Strona 1 z 1

witam wszystkich

: 18 sty 2015, o 17:22
autor: pablo43
witam modelarzy pilotów heli,Mam 53 lata i latam szybowcami klasy gigant pow.3metry rozp. jestem na tym forum z nadzieją nauki latania heli i pomocą w wyregulowaniu i ustawieniu modelu .Zabawą w miniaturowe latanie zajmuje się od 40 lat ,może więcej :cry: mieszkam w wielkopolsce w Wągrowcu .Obawiam sie czy nawyki samolotowe pozwolą popróbować lotów heli -co WY na to warto zaczynać ?

Re: witam wszystkich

: 18 sty 2015, o 18:36
autor: bejo
Witaj Kolego . Mamy tyle samo lat ! Ja modelarstwem zacząłem się interesować w wieku gdzieś ok. 12 lat . Najpierw były modele kartonowe z Małego Modelarza . Później to co można było znaleźć w Składnicy Harcerskiej . Szybowce typu np. Jaskółka , jakieś proste samoloty napędzane gumą albo spalinowe na uwięzi .

Wtedy modeli z napędem elektrycznym jeszcze nie było . Moim wielkim marzeniem w tamtych czasach było posiadanie samolotu R/C . Teraz to może wszystkim wydać się śmieszne! Ale w tamtych czasach było to nieosiągalne . Wiesz o czym piszę . Moje marzenie ziściło się dopiero po prawie 40 latach ! Mam Spita z kolekcji De'A .

Modelarstwem helikowym zainteresowałem się niedawno , 1,5 roku temu . Czy warto zaczynać ? Modelarstwo helikowe jest bardzo ciekawym ale i nie ma co ukrywać jest drogim . Pytasz czy nawyki z latania szybowcami będą jakąś przeszkodą w lataniu helikami ? W jakimś tam stopniu tak . W zasadzie i tak latania helikami trzeba się uczyć praktycznie od zera .

Nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę i kupować jakiegoś tam T-rexa i to najlepiej jakby była 600-ta , albo i większy , bądź też jakiegoś Goblina . Większość Ci to powie ,najpierw symek potem helik . Można tak , można również na początek kupić coś niedrogiego aby oswoić się z lataniem helikami . Ja bym proponował na początek coś 4Ch . Jak Ci się to spodoba wtedy można pomyśleć o czymś 6Ch .

Re: witam wszystkich

: 18 sty 2015, o 19:25
autor: pablo43
no właśnie dostałem BELT CP na 35 mhz ale mam SPEKTRUM DX7 2.4 to nie ma problemu z samym radiem ,chciałbym popróbować płasko tym helikiem polecieć ,a do latania makietami szybowców jeszcze daleka wiosna-czy tan BELT jest warty rozpoczynania zabawy

Re: witam wszystkich

: 18 sty 2015, o 20:28
autor: bejo
Najpierw będziesz musiał nauczyć się zawisów helikiem . Przekonasz się że to nie takie proste , zwłaszcza zawis helikiem przodem do siebie . Apkę od razu zmień na Spectrum . Belt CP to już spore wyzwanie .

Re: witam wszystkich

: 18 sty 2015, o 23:06
autor: Don Mirson
Cześć!
Witamy na forum :)

Doświadczenie RC na pewno Ci nieco pomoże ogarnąć kierunki, ale a pewno nie będzie łatwo. Ja właśnie ruszam z helikopterami. Wcześniej latałem kilka lat samolotami. Czy jest mi z teg powodu łatwiej? Chyba niewiele. Czuje się jakbym zczynał coś zupelnie od nowa.
Tyle tylko, że łatwiej mi wyznaczać sobie realne granice bo o tym, że przeskakiwanie etapów nie ma sensu zdążyłem przekonać się wcześniej.

Osobiście wydaje mi się, że belt nie jest dobrym na początek (ani środek, ani koniec ;) nauki latania. Nigdy go nie miałem, ale esky nie słynie z jakości. Na początek i tak będziesz musiał zmierzyć się ze swoimi możliwościami a dodatkowa walka z modelem może generować niepotrzebne frustracje :)

Napiszę to co i inni piszą, bo się z tym zgadzam w zupełności:
1. Najpierw dobrze polatać na symulatorze. Dbre symulatory na prawdę dobrze oddają właściwości modeli. Już po godzinie treningu sam zobaczysz ile zaoszczędzisz napraw :)
2. Jeśli od symulatora Cię odpycha, można też kupić mikrusa 6 kanałowego. to koszt ok 300 pln z przesyłką z chin (darmową). Na pewno latania na nich nie da się przełożyć 1 do 1 do większych modeli, ale dają pewien obraz z czym to się je. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że są tanie, naprawy jeszcze tańsze (choc i tak nie tak latwo zepsuć) a człowiek jakby nie było już lata.
3. Ja bym chyba później spróbowal innego modeli niż belt. Nawet na forach można dostać czasem fajne 450tki używane w dobrej cenie. A belta to bym czym predzej sprzedał... lub komuś podarował ;)

To tak po krótce.
Rozgość nie u nas. Poczytaj, popytaj no i dobrej zabawy! :)

Re: witam wszystkich

: 19 sty 2015, o 22:17
autor: pablo43
dziękuje koledzy za cenne porady

Re: witam wszystkich

: 20 sty 2015, o 20:57
autor: marek_c4
Witaj na forum :thumb:

Ja cały czas staram się w miarę poprawnie zrobić zawis - lekko nie jest ;)
No ale emocje są spore i sporo frajdy jest jak się uda.
Czy warto - na pewno tak, ale myślę że lepiej próbować swoich sił na jakiejś sprawdzonej / polecanej konstrukcji.
Wtedy w przypadku niepowodzeń chociaż wiadomo czy to brak umiejętności pilota, czy po prostu model kiepsko lata.

Re: witam wszystkich

: 21 sty 2015, o 01:33
autor: Wiktor
nie dasz rady... odpuść... :evil:
jest tak, że jak na ch....m setupie bedziesz zaczynał to zawis wyda Ci się czymś wielkim a tak naprawdę to banał... więc jakie masz serwa w tym belcie?
@bejo
Ty naprawdę uczyłeś się zawisów do siebie na dzień dobry?

Re: witam wszystkich

: 21 sty 2015, o 08:17
autor: bejo
Wiktor pisze:@bejo
Ty naprawdę uczyłeś się zawisów do siebie na dzień dobry?


@ Wiktor źle mnie zrumiałeś . Kolega napisał
pablo43 pisze:,chciałbym popróbować płasko tym helikiem polecieć ,


Moja odpowiedź była taka że zanim nauczy się lotów postępowych to najpierw musi nauczyć się zawisów , które wbrew pozorom nie są na początku takie proste . Zwłaszcza zawis przodem helika do siebie . Ale nigdzie nie piszę aby uczył się tego zawisu na dzień dobry .

Re: witam wszystkich

: 8 lut 2015, o 12:09
autor: Artu
Witam i ja, w gronie pozytywnie zakręconych śmigłami wszelakimi :D

Re: witam wszystkich

: 8 lut 2015, o 22:20
autor: Intruz
Sie ma sie lata

Re: witam wszystkich

: 8 lut 2015, o 22:53
autor: aikus
A ja powiem tak: Belt byl pierwwszym helikopterem CPjaki mialem.
I to na nim nauczylem sie zawisow i pierwszych lotow postepowych.
Na Belcie i na stockowej apce.
Potem przesiadlem sie na apke HK i 450tke HK i nagle okazalo sie, ze to wszystko teraz jest poprostu łatwiejsze, bo helik bardziej sie slucha i precyzyjniej wisi.

Nie zaluje, ze zaczynalem od Belta.
Belt byl jedynym na co bylo mnie stac juz nie tyle finansowo co emocjonalnie.
Nie mialem nic i trzeba bylo zaczac. Mysl o tym, ze trzeba najpierw kompletowac caly equipment, potem skladac helika i dopiero uczyc sie nim latac byla na tyle odpychajaca, ze gdyby nie bylo zestawow RTF - pewnie do dzis bym nie latal.
A zestawy RTF w tamtych czasach byly tylko firmy E-Sky.
Dzis jest lepiej, bo celujac w niskopolkowe i budzetowe zestawy RTF mamy do wyboru co najmniej kilka pozycji.

Ale Belt byl wtedy i wtedy w moim i nie tylko moim przypadku spelnij swoja role - nauczyl podstaw i utwiedzil w przekonaniu ze latanie helikopterami JEST DLA MNIE.
Skoro jakis przetrwal do dzis to rownie dobrze swoja role moze spelnic i dzis.

Do zawisow i lotow postepowych wystarczy.

Aha i jeszcze jedno: Najpierw nauczylem sie wisiec.
Potem nauczylem sie latac w lewo i w prawo i skrecac od siebie (takie powiedzmy osemki od siebie).
Te dwa elementy opanowalem na Belcie.
Wisiec dziobem do siebie nauczylem sie duuuuzo duuuuzo pozniej.


Mam nadzieje, ze cokolwiek pomoglem.
Poprawnie i starannie wyregulowany Belt, naprawde lata calkiem przyzwoicie!

Re: witam wszystkich

: 21 lut 2015, o 15:19
autor: Luki35
Dłuuuuga przygoda z modelarstwem widzę :kopara:

Witaj na forum