Łomatko... się rozpisali... o dobra, to najsamprzód - po kolei:
Carson pisze: A pogoda to Twoja wina!
CHyba Twoja!!
angry trex pisze:Ehh Carson był, mialem sie skoncentrować która to facjata, pewno rozmawialiśmy a i tak nie wiem jak waść wyglądasz.
Naczy się wiesz, no ... Piękny jest, ale co Ci za różnica...? Jeśli jesteś hetero to tak czy siak nie masz co żałować...
A, no chyba, że nie jesteś - to spoko spoko, ja tam nie wnikam
:D
angry trex pisze:Zero koncentracji, może przemęczenie podróżą. Nie dosyć że byłem jakiś rozbity, to jeszcze rozbiłem dziś rano 700te Goblina. Ale przynajmnien wszyscy którzy byli w Niedziele o 10tej w Wincentowie, zapamiętają dzieki spektakularnemu kretowi, który to Sławol z Poznania.
Kurde, ale jak to się stało...?
Ja tam nie gratuluję... Szedemsety i go Goblina to szkoooda...
ALe odbudujesz?
Psychol pisze:Czy ktoś nagrał mój ostatni lot siedemsetą w sobotę zanim się rozpadało? Jeżeli tak to proszę o info, zależy mi na klipie, byłoby super gdyby ktoś miał i mógł go udostępnić.
Również dziękuję za super spotkanie : D - widzimy się za rok, mam nadzieję że zdążę poskładaç oświetlenie do G500 przez ten czas XD
Lesiu, ja nagrywałem jakieś loty i jeśli nagrywałem to nagrywałem cyfrakiem, ale czy akurat Twoj - tego nie wiem... Nie zaglądałem jeszcze do karty.
Jak zajrzę, to obiecuję, że wszystkie będą opublikowane.
Teraz już od siebie i od serca:
Jak zwykle Tera Peta podziękowania dla Adama i Aldony (kolejność alfabetyczna)!!
Gdyby nie Wy, to ....
Dla mnie był to jeden ze słabszych zlotów... Ale to dla mnie i tylko dla mnie.
I przyczyną nie jest pogoda ani nic po stronie zlotu - NIE NIE NIE, co to, to nie.
Przyczyna była po mojej stronie. U mnie się życiowo tyle dzieje, że w zasadzie nie powinienem na ten zlot przyjeżdżać...
ALe przyjechałem, oczywiście nie żałuję.
Nie mogłem odpuścić do spotkania z osobami z którymi ... przeważnie widuję się IRL raz w roku, czasami dwa.
A w tym roku - niestety jest duża szansa, że będzie to jedyny raz.
Bardzo bardzo bardzo dziękuję wszystkim, za to, że byli, przepraszam, że mnie było tak mało...
... obiecuję poprawę i na koniec cytuję mojego ulubionego forumowego poetę Artje: "Jeszcze nadejdą dobre czasy. Muszą nadejść!"
To tylko dwa proste zdania wypowiedziane niedawno, kiedyś gdzieś, w jakimś kontekście, nie ważne - ważne, że od tamtej pory stały się moją życiową mantrą...
... i tego się trzymam.
Abyśmy!!