Jako że interesujesz się drukiem 3D to zapewne wiesz, że ta technologia dopiero raczkuje i przypomina raczej szaloną twórczość napalonych nową technologią ludzi niż poważnymi zastosowaniami. Bo to łatwiejsze niż zrobienie klasyczne z innych materiałów, ale nie wszystko da się wykonać z plastiku...
Modele latające zasadniczo się różnią od statecznych - tu potrzebne są ścisłe parametry wagowe i wytrzymałościowe, a nie tylko wygląd.
Zastanów się tylko, czego używasz do druku? Roztapialnego plastiku, co z góry eliminuje większość zastosowań. że nie wspomnę jego nieodporności na temperaturę. No dobra, do ok. 70-ciu stopni. A jakość powierzchni? Przecież nie będziesz bawił się dodatkowo w waporyzację w oparach acetonu i to pod warunkiem, że użyjesz tworzywa ABS... Przypomina mi to modę na glue-guny - ludzie zaczęli tym przyklejać wszystko do wszystkiego, ale na szczęście to już minęło.
Wielu z pasjonatów 3D zapomniało o jednym - ta technologia została stworzona do szybkiej, taniej i łatwej produkcji PROTOTYPÓW, a nie gotowych produktów. A teraz rynek na siłę wymyśla różne zastosowania, z drukiem własnoręcznie zaprojektowanych przez panie wibratorów włącznie
Te wszystkie gadżety które często wyglądają jarmarcznie kolorowo i tandetnie zawsze pozostaną tylko gadżetami.
Więc moim zdaniem, oprócz kilku pierduł które można szybciej i ładniej wykonać ręcznie, to raczej zapomnij i popij wodą... Co innego gdybyś miał wycinarkę CNC.
PS. Za poprzedni post dostałeś ostrzeżenie, więc przemyśl na poważnie czy chcesz rozwijać swoje zainteresowanie kopterami czy dalej promować druk 3D? Bo to drugie ci się niestety nie powiedzie pomimo że znamy się na wielu technologiach, a na pierwsze zapraszamy.