Strona 1 z 1

Pragnę przywitać ;)

: 30 wrz 2014, o 22:13
autor: pkali
Witam wszystkich,
Paweł, lat 35, można powiedzieć, że pierwszy raz wzbiłem się w powietrze w marcu tego roku (blade mcpx bl -R.I.P.).
Obecnie tarot 450 pro V2 kupiony (o zgrozo) na pewnej forumowej giełdzie od kolegi emasa. Niestety wcześniej nie wiedziałem, żem ja niegodny - głównie czytający i nic nie wnoszący do braci forumowej. Obecnie, za sprawą znów powiększonej rodziny i nowych obowiązków połączony kablem z kompem i Phoenixem.

Re: Pragnę przywitać ;)

: 30 wrz 2014, o 23:15
autor: ocean_wro
Hejka Paweł :-)

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 05:47
autor: niebochod
Witaj!!

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 06:35
autor: PiotrS
Cześć!

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 06:45
autor: Luki35
Siema!

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 07:43
autor: Don Mirson
Heja! U mnie powiekszenie rodziny i co za tym idzie dobicie pozostałości wolnego czasu zaskutkowalo tym ze w wolnych (dosłownie) chwilach zaczalem rozbijac sie rc autami pod blokiem...
A w te wakacje moja córcia (3 lata) ogarnęła nascade 1:10 (oczywiscie na mocno ograniczonym gazie) wiec teraz brykamy razem :)
Samoloty tez lubi przynosic ale na lotnisko to tylko zabieram jak nikogo nie ma bo strach...

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 07:51
autor: niebochod
A ja mojemu kupiłem rzutkę Foxa multiplexa i ma zajęcie jak jest z tatą na lataniu :)

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 07:55
autor: Don Mirson
Hehe. Moja ma dwa orzelki :) ale najbardziej lubi "wujka Pawła z kopterem" (pa0l0) :)

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 08:00
autor: niebochod
Orzełki?

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 08:11
autor: pkali
To mały już nie jest mechanikiem i nie nosi kabinek? Ostatni raz (niestety jedyny) kiedy widziałem Was na Brodzkiej pełnił taką funkcję :)

Re: Pragnę przywitać ;)

: 1 paź 2014, o 08:13
autor: Don Mirson
niebochod pisze:Orzełki?

Taaa. Orzełki od Pana Marka z marko-lot. Moim zdaniem najlepsze modele do nauki latania (prosta budowa, niska cena, wybaczają każdą durnotę i generalnie są nie do za***bania). W wersji oryginalnej są bez lotek (mają wzniosy), ale prostowanie skrzydła jest banalne. A później zostają do nocnego latania...

Od nich zaczynałem przygodę ale nie raz też do nich wracałem albo wykonywałem dla początkujących kolegów.

Przeszedłem przez wiekszość rozmiarówki ;)
30 i 45 cm (rozpiętość) to rzutki dla córci. 60, 80, 100, 120 cm super latają w rc. Najfajniejszy ten 80cm, bo to typowy bagażnikowiec po zdjęciu skrzydła (na gumkę lub rzepa). Większe rozmiary też są, ale niestety droższe na tyle, że wybór na rynku staje sie mocno konkurencyjny.

Tutaj opisałem niektóre z nich: Orzełki Mirasa ;)

Re: Odp: Pragnę przywitać ;)

: 2 paź 2014, o 17:02
autor: niebochod
pkali pisze:To mały już nie jest mechanikiem i nie nosi kabinek? Ostatni raz (niestety jedyny) kiedy widziałem Was na Brodzkiej pełnił taką funkcję :)

Jest, ale już noszenie kabinek i przeglądy nie wystarczają i tatuś musi wymyślać nowe atrakcje.
Co do zajmowania się helikami to teraz wyjmuje helika z bagażnika stawiam, a łopaty się same rozkładają ;) Lubi też ściągać i zakładać kabinki, ale na ogół z tym to rożnie mu jeszcze wychodzi.
Fox jak na razie jest na topie u mnie, jeszcze ostatnio wujek Telemaniak przywiózł drugiego to już była zabawa na całego :)

Re: Pragnę przywitać ;)

: 2 paź 2014, o 18:23
autor: Carlos
Ja mam dwóch chłopaków 4 i 2 lata. Ostatnio starszego wziąłem na latanie. Chwilę się popatrzyl na modele i zaraz zaczął się nudzić i gonić gdzie popadnie. Generalnie nie czuję sie zbyt dobrze gdy sie tak kręci bez nadzoru. Z tą rzutką to fajny pomysł, też mamy Orzełka w hangarze ;) Z to młodszemu ostatnio muszę Goblina na stole stawiac żeby zjadł ładnie obiad :lol:
Przy dwójce dzieci i kupie pracy koło domu trzeba być niezle zorganizowanym zeby coś polatać. :D

Pozdrawiam gorąco wszystkich, a w szczególności tych "dzieciatych" :)

Re: Pragnę przywitać ;)

: 2 paź 2014, o 22:03
autor: pkali
Jak życie pozwoli może uda mi się na wiosnę przyjeżdżać z moim 4-ro latkiem. Niech się przyzwyczaja.
Łukaszu, chciałem Ci się pochwalić, że 450, względem której wyraziłeś na Brodzkiej swoje uwagi i postrzeżenia wylatała do połowy września kilkadziesiąt pakietów. Oczywiście nieraz lądowała na stole, ale i tak jestem z siebie dumny. Gdyby ktoś mnie dzisiaj spytał czego żałuję w życiu, odrzekłbym że szukałem adrenaliny i uspokojenia nie tam gdzie trzeba (może to dziwne, ale gdyby nie koszty, jakie się z tym wiążą, naprawy po kretach są dla mnie mega relaksujące)

@Carlos
Co się dziwisz małemu, ja też gdybym miał jadłbym obiad przy Goblinie... no może trochę przesadziłem, na pewno raczyłbym się forumowym "miodowym" (że też wcześniej na to nie trafiłem na ten przepis... właśnie sobie sączę i bardzo smaczy ;) )

Pozdrawiam
Paweł

Re: Pragnę przywitać ;)

: 2 paź 2014, o 22:48
autor: niebochod
Najważniejsze po takich częstych lądowaniach na stole to się nie poddawać. Też przechodziłem przez takie momenty, że nie było wypadu na pole bez naprawiania :)
Zapraszam do śledzenia wątku o spotkaniach i dołączenia do wspólnych lotów :)