Heli-Team.pl

Witam Wszystkich Serdecznie
Po przerwie spowodowanej różnymi zawirowaniami czas na powrót do hobby.
Nie latałem jakieś 3 lata i zastanawiam się jakie marki helików są teraz na topie.
Kiedyś były modne Aligny, a teraz?

Witamy, znane są teraz Gobliny, Gaui Oraz protosy

tapatalk

Gdzie się obecnie zaopatrujecie w PL i za granicą?

W porownaniu do 3 lat temu zdecydowanie mniej zaopatrujemy sie w HK.
Pakiety glownie w Polsce (SLS, Gens, Tatto), heliki czesto też.


No i witamy

msheli pisze:Witamy, Gobliny, Gaui Oraz protosy

tapatalk

Czyli nic nowego się nie pojawiło.
Trochę nudnawo

To ciekawe podejscie jak na paręnaście nowych modeli które pojawiły się przez ostatnie trzy lata

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Może i się pojawiło, ale tak naprawdę co?
Takie same Gobliny widzę - tylko, że w innym klasach

A to jakich zmian po 3 latach oczekiwales? Serio pytam.

G650N

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

miruuu pisze:A to jakich zmian po 3 latach oczekiwales? Serio pytam.

Oczekiwałem, że w czasach ogromnej popularności, np dronów i ich ogromnemu postepowi technologicznego, np dji coś również drgnie w helikach. Ok, rozumiem, że lata się ciężej i nie jest to produkt dla mas, ale mimo wszystko warto powalczyć o klienta. Odnoszę wrażenie, że heli RC jest w stagnacji, firmy postawiły na rozwój dronów bo to im przynosi najwięcej kasy.
Czy rozwojem jest powstanie kolejnych modeli, np goblina tylko w innych rozmiarach? Dla mnie nie, dla mnie rozwój był jak się Goblin pojawił wogole, wcześniej głupi Aligny.
Elektronika wydaje się, że też stoi w miejscu. Pamiętacie stary Robbie stabilizator,? Czy ktoś dziś rozwija choćby ten wątek? Zobaczcie coś dziś robią drony - nawet pocztę dostarczają, a heliki jedynie flybara się pozbył.
Oczywiście nie musicie się zgadzać z moją opinią i oczywiście Peace

Tak na wszelki wypadek.
Za heli co wykonuje lot po waypointach, sam wraca do miejsca startu, sam lata wogóle i na dodatek dostarcza pocztę.......serdecznie dziękuję. Nie skorzystam.
Wolę tę "stagnację"

*tapatalk*

W sumie to miałem ochote napisać to co napisał Ołszyn.
W moim odczuciu helik ma latać tak jak obecnie lata bo na tym chyba właśnie polega zabawa że to by a nie on sterujemy.

Rozumiem, jeśli poszukiwałbyś nowych rozwiązań technicznych. Innych ram, przekładni, stosowania paska/wałka/zębatek, schodzenia z wagi, stawianie na jakość/precyzję. I w tej kategorii moim zdaniem ruszyło się sporo. Nie tylko u producentów, ale przede wszystkim na naszych polach, gdzie zawsze dominowały trexy, pomimo, że za granicą równie popularne bywały tez inne modele. W ostatnich 2 latach na naszych lotniskach modele się mocno urozmaiciły i to jest bardzo fajne.

Jeśli chodzi o nowe modele, to nie tylko gobliny poszerzają ilość swoich rozmiarów bo tez na przykład wypuściły śmierdziucha, który z założenia różni się konstrukcją. MSH wupluwa wersje "2" swoich modeli, które różnią się od "jedynek". Gaui również zaczyna puszczać nowa generację. Pojawił się na rynku Oxy 3 Lynxa i na dniach ma być Oxy4. A na polu coraz rzadziej spotykamy te same modele na stole. Także chyba nie jest tak źle.

A ja, nie wdając się w dysputy, tradycyjnie:

bezimiennego na forumie

Witaj na Forum, też miałem jakieś 2 lata przerwy ( modeli się nie pozbyłem ale robiłem 2-3 loty w roku, na forum nie zaglądałem, wypadłem z obiegu). Ze zmian jakie ja zaobserwowałem to dość mocny rozwój modeli bez flybara a co za tym idzie elektroniki która flybara zastępuje. Ogólne zmniejszenie zainteresowania modelami Aligna. Da się też zauważyć że na "topie" są modele elektryczne, spalinki trochę się pochowały.
Mi po tej przerwie jak na razie udało się przyswoić różnice w budowie głowic bez pręta i to że im droższy system FBL tym mniej z nim problemów (ale to akurat mnie nie dziwi:P). Jeszcze trochę nadrabiania mnie czeka, czas też pewnie spróbować modelu bez pręta i zobaczyć z czym to się je:P

Pozdrowionka:)

Cześć kamsolik.
Daje się wyczuć zawód z Twojej strony i lekkie zażenowanie ze strony odbiorców, ale takie leciutkie
Doskonale ich rozumiem. Trzeba sobie zadać pytanie - po co w śmigłowcu (stworzonym do akrobacji) takie rozwiązania i super-mega-kosmiczna wspomagająca elektronika jak w "dronach"?
Już wiem! Przypomniała mi się scenka z Wincentowa, gdy Jazz i Psychol sobie dogryzali, przepychając się - jaką to już figurę acro kupili i wgrali do swoich systemów. Może tu zdałoby to egzamin. Klik - piroflip, klik-pstryk - chaos, klik-klik - 10x ticktock we wszystkich kierunkach (rly?!).
Jednak, heliki pozostaną helikami - taką mam nadzieję. Ani to dobra platforma do filmowania, ani do szybowania, ani do ścigania, a polatać w kółko możesz sobie wszystkim innym 5x tańszym, tylko ja się pytam - gdzie tu fun? No właśnie fun i super wrażenia zaczynają razem z akrobacjami, a nie ma do tego lepszej latającej "zabawki". Prawda?
Pozdro

Cześć Do dostarczania poczty helikiem można użyć wookong-h gdyby się na to uparł ktoś mający alergię na "drony" Nawiasem mówiąc, niedawno wlazło mi na patrzałki jakieś filmiszcze "Skarb narodów" czy jakoś tak, i tam facio z helika RC cykał fotę czegoś tam, gdzieś wysoko na pomniku. W środku miasta, i to spalinką! Można zapytać - i co z tego? Niby nic, ale każdy rozpozna w tym urządzeniu helikopter, w przeciwieństwie do "dronów" które nie przypominają niczego
Jak dla mnie, to helik może po wsze czasy zostać tak jak jest, tylko mieć materiały lepsze wytrzymałościowo i lżejsze. Źródła zasilania to problem globalny, więc nie ma sobie co głowę nim zawracać

Się fajny temat zrobił.
Ja pod żadnym pozorem nie neguje wyższości helików nad inny latających maszynami.
Chodzi mi o bidę w nowych konstrukcjach.
Bez urazy, ale Protos, Gaui to takie Aligny dzisiejszych czasów - przynajmniej dla mnie. Stare sprawdzone konstrukcje w nowej obudowie. A co ostatnio wypuscily top marki, jak: Kasama, Jr i inne. Jedynie Henseleit coś kombinuje

A ja po prostu - witaj na forum

Cześć, witaj na forum.