Mam na imię Jacek. Modelarstwem interesuję się chyba od zawsze. Kilka lat poświęciłem na akrobację na uwięzi, czyli F2B (Panie, to na ropę?). Kilka lat oddałem ślizgom (Panie, ale to zapierdziela, to na prąd?). Coś tam oddałem szybowcom, motoszybowcom (Panie, a jaki to ma zasięg). W końcu, gdy walnęła mnie "czterdziestka", to wymyśliłem sobie - niczym ten Don Kichot - walkę z wiatrakami, czyli śmigłowce RC. Właśnie otworzyłem trzeci sezon tej walki, jak się okazało, całkiem owocnej walki. Zacząłem od poziomu zero. Nawet nie wiedziałem, jakie są klasy, wielkości - no nic nie wiedziałem. Zarejestrowałem się kiedyś na innym forum, ale ochota na wszelką tam aktywność przeszła mi po dyskusji na temat montażu większych akumulatorów w samochodach modelarzy. Miałem dość. Postanowiłem (cytując klasyka): "Co tu będę tak sam siedział" i w związku z tym jestem tutaj. Czytanie z ukrycia trochę pachnie mi podglądactwem, nie miałem wyboru. Cieszę się tym, co robię. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Generalnie jestem daleki od narzekania, ale brakuje mi trochę innych "walniętych". Mój region pod tym względem to pustynia, szkoda. Wszelkie nadzieje na poznanie gościa na swoim poziomie wariacji porzuciłem już dawno - gdzieś tak w okresie schyłku MTV. To tyle, dziękuję
