Cześć
Na imię mam Rafał i pochodzę z Ząbek pod Warszawą. Latam Lamą v4 i próbuję T-Rexem 450 sport V2, jednakże w tym przypadku liczba startów niekoniecznie jest równa liczbie lądowań, gdyż nagłe wytrącenie wysokości powodujące znaczne zniszczenia lądowaniem nazwać nie można. Zmuszam się do symulatora ale nie daje mi on zbyt dużej przyjemności i traktuje to jako konieczny etap przed ponowną próbą wzbicia się w powietrze 450tką. Mocno zastanawiam się nad zakupem V977 ale brak możliwości zakupu części w PL trochę mnie zniechęca.
Pozdrawiam
Rafał