cześć, pozdrowienia z północnego Yorkshire

misiol · Postautor: **misiol** » 26 sty 2011, o 23:55

Witam serdecznie, mam na imię Jacek. Jestem lekarzem , pracuję w UK od kilku lat. Posiadam jako-takie doświadczenie ogólne i słabe jeszcze w pilotażu. moje maszyny to: lamowaty ale wyglądający kosmicznie Century Vapor, Trex 250 flybarless z zamiarem rozbudowy o flymentora, Trex 700 E flybarless silnik Kontronik 700, ESC CC 160, Helicommand rigid. Spektrum Dx8 plus telemetria, Spektrum Dx6i. Oprócz tego Traxxas mini Revo oraz motorówka Thunder Tiger Outlaw z mocnym bezszczotkowym wypasem oraz Spektrum DR3. No i wciąż się uczę i uczę latania.....
Aaa zapomniałem o Parrot AR Drone, ale toto samo lata....

karol · Postautor: **karol** » 27 sty 2011, o 00:00

misiol pisze:moje maszyny to: lamowaty ale wyglądający kosmicznie Century Vapor

\

Witaj na wyspach :banana:

, rzeczywiscie futurystyczny ten Century Vapor :thumb:

Gmeracz · Postautor: **Gmeracz** » 27 sty 2011, o 02:39

Witam i pozdrawiam znad samego Kanału

Że też cię wywiało tak wysoko... Klimat nie do polatania :rotfl2:

Masz bardzo dobry zestaw maszyn - jedna do powściekania a druga... też do powściekania :rotfl:

Sam się przymierzam do zakupu jakiegoś maluszka, żeby tylko tak nie wiało na Wyspie...

miszcz_waw · Postautor: **miszcz_waw** » 27 sty 2011, o 08:08

Witaj! Ciekawy masz hangar - nie brak ci czegoś pośredniego?

Wypasione macie tam muzeum kolejnictwa!

Postautor: **Luke Skywalker** » 27 sty 2011, o 08:36

Witamy kolejnego Wyspiarza na najlepszym forum!
Enjoy :thumb:

Łukasz

AdamskY · Postautor: **AdamskY** » 27 sty 2011, o 09:26

witaj

ten Century Vapor wygląda jak z filmu SF, jak on się sprawuje w locie ?

misiol · Postautor: **misiol** » 31 sty 2011, o 23:02

Dziekuję za powitanie.
Niestety wieje tutaj rzeczywiście często, wiec na naukę latania nie ma zbyt dobrej atmosfery i pozostaje symulator. Moje sprzęty są ciagle rozkręcane i skręcane, jestem na etapie rozpracowywania helicommandera do mojej 700- to taka namiastka latania może....
Na razie nie zamierzam wzbogacać stajni o coś pośredniego. Najpierw muszę sie nauczyć latać tym co mam.
Vapor to taka duża lama. Chyba na bazie Century CX firmy Century UK, która mieści się bardzo blisko mnie

Nietety ciężki jest, ma fabrycznie kilka wad, i lata dość krowiasto. A w domu nie za bardzo jako, że obija się o sprzęty i ściany. Ale za to ładnie miga, błyska i fajnie wygląda. Mam zamiar włożyć tam 2 bezszczotkowce, ale nie wiem, jakie byłyby dobre zamiast fabrycznych 380.
Co do muzeum kolejnictwa, to prawda. Jest ich nawet kilka. Pracuję w Darlington- miescie pierwszej kolei żelaznej na całym Swiecie. No i mam już znajomych w Fast Lad Performance, a to się liczy.

Postautor: **Luke Skywalker** » 1 lut 2011, o 09:59

misiol pisze:No i mam już znajomych w Fast Lad Performance, a to się liczy.

Opowiedz o tym coś więcej please... :mrgreen:

Łukasz

Max S · Postautor: **Max S** » 1 lut 2011, o 11:14

Witaj na tym forum, widze po sprzecie ze masz mocny przypadek helifluenzy jak wiekszosc znas :juppi:

momo ze jestes lekarzem to nie daje ci duzo szans na szybkie pozbycie sie tego virusa

Roadie · Postautor: **Roadie** » 1 lut 2011, o 13:17

No prosze - kolega oprocz heli, ma w garazu Traxxas Mmini E revo - a jak ja napisalem, ze wlasnie zmeiniam silnik w swoim STampedzie, to mnie tu prawie zbesztali, ze auta to nuda :mrgreen:

misiol · Postautor: **misiol** » 1 lut 2011, o 19:01

Co do znajomych w Fast Lads to wygląda to tak, że kupując coraz to inne hopupy (smieszne słowo) i spedzając tysiące (naprawdę !) funtów na coraz to nowy sprzęt, starałem się negocjowac ceny telefonicznie za każdym razem, no i doszło do tego, że stałem się dość rozpoznawalny i nie mam problemów z okazjonalnie istotnymi rabatami. Generalnie Brytyjczycy nie są skłonni do rabatów. Wiec to tylko tak.. nic specjalnego. Wg mnie Fast Lads na wyspach jest jednym z potężniejszych sprzedawców o ile nawet nie największym w EU. No i mają chłopaki wiedzę. Dzieki nim zdobyłem Kontronika Pyro do mojej 700 po fajnej cenie (wspaniały motor). namawiali mnie do Jive 120, a ja głupi kupiłem tą krowę CC160 i teraz nie mam jak helikoptera wyważyć, czyli chłopaki mieli rację. Przeraża mnie wydawanie tej kasy na moje hobby, ale no cóż, jak piszecie to właśnie helifluenza obawiam się przewlekła z okresami zaostrzeń. Na szczęście starcza mi jeszcze na godne życie z jednego jedynego kardiologicznego etatu, więc zostaje czas na hobby. Nie widzę nic zdrożnego w posiadaniu RC auta. Mój revo jest mały, mozna go wszedzie zabrać i pohulać gdziekolwiek, nawet na sniegu, posiadam też fajną motorówkę Thundertigera,która to daje mi tez niezłą frajdę gdy rozpędza się do 85 km/h czasem latajac ponad falami. A z moimi synami ganiamy się AR dronami- to zupełnie inna bajka..... Generalnie może to wyglądać na idyllę, ale tak nie jest. Tęsknie do Kraju do swoich wigierskich okolic i Suwalszczyzny, tęsknię do rodziny i przyjaciół. To jest czasem duza deprecha. To w skrócie ja.

miszcz_waw · Postautor: **miszcz_waw** » 1 lut 2011, o 20:10

misiol pisze:Generalnie może to wyglądać na idyllę, ale tak nie jest. Tęsknie do Kraju do swoich wigierskich okolic i Suwalszczyzny, tęsknię do rodziny i przyjaciół. To jest czasem duza deprecha. To w skrócie ja.

Czego jak czego ale akurat emigrantów miedzy nami nie brakuje więc bez problemu możesz liczyć na zrozumienie

AdamskY · Postautor: **AdamskY** » 1 lut 2011, o 21:10

miszcz_waw pisze:
misiol pisze:Generalnie może to wyglądać na idyllę, ale tak nie jest. Tęsknie do Kraju do swoich wigierskich okolic i Suwalszczyzny, tęsknię do rodziny i przyjaciół. To jest czasem duza deprecha. To w skrócie ja.

Czego jak czego ale akurat emigrantów miedzy nami nie brakuje więc bez problemu możesz liczyć na zrozumienie

ja już od ponad 8 lat moje rodzinne miasto na Google najczęściej widzę

Postautor: **Luke Skywalker** » 1 lut 2011, o 21:35

Wiecie co? A tak wsiąść w samolot... mmmyyyyk i za 2 godziny witamy w domu. Choćby na weekend. W czym problem?! :thumb:

Ł.

misiol · Postautor: **misiol** » 1 lut 2011, o 23:30

Jestem w Kraju co drugi weekend, ale wolałbym być co drugi weekend w UK. Ale cóż zrobić. Wyjechałem uciekając od (piszę o polskiej medycynie) tzw. powszechnego krętactwa, normalnie aprobowanego lewego załatwiania różnych spraw, nieprofesjonalizmu, braku wzajemnego szacunku, korupcji, gonienia na 3 etaty i..... okropnych dróg w naszej Polsce, a to szczególne wkurza mnie. Nie jest to dobra opinia, ale to moje zdanie.

Postautor: **Luke Skywalker** » 1 lut 2011, o 23:52

Trochę jest, jak mówisz. Równie wyraźnie widać to wszystko ze strony pacjenta...
A drogi? Są złe, ale idzie w dobrym kierunku (tylko zwalnia, hehe).

Ł.

Gmeracz · Postautor: **Gmeracz** » 2 lut 2011, o 01:15

AdamskY pisze:ja już od ponad 8 lat moje rodzinne miasto na Google najczęściej widzę

Ja ostatnio mówiłem mamie gdzie można coś tam kupić, to mi powiedziała - "ty jesteś z innej planety. Nawet nie wiesz, jak tu się wszystko pozmieniało"...
Hmm... Ale za to żyję spokojnie :thumb:

Roadie · Postautor: **Roadie** » 3 lut 2011, o 23:26

Gmeracz pisze:
AdamskY pisze:"ty jesteś z innej planety. Nawet nie wiesz, jak tu się wszystko pozmieniało"...

O tak, tez slyszalem to od kilku czlonkow rodziny. Jednak zawsze jak jestem w Polsce, to widze, ze jedna rzecz sie chyba nigdy nie zmieni - polska mentalnosc. Niestety.

Max S · Postautor: **Max S** » 4 lut 2011, o 12:33

Oj panowie cos wy tu zaduzo biadolicie macie do kraju 3 razy beretem rzucic i na miejscu no moze 4 razy.
Co ja mam powiedziec 20 000 km do Krakowa 24 godzi w rakiecie kosmicznej aby sie do kraju dostac wszyscy mi mowia ze do gory nogami tu lazimy i nie nazekam

Roadie · Postautor: **Roadie** » 4 lut 2011, o 23:32

Ehhh Max, nikt tu nie narzeka, tylko czasem brakuje tego i owego - mi na przyklad polskiego majonezu, chleba czy miesa (o tak, miesa niestety nigdzie nie ma takiego jak w Polsce). Dlatego opuszczajac ojczyzne, mialem na uwadze to, zeby w razie czego moc sie puscic do domu nawet na rowerze. I tak mam. Ja wsiade w auto i autostrady nie sa zatloczone, to w 8 godzin jestem w domu. Choc "dom" to tez pojecie wzgledne. Niewazne gdzie sie jest tylko z kim. Ale dobra, bo juz zapomnialem nawet o czym byl ten temat;)

PS. moja daleka kuzynka mieszka w Melbeurne, tak sobie wlasnie przypomnialem

cześć, pozdrowienia z północnego Yorkshire

Kto jest online