Heli-Team.pl

Cześć nazywam Mirek i "latam" od września 2010. Zaczeło się od symy s107G, później przyszedł czas na lamę v3, później poskładałem SM'a. Niestety SM jeszcze dobrze nie wzbił się w powietrze, jak już został dwukrotnie uszkodzony... więc zakupiłem blade mSR, by za darmochę porozbijać się w pokoju

Pozdrowienia dla wszystkich

Witaj, witaj.... SM-ek w końcu poleci - w to nie wątpię. Mój też dał mi na początku mocno w kość (długo nie mogłe zwalczyć wibracji ogona) ale lata mi się nim najepiej z wszystkich jakie się przewinęły...

Witaj dobry człowieku! Pięknego helika sobie wybrałeś. Czy ja dobrze rozumiem że to Twój pierwszy jednowirnikowiec i praktycznie to na nim będziesz się uczył latać?

miszcz_waw pisze:Witaj dobry człowieku! Pięknego helika sobie wybrałeś. Czy ja dobrze rozumiem że to Twój pierwszy jednowirnikowiec i praktycznie to na nim będziesz się uczył latać?

jak najbardziej... nie licząc mSR'a . (edit pomyliłem się pisząc)

z tym pięknym helikiem to prawda i w związku z tym się zastanawiam, czy w moim przypadku na półce nie wyglądałby lepiej niż w powietrzu

Miron pisze:

miszcz_waw pisze:Witaj dobry człowieku! Pięknego helika sobie wybrałeś. Czy ja dobrze rozumiem że to Twój pierwszy jednowirnikowiec i praktycznie to na nim będziesz się uczył latać?

jak najbardziej... nie licząc sMR'a .

z tym pięknym helikiem to prawda i w związku z tym się zastanawiam, czy w moim przypadku na półce nie wyglądałby lepiej niż w powietrzu

Powiem tak: skoczyłeś na głęboką ale dość "stabilną" wodę - dużym modelem wbrew pozorom łatwiej sie nauczyć choćby zawisów tylko trzeba go "delikatnie" ustawić na początek - kąty dla cykliki (przechylenie/pochylenie) na nie więcej niż 5-6 stopni. Będzie dobrze...

Ramotny pisze:Powiem tak: skoczyłeś na głęboką ale dość "stabilną" wodę

wiem, bo miałem okazje powisieć SM-em Kostka... prawie jak lama

Miron pisze:wiem, bo miałem okazje powisieć SM-em Kostka... prawie jak lama

taaa... taka nieco wyrośnięta...