Strona 1 z 1

Zasilacz ATX 400W / 18A

: 18 kwie 2016, o 12:49
autor: dismalK
Witam.

Wczoraj spaliłem (?) zasilacz ATX 400W / 18A przy 12V wersja z ogromnym wentylatyorem.
Przerobiony według schematów krążących po sieci: http://majsterkowo.pl/zasilacz-warsztat ... cza-atx/2/

Podłączyłem przez multicharger panel, 5 pakietów 2700mah, prąd ładowania 10A (max z ichargera 106B) przy 12V z zasilacza.
Po 15-20 minutach zasilacz zagrzał się do ponad 60''C (mierzone laserowym termometrem) ładowarka 41''C, pakiety zimne 21"C, kable zimne...
W pewnym momencie z zasilacza od strony kabla 220V zaczęły dosłownie strzelać iskry - coś na styl fajerwerków, jeden wielki huk i smród spalenizny. Po expresowym odłączeniu ustrojstwa od sieci zasilacz na balkon, śmierdzący i gorący...

10A * 12V = ~120W - dobrze liczę ? Więc 1/3 mocy zasilacza...

Dodam, że już tak ładowałem te pakiety i wszystko było OK.
Zasilacz się "skończył" czy szukać innej przyczyny ???

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 18 kwie 2016, o 13:30
autor: Artu
Tak to jest z tymi "przeróbkami" zasilaczy ATX :masakra: Zazwyczaj taniej=drożej, bo trzeba jednak kupić coś porządnego :grin2:

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 18 kwie 2016, o 17:21
autor: dismalK
Mam jeszcze 2 sztuki. Koszt to dosłownie kilka złotych i trochę czasu na przeróbkę. Dotychczas sprawował się idealnie, ale fakt - trzeba coś mocniejszego zakupić. Chyba zdecyduję się na jakiś serwerowy zasilacz o duźej mocy bo te "firmowe" i ładnie wyglądające chińczyki to nie na moją kieszeń niestety :(

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 18 kwie 2016, o 17:38
autor: Artu
dismalK pisze:Mam jeszcze 2 sztuki. Koszt to dosłownie kilka złotych i trochę czasu na przeróbkę.

Gorzej jak się "spali" tak, że rozwali przy okazji ładowarkę i pakiety... :grin2: Nie lepiej "zainwestować" w na przykład na taki zasilacz: HP DPS-600PB +12,15V/47A 575W hmm

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 18 kwie 2016, o 19:44
autor: dismalK
dismalK pisze:Chyba zdecyduję się na jakiś serwerowy zasilacz o dużej mocy bo te "firmowe" i ładnie wyglądające chińczyki to nie na moją kieszeń niestety :(

Myślałem konkretnie o tym: http://allegro.pl/hp-dps-1200fb-a-1200w ... 79301.html
Małe gabaryty jak na serwerowy, spoko cena i duuuuża wydajność. W niedalekiej przyszłości zamierzam zakupić drugą ładowarkę, albo jedną mocniejszą - zasilacz będzie jak znalazł.

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 18 kwie 2016, o 20:11
autor: telemaniak
No całkiem zgrabny ale jak ma być przyszłościowo to myśl o 24V czyli 2szt. szeregowo, wystarczy po ok 700W.

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 21 kwie 2016, o 15:00
autor: aikus
Artu - bez przesady! Wystarczy zalozyc na wyjscie warystor np. 15V a wczesniej bezpiecznik 20A (czy tam ile potrzeba) i nie ma bata zeby Ci cos sie stalo w ladowarke.

Dismalk, IMHO miales poprostu pecha, albo model zasilacza ktory przerobiles nie nadaje sie do takiej przerobki (IMHO malo prawdopodobne).
Mam dwa zasilacze ATX, jeden z nich (slabszy) to Enlight, drugi ... jakis inny... nie wiem czy nie BeQuiet.
Obydwa przeciążalem wielokrotnie. Zawsze konczy sie to na dwa sposoby:
1. ladowarka przestaje ladowac bo stwierdza, ze ma za niskie napiecie na wejsciu - czyli mowiac kolokwialnie oglasza "Pierdole nie robie!"
2. Zasilacz przestaje zasilac, bo stwierdza ze ma za duze obciazenie - czyli mowiac kolokwialnie oglasza "pierdole nie robie!":)

W pierwszy przypadku wystarczy zmniejszyc prad i wznowic proces ladowania.
W drugim trezba chwile odczekac az zasilacz "zakonczy proces autoregeneracji"* a nastepnie zmniejszyc prad i wznowic proces ladowania.

*Nie wiem co on tam robi, ale chwile to trwa i przez ta chwile nie daje sie wlaczyc. Za pierwszym razem myslalem, ze go uwalilem, ale potem juz sie nauczylem - trzeba odczekac pare minut i wio.

I jak mowie robilem to wielokrotnie na obydwu i nigdy nic sie nie stalo.

