Heli-Team.pl

Witam, jestem Kuba z Otwocka obok Warszawy.
Dopiero zaczynam i wybrałem S2 na pierwszy Heli.
Pozdrawiam

Fajowsko!!!
Otwock.... tam chyba jest sporo fajnych okolic do polatania (nie żeby Gąska miał nie wiadomo jakie wymagania, ale ... )...
No witaj witaj!!!
Raportuj w postępach, pisz pytaj...
... i lataj!!!

Pierwszy lot i przy lądowaniu kret, poszedł popychacz mam nadzieje tylko.

Phi... Paaanie. Jak dopiero przy lądowaniu to lux!!

A tak to wyglądało HEHE

https://www.youtube.com/watch?v=F8Qm6gQh_SA

Obok 40metrów w prawo jest lądowisko dla samolotów.
https://maps.app.goo.gl/nPFRMynDsJ6nUrrQ6
,ale Pan kosił trawę to nie chciałem się tam pchać i padł pomysł na dywan....

"nie przeklinaj " :D:D - spoko, sami swoi!

Kulturka!
Pomysł z dywanem dobry, z trawą byłoby to samo, a do tego helik cały uyebauy w piachu i owinięty w trawie.
jest dobrze! No cóż, warunki nie rozpieszczają więc i tak szacun, że trafiłeś w helipad.

Hint na przyszłość: ląduj na holdzie. Nie znam co prawda Gooskiego, ale na czuja powinno to być w nim jak najbardziej możliwe.
A masz wtedy dwa profity:
1. ćwiczysz element przyziemienia z lądowania autorotacyjnego.
2. jak coś pójdzie nie tak, to straty mniejsze, bo wirnik ma mniejsze obroty / mniejszą energię kinetyczną.

Bo w helikopterach 90% strat ( o ile nie spadasz z 10 metrów lub więcej) nie pochodzi od uderzenia w ziemie, tylko od wytracania energii rozpędzonego wirnika.

Failgi pisze:https://maps.app.goo.gl/nPFRMynDsJ6nUrrQ6

Aaaaa, to jest zaraz na przeciwko Gassów...
Tam ten prom pływa jeszcze?
Może się karnę jutro...

Z tym holdem nie wiedziałem że lepiej dzięki, ale następnym razem spróbuję, a prom jest i pływa.
A dywanu nie wyrównaliśmy stopami i widać że pofalowany jest na krańcach i dlatego ogon zaczepił.

No, dzięki.
Z dyawanikami, ergo, wszelkimi podobnego typu zwijanymi helipadami tak jest. Co kto lubi. Ja akurat nie lubię, ale są tacy co tylko z tego startują i ląduja, wożą w bagażniku jakieś lepsze lub gorsze maty... całkiem niedawno ktoś tu gdzieś pisał i testował różne rozwiązania i zdaje się znalazł coś co się dobrze sprawdzało, ale już nie pamiętam co i kto.
Zwłaszcza do mikrusów to może i mieć sens, bo, żeby wykosić sobie helipad w trawie na przygodnej łące.... no to trzeba by trochę popracować nożycami do trawy.

aikus pisze:całkiem niedawno ktoś tu gdzieś pisał i testował różne rozwiązania i zdaje się znalazł coś co się dobrze sprawdzało, ale już nie pamiętam co i kto

Mogłem to być ja.

Testowałem to:


Ale stanęło na tym:

OOo tak tak!!!! To Ty
No i widzisz, właśnie... stanęło na tym, co ma sens: grube, ciężkie, stabilne jak diabli i względnie "tępe" (znaczy nie-śliskie), żeby helik przed oderwaniem się od ziemi nie tańcował niepotrzebnych piruetów na ziemi.
Dzięki za czujność!!!