Ostatnio ustawiłem bailout więc dzisiaj uznałem, że go przetestuje przy pierwszych próbach autorotacji. Najpierw zrobilem kilka podejsc na trexie 470L żeby mniej bolało
i muszę przyznać, że jestem lekko zdumiony. Myślałem, że takie małe modele to ledwo co powietrze łapią spadając, a okazało się że nie taki diabeł straszny... Później przetestowalem też autorotacje na 500X. Tu już w ogóle bajeczka.
Filmik jest, ale wrzucę go za chwilę ku pamieci w wątku z trexem 500X