy nie został nawet otwarty :mrgreen: ) Przy czym warto zaznaczyc że usterka nie dotyczyła żadnej "życiowej" funkcji FBLa i generalnie nie mogła spowodować problemów w locie (brak komunikacji po BT).

Prawdę mówiąc sam też takiego miałem (czyli to już dwa), chociaż akurat wolałem sam ogarnąć usterkę w 2 minuty niż bawić się w gwarancyjne wysyłki, bo nie dysponuję odpowiednimi zasobami cierpliwości.

Wydaje mi się jednak że statystycznie prawdopodobieństwo trafienia na fabrycznie skopanego jest znikome w porównaniu do używki z zagadkową przeszłością.
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3786
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 161 razy
Podziękowano: 238 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 27 maja 2021, o 21:51

Chyba wiem o którym piszesz, więc raczej to nie ten. Ten trafił do innego sklepu ;)
Ten ode mnie wyłożył się podczas aktualizacji.
MSH próbowało rozwiązać problem zdalnie, ale ostatecznie po 3 dniach poprosili, żebym wymienił klientowi sprzęt, a wadliwy odesłał.
XLPower i Protos rc-heli.pl
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7200
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 27 maja 2021, o 22:04

No to już trzeci

Chociaż uwalenie sprzętu podczas aktualizacji może wcale nie mieć związku z wadą samego aktualizowanego urzadzenia, tylko nieszczęśliwego zachowania kompa, kabla, portu USB, iskry z kreszowego dresu, itp.
Mimo wszystko wprowadzenie go w tryb bootloadera i wgranie od zera testowego firmware powinno pomóc, gdyby nie popsuło się w nim coś grubszego. Chyba że to była wersja BT i nie chciał w ogóle wejść do bootloadera - to rzeczywiście mógł mieć fabrycznego babola :mrgreen:
Miło że wymienili bez komplikacji.
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19689
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 28 maja 2021, o 08:22

LechuW pisze:Jak w temacie może ktoś ma używany, zbędny w rozsądnej cenie:)

Lechu, czy mógłbym Cię prosić o wystawienie nowego ogłoszenia?
Wątek się rozrósł więc go w całości przeniosę w inna lokalizację ;)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15948
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1001 razy

Postautor: aikus » 28 maja 2021, o 09:37

mwx pisze:czy nawet walnięte serwo widać praktycznie na 1szy rzut oka - zdecydowana większość z nas rozpozna je przy bardziej wnikliwym przelgadzie.



Też nie koniecznie.
PO raz kolejny przychodzą mi do głowy SPRAWNE serwa KST-113 które wszystkie miały fabryczną przypadłość, że w pewnym momencie po prostu umierały.
Usterka była do wykrycia za wczasu jak ktoś dobrze i ostro latał, o serwa przed umarciem traciły szybkość i siłę dość zauważalnie.
ALe jak ktoś latał słabo i delikatnie to nie miał szans tego zauważyć.
To akurat fabryczna cecha jednych serw, będących klonami pewnych Hiteców, ...
... które zachowywały się dokładnie tak samo.
:D

Mam wrażenie, że to po prostu serwa z poprzedniej epoki - nie nadające się do FBLi, nie wytrzymujące takiej pracy.
Ale mniejsza o to.

Zimne luty.
Mogą być i w serwie.
CZasem uda się wykryć, czasem nie.

Trzeci przykład: mój odbiornik w Gauce.
JEst sprawny!
Ma po prostu trochę gorszy zasięg niż wszystkie inne odbiorniki i stało się to po ostatnim krecie.
Krecie, gdzie odbiornik bezpośrednio nie oberwał, ale ... wiadomo - przeszedł dość mocne przeciążenie.
Już kilka razy mi się zdarzyło, że jak latam na Regułach, odlecę daleko, w pobliże jednej ze sławnych regulskich "czarnych stref zasięgowych" i nie daj borze sosnowy stoję jakoś tak nieszczęśliwie, że przysłonię częsciowo antenę apki sobą, albo antena jest wycelowana w model (czyli w najgorszym możliwym ustawieniu) to MYK - odpala się failsafe. Na ulamek sekundy oczywiście, ale widzę to.
WIdzę też dosć często jeszcze krótsze (mniej niż 0,25 s - nie zdąży się jeszcze załączyć FS) przerwy w sterowaniu.

Niby zwykłą rzecz jak się lata w takich warunkach, ale na tym samym radiu latałem modelami FPV, latam większym helikopterem z dwiema antenkami... no latałem TYM modelem, przed ostatnim kretem.
I się to nie działo... a teraz się dzieje.
Czyli odbiornik też jest trafiony.
Ale nie mając porównania, latając w miejscu gdzie jest mniejsza mikrofala w eterze - za cholerę się tego nie wykryje.

mwx pisze:Odbiornik, nadajnik czy FBL może być uszkodzony tak że z pozoru wszytko jest OK, dopóki np. nie odleci się za daleko, albo nie szarpnie drągiem za mocno.



Otóż to!!
mwx pisze:Chociaż uwalenie sprzętu podczas aktualizacji może wcale nie mieć związku z wadą samego aktualizowanego urzadzenia, tylko nieszczęśliwego zachowania kompa, kabla, portu USB, iskry z kreszowego dresu, itp.


To też właśnie dlatego ja:
- NIE używam BT
- nawet gdybym używał to NIGDY, PRZENIGDY nie robiłbym na BT czegoś takiego jak aktualizacja.
- jak robię aktualizację, to niemalże wstrzymuję oddech na czas wgrywania firmwaru.
I dotyczy to brainów, ale tak samo odbiorników, nadajników i wszystkiego co ma jakiś firmware ;)
Chyba, że jest to komp, który sam o sobie w pewnym sensie stanowi (ergo co najmniej jakiś router do którego łączę się tak czy siak zdalnie).
W takich przypadkach tylko się upewniam, że stoi toto na jakimś UPSie i hajda...
Ale jak coś strugam z kabelkami i jestem blisko, to od momentu kliknięcia "Update" do zobaczenia komunikatu ".... succesfully" ... no kurde, autentycznie prawie, że wstrzymuje oddech.


Don Mirson pisze:Lechu, czy mógłbym Cię prosić o wystawienie nowego ogłoszenia?
Wątek się rozrósł więc go w całości przeniosę w inna lokalizację ;)


Eee, no weź... tak fajnie było...

Wróć do „Systemy FBL”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości