Ot tak zastanawiam sie jakie sa te najlepsze praktyki w branzy odnosnie ladowania / storeowania naszych lipo.
Ja trzymam sie zasady :
- Koncze latac, stygna (Jesli trzeba) i zapinam storage
- Ide latac, to trzy godziny wczesniej odpalam balanche charge
No ale, no wlasnie - mam pewne ale.
Czasem wiem ze chce polatac jutro, pogoda ma byc w kratke, i ciezko wycelowac z ladowaniem zeby zmiescic sie w okienku pogodowym.
Czy:
- Dopuszczalne jest zaladowanie lipo rano (odpalam o 8, gotowe na 11) i wyjscie na latanie poznym popoludniem np. 18:00 ?
- Dopuszczalne jest zaladowanie lipo dzisiaj, a latanie jutro ?
Takie tam hocki-klocki, ale strategicznie istotne - przy kolejnych dwoch miesiacach pogody w krate czy nagle zmieniajacych sie planach, ciezko oj ciezko sie wstrzelic w odpowiedni timing, stad pytanko / watek.
Dajcie znac jak tam doswiadczenie podpowiada.