A wczesniej mialem jeszcze inny zasilacz, jakis taki starego typu z wiatrakiem z tylu (nie wiem czy to nie byl nieslawny Codegen) i roznica byla taka, ze moglem na nim chocby zwarcie zrobic i nic sie nie dzialo. Poprostu przestawal dzialac. Jak usunalem zwarcie to natychmiast wracal do pracy. ALe on byl stary i slaby slaby wiec ... nei wiem co z nim zrobilem, chyba komus oddalem wlasnie na zasilacz warsztatowy.

Aha i jeszcze jedno: nigdy zadnego zasilacza nie przerabialem wg. Twojego artykulu.
poprostu korzystam z napiecia +12V, a +5V sobie wisi "w powietrzu".
Nie mowie, ze to przerobka z Twojego artykulu jest winna Twojej porazki, mysle ze zasadniczo zasilacze powinny byc tak wlasnie przerabiane, bo te uklady nie powinny chodzic bez obciazenia.
U mnie jednak najwidoczniej nie bylo to potrzebne.

Zasilaczy uzywam tak juz trzeci rok.
Dwa poprzednie sezony, mozna przyjac ze godzina pracy codziennie dzien w dzien.

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 21 kwie 2016, o 16:21
autor: dismalK
aikus pisze:Zawsze konczy sie to na dwa sposoby:
1. ladowarka przestaje ladowac bo stwierdza, ze ma za niskie napiecie na wejsciu - czyli mowiac kolokwialnie oglasza "Pierdole nie robie!"
2. Zasilacz przestaje zasilac, bo stwierdza ze ma za duze obciazenie - czyli mowiac kolokwialnie oglasza "pierdole nie robie!":)

Miałem nadzieję, że i mój ma jakieś zabezpieczenie przed przeciążeniem lub zwykłe termiczne przed przegrzaniem :mad2:
To był chyba Modecom 400W 18A na +12V. NIe sprawdzę bo leży na złomowisku. Działał bardzo dobrze przez kilkadziesiąt cykli ładowań.
Po awarii (jak go otworzyłem) moim oczom ukazały się przepięknie roztrzaskane na kawałeczki, całkowicie zwęglone tranzystory mocy.
Rezystory użyte do linii +5V tez dostały po dupie bo jeden zmienił kolor z białego na czarny :shock:

Teraz używam drugiego - jakiś no name, działa bez obciążania 5V. Jak zrobiłem test, to przy obciążeniu zyskałem jedynie + 0,11V - bezsens.
W tej chwili zapuszczam go na 8A (ma 10A max) napięcie spada z ~11,9 do ~11,2 więc nie jest źle.
Dołożyłem mu dodatkowy wiatrak zasysający powietrze do wnętrza, drugi wiatrak wydmuchuje więc jest cyrkulacja.
Temperatura spoko - nie przekracza 40"C.NA jakiś czas starczy, ale niebawem biorę ten serwerowy.

Mam jeszcze zasilacz od Xboxa dokładnie taki: http://allegro.pl/oryginalny-zasilacz-x ... ml#thumb/5
Z nim znowu problem polega na tym, że po uruchomieniu świeci się biała dioda Stendby (włączony do sieci) i jest OK.
Po włączeniu przycisku zasilania dioda zmienia kolor na pomarańczowy (praca zasilacza) na ułamek sekundy po 1 sekundzie gaśnie i cisza.
Nie da się nic zrobić. I tak jak Aikus napisał "pierdolę nie robię"
Nic nie działa, trzeba odczekać kilka minut żeby włączyła się dioda stendby. Jakby działało jakieś zabezpieczenie hmm Później historia się powtarza.
Dodam, że zasilacz działał jakieś 15 minut na prądzie 2,5A przy ładowaniu 1 lipola. W trakcie ładowania wsio zdechło bez żadnych oznak/skutków.
Cichutko, bez smrodu spalenizny, iskrzenia i tym podobnym. Od tamtej pory nie udało mi się go uruchomić, a szkoda bo jest mały, ładny i cichy... no i parametry spoko, a kosztował mnie 30 zł.
Jedyna moja ingerencja w zasilacz to zwarcie na stałe odpowiednich 2 kabelków, które powodują uruchomienie zasilacza - tyle.

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 22 kwie 2016, o 06:40
autor: MacGyverek
Zasilacz ATX standardu 1.1 miały nacisk na stabilizacje 5V i trzeba je przerabiać (obciazyc 5V) żeby działały na 12V. Od standardu bodajże ATX2.0 stabilizacja jest na 12V i nie trzeba obciążać 5V.

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 22 kwie 2016, o 07:07
autor: dismalK
A w jaki sposób rozpoznać w jakim standardzie jest zasilacz? Mam kilka takich zasilaczy. Jeden z nich to chyba z kompa zakupionego z 15 lat temu, a reszta coś bardziej "dzisiejszego"

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 22 kwie 2016, o 07:19
autor: Artu
Nie jestem pewien, ale chyba "era V2" zaczęła się od zasilaczy z wtykami PCI-E, oraz złączem "głównym" EATX 24 pin hmm

Obrazek Obrazek

Re: Zasilacz ATX (przerobiony) - SPALONY

: 22 kwie 2016, o 17:32
autor: MacGyverek
Na ogół pisze standard. Ale zgadzam się z Artu. Te wtyczki to raczej już v2.