Witam! :)

Zanim namalujesz swoje pierwsze dzieło, "dzień dobry" wszystkim powiedz.
Regulamin forum
Serdecznie witamy nowo przybyłych na naszym forum i zapraszamy do ujawnienia się :banana:

Uratuj Zborka - Podaj w temacie wątku swoją lokalizację!
Wstaw awatar i lokalizację - Nie wiesz jak? Skorzystaj z linku z instrukcją lub zapytaj nas :mrgreen:
:piwo:
CRK
Witaj. Zanim zapytasz - poszukaj i poczytaj!
Posty: 0
Rejestracja: 19-08-2014

Postautor: CRK » 21 sie 2014, o 13:47

Luki35 pisze:Ja mam 4ch Huntera , takiego z podwójnym wirnikiem głównym. Tam nawet mały wiatr powodował, że pochylenia tarczy nie pozwalały pokonac siły zefirka , hehehe. A w sumie nie taki Hunter maciupki, przeca.


Wydaje mi się, że może to być kwestia właśnie podwójnego wirnika :)
No i może też kwestia wychylenia serw,
ta syma co mam ma dwa tryby prędkości (a właściwie właśnie wychylenia serw), w tym gorszym trybie wiatr zwiewał gdzie chciał, ale za to w domu nie wyobrażam sobie latać inaczej :D
Za to w tym drugim trybie helik jest naprawdę szybki i zwinny, przy maksymalnym wychyleniu do przodu i mocy, na początku aż opada w dół (silnik nie daje rady wychyłowi),
ale jak już załapie obroty to ładnie sunie :D
No i kwestia też tego, że nie wystarczy samo przechylenie, żeby dać radę wiatrowi w dziub (na powrocie). Trzeba kombinować z mocą, żeby miał na tyle, żeby się przeciwstawić, ale nie wznosił się do góry
no i to jest właśnie ten dreszczyk, gdy poleci zbyt wysoko i trzeba nieco powalczyć żeby wrócił :D
Awatar użytkownika
Luki35
Elita forum...
Posty: 731
Rejestracja: 12-08-2013
Lokalizacja: Świnoujście
Podziękował: 58 razy
Podziękowano: 18 razy

Postautor: Luki35 » 21 sie 2014, o 13:55

Wiem, że Miruuu, cos tam ze swoją starą Lamą kiedys zmieniał, by jakoś to, to latało ;-)
W ogóle , fajnie sie model poziomuje i tak spokojnie przemieszczał po chacie. Choć i nim na początku spooooro łopat połamałem. Ewnie i wał juz lekko pokrzywiony i inne rzeczy, ale w sumie jak jakis miesiac temu , na fazę go odpaliłem, to jeszcze da sie tym po domu latać :) , także nawet wytrzymały.

Blade 300x już sobie z wiatrem radzi, aczkowiek, nie lubię latać w wietrze. Wiadomo, cienki bolek ze mnie nadal, a komfort latania przy bezwietrznej pogodzie (o co ostatnimi dniami ciężko w Ś-ciu :evil: ) - niebo!
E-Sky Hunter, Blade 300 X

http://www.rcauto.pl/forum/memberlist.php?mode=viewprofile&u=36487 - mój profil na RCAUTO
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 21 sie 2014, o 14:02

V911 też da się latać na lekkim wietrze . Choć nie jest to łatwe ! Łopaty wirnika o stałym skoku i silnik szczotkowy tego nie ułatwiają . Waspem na wietrze jeszcze nie latałem . Ponoć nieźle sobie radzi ?
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 21 sie 2014, o 14:43

Zapomnijcie o dwuwirnikiwcach. Dlubalem w lamie przez dobre pol roku albo i dluzej i zwyklt mikrus 4 kanalowy pozniej i tak okazal sie 100 razy lepszy. Nie mowie juz bawet o 6ch.
CRK
Witaj. Zanim zapytasz - poszukaj i poczytaj!
Posty: 0
Rejestracja: 19-08-2014

Postautor: CRK » 21 sie 2014, o 16:33

Po powrocie z pracy znów podchodziłem do próby podniesienia go i niestety nieskutecznie, od razu idzie w tył i na bok :/ Próbowałem też z kartonu na trawie, tylko za mały karton wziąłem :D Gdy trzymam w ręku i daje moc, to smigło ucieka do tyłu, czy to jest normalne?
Awatar użytkownika
bejo
Elita forum...
Posty: 1280
Rejestracja: 09-06-2013
Podziękował: 15 razy
Podziękowano: 39 razy

Postautor: bejo » 21 sie 2014, o 17:14

Dzisiaj po raz pierwszy byłem swoim Waspem na dworze :banana: . Helik jest niesamowicie szybki . Expo ustawiłem na -40 ale i tak trzeba być bardzo skupionym aby nie stracić nad nim kontroli .

Trochę przeszkadzał mi w tym jakiś dzieciak . Zobaczył że latam helikiem to podbiegł do mnie i nie chciał się ode mnie odczepić chociaż go "goniłem" . Wylatałem zaledwie dwa pakiety . Zaczął pchać mi się pod helika , więc musiałem przerwać latanie .

Obyło się bez kretów :rotfl2: . Tak że Panie kolego @CRK latanie helikiem 4CH to pikuś ... :nono: Jak to mówi stare powiedzenie: " Trening czyni mistrza ! " Więc nic nam nie pozostaje jak ćwiczyć .... ćwiczyć.... i jeszcze raz ćwiczyć . :plask:
CRK
Witaj. Zanim zapytasz - poszukaj i poczytaj!
Posty: 0
Rejestracja: 19-08-2014

Postautor: CRK » 21 sie 2014, o 18:17

Przyznaje rację, latanie 4ch mało ma wspólnego :D

Zazdroszczę pierwszych lotów, mi się jeszcze nie udało poderwać od ziemi :/
Chyba muszę zabrać się za regulacje, bo przy powolnym dodawaniu gazu zaczyna uciekać i jak tylko jakaś poza się podniesie to się zaraz wywraca :/
Jak trzymałem go w ręce, to widać, że cały wirnik jest pochylony, więc wydaje mi się, że to kwestia regulacji, nie wiem czy czasem właściciel nie wymieniał łopat na nowe przed sprzedażą :D

Próbowałem też puścić go z ręki delikatnie, to od razu poszybował w dół (na trawę oczywiście, na betonie bym tego nie zrobił :D)...

PIERWSZY LOT ZALICZONY!!! :D
Zmieniłem pakiet i wszystko jest ok! :D
Udało mi się go poderwać i wykonać pierwszy lot :D
Z lądowaniem było nieco gorzej, straciłem panowanie, więc moc na 0 i dałem mu upaść :(
Jestem przeszczęśliwy :D

P.S. Kleje podwozie :D Mam nadzieję, że zdążę przed zachodem :D
Nadwozie odpadło bo to samoróbka była, więc i tak wiedziałem, że muszę kupić nadwozie, ramę i kabinkę :D
Samego helika wylicytowałem za naprawdę dobrą cenę, więc teraz jest na wspomniany "worek" części :D

Wróć do „Witajcie, to ja!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość