Dobra, utknąłem. Nie potrafię zmusić tego tandemu do współpracy w ramach fail safe Tzn nie wiem jeszcze, jak się zachowuje silnik, ale serwa na pewno nie działają tak, jak powinny. A powinny tak, że jeśli w Graupnerze ustawię SUMD+FS, to po utracie linku serwa powinny się ustawić w zaprogramowanej pozycji (neutralnej), a nie dzieje się zupełnie nic. I teraz albo GR-16 nie wysyła po SUMD odpowiednich danych albo "VBar" tych danych nie interpretuje (nie wspominałem o tym, ale celowo piszę "VBar" w "", bo to ten zielony, a nie niebieski). Jeszcze dla pewności podłączyłem odbiornik na krótko do serw - fail safe działa. Czyli na bank coś jest nie tak z SUMD, pytanie tylko po której stronie.
Widzę jeszcze dwa rozwiązania:
1) aktualizacja firmware'u w odbiorniku - może pomoże; tu niestety muszę się trochę pomęczyć i przygotować jakiś kabelek (najprostszy, jaki widziałem, to dwa oporniki 1k2 i konwerter UART/USB);
2) skupienie się na zachowaniu reglera - jeśli będzie działał poprawnie, to oleję serwa, bo tak na prawdę, najbardziej boję się ucieczki helika, a nie rozbicia go.