Heli-Team.pl

Witam i pozdrawiam wszystkich.

Na imię ma Jurek jestem z Konstancina pod Warszawą.
Modelarstwem zainteresowałem się jeszcze w latach 80-tych, ale to były modele papierowe i plastikowe (kasa była a składnica harcerska w Warszawie świeciła praktycznie pustkami). Potem miałem pierwszy kontakt z modelami spalinowymi na uwięzi a w międzyczasie byłe tez modele pływające.
Myślę, że teraz to już pozostanę przy modelach R\C (kasy mało ale sprzętu pod dostatkiem)
Jest to moja druga rejestracja na tym forum pierwsze było jakiś rok temu. Poprzednio tylko czytałem i rozwiązywałem tak swoje problemy z helikopterami RC, (czytaj „brak aktywności z braku wiedzy”) więc może dlatego mnie wyrejestrowało z forum.
Od tamtej pory wiele się zmieniło z symulatora Phoenix R\C z aparaturą DX6i (dalej latam na smyku i aparaturze), przesiadłem się na Blade 230S. Bardzo fajny helikopter do polatania wkoło domu (mój ściąga przy starcie do tyłu i trochę w prawo ale to nie jest problem i dryfuje na wietrze ale o tym też koledzy pisali na forum).
Od jakiegoś miesiąca jestem ( szczęśliwym ) posiadaczem Blade Trio 360 cfx i tu jest pies pogrzebany. Ten problem to opiszę na forum bo już nie daję sam rady („brak wiedzy”).

Do zobaczenia na forum.
Jurek.

Witamy Jurku na forum!

Jeśli posiadasz również trochę sprzętu z "poprzedniej epoki" nie jeden tutaj chętnie poogląda fotki i posłucha nieco na ich temat...

Miłej zabawy. A no i na Pałacową daleko nie masz - zapraszamy! Na polu pomoc wychodzi najłatwiej...

Witam

Dziękuję za przyjęcie do grona fanów.
Miruuu to prawda nie mam daleko na Pałacową ale z zawodu jestem kierowcą i jak wpadam do domu to jak tornado i tak samo szybko znikam. W Konstancinie też mamy lotnisko widziałem tam Kolegów modelarzy ale to było jakiś czas temu (Lotnisko Obory).
Jak będzie chwila czasu to nie omieszkam zajrzeć a na razie tylko internet mnie ratuje.

Miruuu.
Wracając do modeli z tamtej epoki to zostawiłem sobie modele papierowe („Mały Modelarz” można je było kupić w siedzibie L.O.K w Warszawie na tyłach dawnego kina „Moskwa” i chyba jeszcze można), które grzecznie czekają na wolny czas niezbędny do tego typu modelarstwa.
Jeśli chodzi o plastikowe modele latające i pływające to one nie przetrwały tak długo ale zostało mi tylko trochę książek z dziedziny modelarstwa.

Pozdrawiam.
Jurek.

Witaj na forum

Cześć, witaj na forum