Stoliktomek pisze:Jak się mam martwić, to wole to robić latając 700.
Kasując kolejne komplety zębatek
Stoliktomek pisze:Jak się mam martwić, to wole to robić latając 700.
oki188 pisze:Stoliktomek pisze:Jak się mam martwić, to wole to robić latając 700.
Kasując kolejne komplety zębatek
Stoliktomek pisze:Ustawienie fbl było takie samo - we wszystkich tych przypadkach gdzie występował problem - wtyczkami do przodu, tarcza wtedy leci na tył, domyłam się, ze montując go odwrotnie sytuacja będzie wyglądała odwrotnie - model poleci na dziób.
Stoliktomek pisze:A ja od siebie dorzucę, ze brain o którym pisze MWX, jest moim brainem - nabyłem go z drugiej ręki - razem z modelem.
Zrobiłem na tym systemie ok 60 lotow bez większych problemów.
Jedyne co sie działo, to od samego początku czasem po uruchomieniu tarcza przechylała sie do tylu - tłumaczyłem to sobie krzywym podwoziem w goblinie i tak oto latałem - 60 lotow.
Model miał tendencje do uciekania na ogon z zawisu - to tłumaczyłem sobie tym, ze podobno 420 tak maja..
W którymś momencie postanowiłem sprzedać i model i braina tak samo. System sprzedany - kupujący po paru dniach dzwoni, ze coś z nim nie tak, wiec wziąłem spowrotem, bo gowna nikomu nie będę wciskał…
Po odebraniu systemu nie umiałem wywołać problemu, wiec brain trafił do OKI188, któremu tez nie udało się usterki znaleźć.
Był kolejny chętny świadomy potencjalnego uszkodzenia wiec braina dostał, zrobił kilka lotow - wszystko w normie. Później stwierdził, ze co 6 logowanie system przechyla tarcze. Latał dalej az w końcu wywalił Kreta, po tym Krecie brain trafił prosto do MWX, teraz problem jest już podobno za każdym razem.
Fakt jest taki, ze kupiłem tego braina zjebanego razem z modelem na tym forum i latałem nieświadomy problemu, który występował od samego początku.
Takie kwiatki sobie sprzedajmy tutaj, w naszym wąskim gronie, wszystko zawsze jest zajebiscie i w 100% sprawne.
A jak ktoś uczciwe napisze co i jak ze sprzedawanym towarem to stoi i za pół darmo nikt tego nie chce, bo przecież coś jest, bo przecież to używane a nie nowe.
Nie ma sensu pisać kto mi go w takim stanie sprzedał, bo to nic nie da, minął prawie rok od zakupu i muszę z tym żyć
Każdy z nas osobiście powinien zastanowić się nad tym czy warto ryzykować dla tych paru zł…
No i blać zastanówmy się nad tym co komu sprzedajemy i czy chcielibyśmy to samo kupić…
Zdarzyło mi sie tez na tym forum kupić zmielone zestawy naprawcze do serwa. A to już trzeba być niezłym skurwysynem, żeby wogole coś takiego komuś pakować do paczki i wysyłać w cenie sklepowej.
Cóż, nie mówię, ze wszyscy, ale tak to u nas w naszym cudownym kraju wyglada
mwx pisze:Nie chodziło o wywołanie tego typu przepychanek, dlatego od początku nie padały żadne imiona czy nicki.
Chodziło o to żeby podpowiedziec koledze że jak tylko może dorzucić te kilka pln to lepiej niech bierze nowy i nie martwi się ewentualnymi problemami. Albo niech bardzo dokładnie sprawdzi działanie używki na ziemi, odpowiednio długo ją testując na obecność jakichkolwiek podejrzanych zachowań.
Ten konkretny Brain posłużył jako przykład wyjątkowo podstępnej usterki, ale to przecież nie jest jedyny "lekko walnięty" sprzęt który który krążył po giełdach czy aukcjach. Problem w tym że akurat fbl może narobić bigosu odwalając nieprzewidziany numer.
Jak widać pomimo niskiego stanu licznika lotów sprzęt okrążył pół Polski, 5 razy zmieniając właściciela i w conajmniej 3 helikach był zamontowany w stanie walniętym, przy czym prawdopodobnie nikt nie ogarnął do końca co jest z nim nie tak i dlaczego.
Wady mechaniki czy nawet walnięte serwo widać praktycznie na 1szy rzut oka - zdecydowana większość z nas rozpozna je przy bardziej wnikliwym przelgadzie.
Odbiornik, nadajnik czy FBL może być uszkodzony tak że z pozoru wszytko jest OK, dopóki np. nie odleci się za daleko, albo nie szarpnie drągiem za mocno.
PiotrS pisze:Prawdę mówiąc nowy też może być uszkodzony.
Sprzedałem taką sztukę.
Całe szczęście wada wyszła przed lotem i MSH niemal natychmiast zgodziło się na wymianę Braina
LechuW pisze:Jak w temacie może ktoś ma używany, zbędny w rozsądnej cenie:)
mwx pisze:czy nawet walnięte serwo widać praktycznie na 1szy rzut oka - zdecydowana większość z nas rozpozna je przy bardziej wnikliwym przelgadzie.
mwx pisze:Odbiornik, nadajnik czy FBL może być uszkodzony tak że z pozoru wszytko jest OK, dopóki np. nie odleci się za daleko, albo nie szarpnie drągiem za mocno.
mwx pisze:Chociaż uwalenie sprzętu podczas aktualizacji może wcale nie mieć związku z wadą samego aktualizowanego urzadzenia, tylko nieszczęśliwego zachowania kompa, kabla, portu USB, iskry z kreszowego dresu, itp.
Don Mirson pisze:Lechu, czy mógłbym Cię prosić o wystawienie nowego ogłoszenia?
Wątek się rozrósł więc go w całości przeniosę w inna lokalizację
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości