Heli-Team.pl

Witam wszystkich miłośników modelarstwa. Nigdy nie posiadałem, żadnego heli ani tym bardziej nie latałem nimi. Sorry, od kilku lat stoi na szafie jeden Do tej pory latałem tylko płatowcami większymi i mniejszymi, a od miesiąca dji mini 3 pro. Zarejestrowałem się właściwie dla jednego tematu więc chyba szybko zostanę usunięty.

Witajcie jakiś to temat cię sprowadza!!! Czyżby sprzedaż?

Wysłane z mojego SM-G985F przy użyciu Tapatalka

Cześć Irku.
A może spróbuj heli, to spory zastrzyk adrenaliny. Warbirdy WWI są piękne ale czasem warto spróbować czegoś innego.

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

Primo: Żeby z tego forum zostać usuniętym to trzeba się postarać. Było kilku takich którym się to udało, nie wiem, dwóch albo trzech. Ale długi i uczciwie na to pracowali.
Secundo: Jakiż to temat - dołączam się do pytania Armagedona.
Tertio: Skoro już jest osoba, helikopter i "nadmorze" to może warto jednak się nie poddawać...? Nad morzem czasami bywam i jeśli ktoś tam lata modelami, to jestem to ja... A tak - byłby jeszcze ktoś...

Myślę, że powodem jest ostatni wpis o tu (nie wiem jak skopiować link do konkretnego postu):
viewtopic.php?f=50&t=4103&start=20

Najpierw musisz kliknąć w tą taką malutką niby karteczkę przy nicku osoby która napisała post, o tu:



Potem już możesz po prostu skopiować link z paska adresu.

Witam. Początkowo myślałem, że to wyłącznie forum modeli i pasjonatów heli. Dopiero potem doczytałem, że nie tylko:-) Jak napisałem w dziale regionalnym zalogowałem się by namówić, któregoś z kolegów do zaprezentowania akrobacji śmigłowca na festynie rodzinnym. Pomyslałem, że to tak samo jak zalogować się na forum by sprzedać jakąś rzecz i to wszystko
Widzę, że z niektórymi kolegami znamy się od lat z innych for trochę też skłamałem pisząc, że nie mam heli bo mam. Parę lat temu próbowałem wystartować i na tym się skończyło, stoi na szafie i czeka. Z płatowców nie zrezygnowałem, a co gorsza zachciało się robić coraz większe - np. Pfalz E w skali 1/3 czyli jakieś 3m z haczyki i silnik 60cc benzyna.
Trochę albo i bardzo dużo od modelowania odciągnęło mnie kolejne hobby - broń czarnoprochowa, repliki i oryginały. I to chyba tyle tytułem odpowiedzi

A to myśmy się czasem w Raciborzu nie spotkali?? Bo z moją pamięcią do twarzy to tak licho....
Tak czy siak fajnie że Cie tu przywiało. W brudnopisie kącik pistoletowy też jest... Ja tylko wiatrówki, ale tam niektórzy się porozpisywali odnośnie swojego arsenału swego czasu...

aikus pisze:A to myśmy się czasem w Raciborzu nie spotkali?? Bo z moją pamięcią do twarzy to tak licho....
Tak czy siak fajnie że Cie tu przywiało. W brudnopisie kącik pistoletowy też jest... Ja tylko wiatrówki, ale tam niektórzy się porozpisywali odnośnie swojego arsenału swego czasu...

Raczej nie, nawet nie wiem gdzie ten Ra coś tam znajduje się A tak wygląda to nad czym ślęczę przygotowując do festynu

Racibórz od CIebie - noooo w xuj daleko.... ale patrząc na cuda które robisz to powinieneś się tam kiedyś pojawić...

Zoba zoba:



I więcej:

https://www.youtube.com/results?search_ ... B3rz+2022+

Ja to za cienki Bolek jestem na takie imprezy. Ale na festynie będzie Fokker Dr.1 Irka z Rumii
Dziś robiłem mocowanie Lewisa do Nieuport 11

Teraz to tylko trochę szpreja i wsio

CO TY PIERDZIELISZ?!?!! Jak Ty jesteś za cienki bolek to co ja mam powiedzieć jak ja tam z 800mm pianką pojechałem...
Tam tak nie ma! Nie ma za cienkich bolków!
Jak zbijesz dwie listewki na krzyż i to poleci to już nie jesteś za cienki bolek, a z resztą... nawet jak nic nie sklecisz, a po prostu kochasz lotnictwo, to możesz pojechać i popatrzeć!!!
I GWARANTUJĘ, żę każdy Ci pione przybije!
Serio!!



Jeden jedyny problem to odległość... z Warszawy to jest kawał drogi, a co dopiero tam od Ciebie... No to jest ból, jeszcze, żeby chociaż waha była tańsza...
... ale Panie Irek - pomyśl! Serio! Do Września jeszcze trochę czasu...

.... a wiesz, ludzie i zza granicy przyjeżdżają ...

Mi się kilka razy udało polatać nad morzem i nawet nie wpadło mi nic do wody

Niestety nad wodą straciem dwa modele. Jeden mały elektryk, koniecznie chciałem polecieć kolejny raz i nagrać coś. Gdy odleciałem dalej to już nie wiedziałem w którą stronę kropka leci i odleciał gdzieś w stronę morza. Inny, już spalina na 4suw 10cc chciałem tylko "popływać" na silniku by sprawdzić jak się zachowuje na pływakach. Zachowywał się tak dobrze, że prawie sam wystartował z wody. Niestety coś się wydarzyło bo straciłem kontrolę. Ale popłynąłem wpław i wyciągnąłem wszystko Więcej już nie poleciał , a minęło...15 lat... Teraz to dronem na wodą ale to się nie liczy

Ale ja też kilka razy zamoczyłem, tylko nie w morzu